kolczyk w nosie

Co sadzicie o kolczyku w nosie?? chce sobie zrobic, ale nie wiem w ktorej dziurce??? i jak powinna go przebijac kosmetyczka igla czy pistoletem??

obrzydliwość , wyglada jak świecący pryszcz;/

jakie inni mają na ten temat zdanie i rady???

ja mam kolczyk już od 7 lat (mam 24 teraz).malutki,delikatny,fajnie wyglada :-) juz się przyzwyczaiłam.nigdy nie miałam żadnych problemów :-) Przekuwałam u kosmetyczki pistoletem,nic nie bolało,nie ropiało - zero problemów :-)

najpierw miałam w lewej dziurce,ale krótko po przekłuciu poszłam do kosmetyczki (oczyszczanie,maseczki itp),kolczyk zdjełam (nikt mi nie powiedział,że na początku nie powinno się zdejmować...).Po wizycie (jakieś 2h) SZOK próbuje włożyć kolczyk,ale nie idzie - dziurka zarosła :-( Po pewnym czasie poszłam znów przekłuć,tym razem lewa strona i już nie zdejmowałam :-) po pierwszej dziurce nawet nie ma śladu :-)

ja mam ale to pamiatka za czasow nastolatki znudzil mi sie wiec nie nisze ale dziurka pozostala :(

u mnie nie widać dziurki (przed chwilką sprawdzałam ;-) ).

a umnie jak na zlosc widac ale macham reka na ten ubytek

ja już tak przyzwyczaiłam się do mojego diamenciku w nosku,że nie wyobrażam sobie,żebym go ściagneła

ja tez tak mialam no ale czas zrobil swoje..............niestety

czas zrobił swoje??tzn??

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3500296

ja mam w prawej dziurce, bo ja to wszytsko lubię na prawo;) przebijała kosmetyczna pistoletem, znieczulenie miejscowe, nie bolało, a naprawdę jestem panikarą. Dała mi płyn do przemywania, szybko sie zagoiło, nie było najmniejszych problemów :)przez pierwsze kilka dni nie wyjmować na dłużej niż dosłownie parę minut, przez pierwsze pół roku nie wyciągać na dłużej niż doba. Koszt 80 zł

Kolczykowa_ A bardzo spuchłaś, ropiało itp??

Zajrzyj na wildcat.pl

nic nie puchnie,nic nie ropieje!!Wiem bo sama przekłuwałam 2 razy.Moje 2 koleżanki też nie miały problemów

nic nie puchnie, nic nie ropieje, jest good. Na drugi dzien tylko bolalo jak robilam "zajaczka", ale tylko jeden dzien. Spokojnie sie spi, aczkolwiek ja mialam schizy i w nocy sprawdzalam czy jest:P przerazilo mnie tylko to, ze kolczyk ktorym mi przebijala byl zdecydowanie gruuubszy i dluuzszy od tego jakie mozna kupic w sklepie.

wszystko ok- nie boli,nie puchnie,nie ropieje.podczas kataru też nie przeszkadza :-) spokojnie możesz robić!!

smarkac mozna na luzaka, przeciez ta kuleczka ktora zakancza kolczyk jest od srodka przy samym skrzydelku nosa. Przed przekluciem tez panikowalam, ze bedzie niewygodnie nos wycierac...naprawde nie ma problemu...nawet mozna bez obaw sobie podlubac heee

sama mam kolczyk od wielu lat :-) nie boli,nie ropieje itp :-) jestem zadowolona.juz się przyzwyczaiłam i w niczym mi nie przeszkadza.

ja nie mam kolczyka z kuleczka,tylko zwykły tzn bez kulki i zakrętki.nie mam zakretki,bo mi nie potrzebna-kolczyk nie wylatuje :-)

ja wlasnie zawsze z kuleczka biore, bo mam obawy ze mi wyleci jak zaczne nosem krecic albo jak bede sie calowala ze swoim. Widzialam jeszcze kolczyki ze zgieciem w ksztalcie litery L, ale wole kuleczke:)

ja kiedys próbowałam z kuleczką,ale poprostu nie umiałam włożyć!!!!!mi kolczyk nie wylatuje,nawet podczas sexu czy całowania,wiec ok

hihi, podczas sexu to mi kiedys wypadla....guma z ust i wplatala sie we wlosy mezczyzny...haha..jaja jak berety:PP

a tak z innej beczki...są dostępne świeczki lub kadzidełka o zapachu czekolady??

ojj...na 100% są dostępne...widziłam w jakimś markecie, moze Champion

dzięki poszukam :-) cos mnie na czekoladowe zapachy natkneło :-) wreście wakacje!!musze się pochwalić w zeszły czwartek obroniłam się i jestem już magistrem inżynierem,a teraz 3 miesiące wakacji :-)

to gratulacje :)

jak jest z dziurką - zostaje ślad? czy zarasta?? a w szkole - liceum jak nauczyciele na to patrzą??