Czy kremu do twarzy trzeba używać codziennie po każdym myciu??

Mam cerę problemową, tzn. mam problem z zaskórnikami, drobnymi pryszczami i świeceniem buzi. Po każdym posmarowaniu kremem jest gorzej. A jak nie posmaruję, to jest po umyciu strasznie ściągnięta, ale po ok. godzinie już jest ok. Czy w związku z tym mogę nie smarowa buzi kremem po każdym myciu??? Wydaje mi się, że wtedy moja cera wygląda lepiej, a krostki szybciej znikają. Ale boję się że będę miała szybko zmarszczki. Mam 24 lata.

A czym myjesz twarz?

Jak nie mam makijażu to myję Cethapilem, a jak zmywam fluid i puder to mydłem w płynie antybakteryjnym Rossmanna, albo Lirene JEdwabistym żelem nawilżającym

Ja bym Ci radziła zmienić kosmetyki... Może po prostu Twoja skóra ich nie toleruje???

nie powinnaś myć buzi wodą z mydłem. Czy to antybakretyjne czy to zwykłe. Stosuj żele do mycia cery tłustej. Albo zmywaj mleczkami [nawet jak nie masz makijażu]. Po kazdym demakijażu stosuj tonik- odświeża, przywraca właściwe pH skóry.Krem trzeba stosować codziennie. Kup sobie krem nawilżająco matujący. Nie bedzie uczucia sciągania, a skóra nie bedzie się świeciła

bardzo dobry krem - nawilża, ale nie powoduje świecenia, jest naprawde świetny!!!! przeznaczony dla osób powyżej 20 roku życia Wyjątkowo lekki MATUJĄCY KREM NAWILŻAJĄCY NA DZIEŃ NIVEA VISAGE zapewnia doskonałą pielęgnację cerze tłustej i mieszanej. Dzięki zawartości Mattisfer oraz regulatora Active Shine absorbuje nadmiar sebum i skutecznie reguluje poziom natłuszczenia skóry. Jednocześnie dzięki zawartości HYDRAMINY zapewnia skórze doskonałe nawilżenie. Krem zawiera także filtry UVA/UVB oraz witaminę E, które chronią skórę przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. DZIAŁANIE: zapewnia natychmiastowy i długotrwały efekt matujący, optymalnie nawilża skórę nie zatykając porów, ma wyjątkowo delikatną konsystencję i szybko się wchłania. wejdź na http://www.nivea.pl/frameset.php - zobacz który to... powodzonka!

Kosmetyki to ja już zmieniałam 100 razy. Miałam już 20 żeli do mycia buzi, 50 kremów, matujących, nawilząjących i różnych innych. Do cery normalniej, do suchej, do tłustej. Nic mi nie pasuje, wszystko mi szkodzi!!!! Po każdym świeci się buzia, czy po nawilżającym, czy po matującym, po godzinie mam warstwę tłuszczu na twarzy. :o A bez kremu jest ok.

Miałam ten nivea. W ogóle nie matowił, a twarz mnie po nim piekła i była czrwona :o

jezeli tak bardzo nie chcesz się smarować kremem, to może zamiast tego po prostu spryskuj sobie twarz wodą termalną...? zlikwiduje Ci to napięcie skóry po umyciu, a nie pozostawi tłustego filmu na skórze.

no ja miałam ten nivea i uważam, że fajny, mi matowił i nie byłam czerwona. a z firmy Oceanic AA miałaś?? Też są dobre i się szybko wchłaniają.

Oceanic też miałam. W sumie, to prawde mówiąc nie ma chyba kremu, którego nie miałam. Wydaje mi się, że to właśnie dlatego, że używałam już sto tysięcy kremów moja buzia się buntuje i jak nie posmaruję niczym to wtedy dopiero odżywa.

Mialam to samo, jak nie smarowalam twrazy kremem to byla poprawa a po kremie znowu gorzej i swicenie, do konca chyba na to nie da sie poradzic, na mnie dosyc dobrze dziala krem antybakteryjny chyba z profarmy (profarm proderma czy jakos tak) taki w tubce zielonej i pachnie drzewami iglastymi ale nazwy nie pamietam, pomaga na wypryski i ladnie matowi (oprocz czola, bo ono mi sie zawsze swieci:( ) Moze spróbuj tego

ta się zastanawiam, że skoro cię nie matowi krem naprawde matujący i robisz się po nim czerwona, to może ty masz więcej problemów ze skórą niż myślisz. IDŹ DO KOSMETYCZKI LUB DERMATOLOGA to przynajmniej uzyskasz fachową porade!

Mialam to samo, jak nie smarowalam twrazy kremem to byla poprawa a po kremie znowu gorzej i swicenie, do konca chyba na to nie da sie poradzic, na mnie dosyc dobrze dziala krem antybakteryjny chyba z profarmy (profarm proderma czy jakos tak) taki w tubce zielonej i pachnie drzewami iglastymi ale nazwy nie pamietam, pomaga na wypryski i ladnie matowi (oprocz czola, bo ono mi sie zawsze swieci:( ) Moze spróbuj tego

albo zrezygnuj z kremów tak jak chcesz i spróbuj z tą wodą termalna (w koncu faceci sie niczym nie smarują i dobrze wyglądają :-) )

Jak to faceci sie niczym nie smaruja?? :o

a czym się smarują?? Przewaznie niczym. chyba że mowa o tych metroseksualnych! Mój narzeczony się tylko czasem zimą posmaruje zwykłym klasycznym nivea i to wszystko.

Też nie smaruję twarzy kremem. No chyba że zimą i to tylko na noc. U mnie ta strategia się spradza. Myję twarz żelem Garniera Czysta skóra. Co drugi dzień jkaiś beztłuszcowy peeling. Po myciu twarzy zawsze używam jakiegoś toniku z witaminami, nie takiego typowo dla cery przetłuszczającej się lecz bardziej takiego ujędrniającego. Krem nawilżający lub natłuszczający stosuję tylko na noc i tyle wystarcza. Przez noc skóra się regeneruje i czerpie z kremu tyle składników ile potrzebuje a przynajmnije resztę kremu zmywam rano i nic mi się nieświeci, twarz się nie ściąga itp. Jeśli nie czujesz potrzeby używania kremu to go nie używaj, ale używaj kremu pod oczy. Ja nie używałam i niestety mam pierwsze zmarszczki. Żałuję że nie stosowałam żadnego kremu pod oczy wcześniej. Mam 33 lata, zmarchy pod oczami mam od roku.

Polecam krem nawiżający: Vichy Thermal Fix 1. Drogi ale bardzo skuteczny!!!

dziwnego masz narzeczonego... Moj ma rozne kremy, z filtrem, bez, nawilzajacay, na pryszcze, pod oczy... Wedlug mnie normalny mezczyzna dba o siebie w takim samym stopniu jak kobieta.

Przerażają mnie faceci, z którymi muszę walczyć o lusterko w łazience :P

A mnie przerażają opisy niektórych osób jak traktują swoją twarz. Jak można co drugi dzień używać peeling? jak można nie używać żadnego kremu i być zdziwionym, ze twarz się jeszcze bardziej przetłuszcza? Ludzie przejdzcie się do kosmetologa, który was uświadomi jak należy dbać o skórę. W większości salonów taka konsultacja nic nie kosztuje.