czy kobiety sa zdolne ukrywac swoj temperament ?

jak myslicie czy lepiej z gory jest uprzedzic partnera o swoim wysokim lub niskim zapotrzebowaniu na sex ?

sa zdolne do pewnego momentu ;) Jak juz wybadaja grunt, to przestaja ukrywac :)

no ale po co.. probuja nie wyjsc na latwe.. czy cos ale mnie to nie obchodzi.. wole wiedziec z gory czy kobieta lubi czy nie lubi seksu..

to margines. Czym ty się martwisz?

lubi czy nie lubi... to przecież też zalezy z kim ;)

ja powiedzialam swojemu facetowi o moim zapotrzebowaniu na sex zanim powaznie zaczelismy nasza historie. on zapewnial ze jego zapotrzebowanie jest bardzo wysokie i rzeczywiscie na poczatku kochalismy sie bardzo czesto...nawet kilka razy dziennie, co mi calkowicie odpowiadalo i bylam szczesliwa. po pol roku jego libido spadlo drastycznie. myslalam nawet ze ma kochanke... w tej chwili sex go wogole nie interesuje. za kazdym razem inicjatywa wychodzi z mojej strony. robimy to rzadko a jesli juz, to taka mizeria, ze szok! czuje ze uprawia ze mna sex na odczepnego. i gadanie o zapotrzebowaniu na nic sie zdalo.

bo chcialbym byc z kobieta ktora by mi dorownala.. a nie pozniej na forum pisala ze on ciagle chce seksu i nie wiem co robic :P

nie chodzi o wychodzenie na latwa lub nie. Ja jestem temeramentna i tego samego oczekuje od faceta, jak nie nadaza, albo jest za slaby, a nie widze szans na poprawe, to przykro mi , ale nie bede sie meczyc z kims takim. Na szczescie trafilam na takiego, z ktorym zapotrzebowanie i temperament sa wyrownane, wiec nie mecza nas problemy sfery pozycia;)

no to mamy ten sam problem, bo moj facet tez narzeka ze ja ciagle sexu chce... ... naklamal o swoich zapotrzebowaniach a jak juz zaspokoil kilkuletnia posuche, to mu przestalo zalezec.

moim zdaniem jak nie sprobujesz z kobieta to sie nie przekonasz o jej temperamencie. Poza tym czasem potrzeba kilku zblizen zanim kobieta pokaze jaka jest naprawde w lozku ;)

tak \"ja o tym...\" i z facetem tez trzeba kilka razy, zeby sie okazalo co za lewak :/

pewnie ze tak, ale czasem widac po pierwszym razie czy facet ma talent i czy sie szybko poprawi ;)

a swoja droga temperamentyna, to jak wytrzymujesz?

no ja raczej mialem nie doswiadczone partnerki.. choc jedna powiedziala ze po seksie ze mna dopiero go polubila... do tego stopnia ze potafila 3mac mnie caly weekend w lozku... az zdarlem sobie naskorek i bolalo.. to chcialem wyjsc gdzies porobic cos innego..

ja raczej dobrze trafialam, a obecny moj facet, to istna poezja w lozku ;) Nie zamienilabym go na innego :) Tylko raz mi sie trafil taki typ, ze lepiej wymazac go z pamieci, bo z nim to nawet nie mozna bylo sexu nazywac sexem

no tak mysle : jesli on mnie oszukal na poczatku z tym swoim przebarwionym zawyzonym zapotrzebowaniem na sex juz na samym poczatku....a teraz sie nie wywiazuje z obietnic, to jesli sobie znajde kochanka to bedzie bardzo nie wporzadku???

w sumie nie bedzie w porzadku, ale coz... faceci zdradzaja, to nam kobietom chyba tez wolno cio ;)

w sumie to uprzedzalas.. reszta zalezy od Twojego sumienia...

kurna chata! boja sie juz z ta mysla bije od wielu miesiecy. moje zycie erotyczne zamienilo sie w pustynie... ..nigdy w zyciu nie mialam snow erotycznych, a od 3 miesiecy co noc \"bzykam sie\" (w snach oczywiscie) ze wszystkimi facetami co mnie otaczaja!!

mozesz sobie zafundowac przyjaciela na baterie tak dodatkowo, dopoki nie podejmiesz decyzji o zdradzie

mam przyjaciela na baterie. zeby bylo smiesznie...mam dwoch... jednego sprezentowal mi moj facet ... ...dopiero teraz zaczynam sobie uswiadamiac jaka to beznadziejna sytuacja...

hehe znam Twoj bol... ja tylko poloze sie do lozka to juz mam erekcje... ale wracajac do tematu to czemu kobieta tak sama z siebie nie moze powiedziec.. zakladajac sprawdze jak jest w lozku przespie sie z nia pare razy i nie bedzie mi odpowiadac bedzie stanowilo to problem dla mnie.. to wtedy wyjde na tego co wykorzystal i porzuca.. tak ?

ja bym sie na Twoim miejscu andyx nie zastanawiala nad tym, przeciez idac z nia do lozka, to nie jest jedynie Twoja decyzja, tylko wasza wspolna, a tak w zyciu bywa, ze sie nie kupuje kota w worku, a jak czegos sie nie lubi, to sie to zmienia na lepsze ;)

no fakt.. w sumie zawsze uprzedzam kobiety wiec mam czyste sumienie...

andyx, ja to szczerze mowiac nie wiem, bo jesli szukasz tylko sexu to szukaj dziewczyny ktora nie chce sie wiazac. i wtedy nie bedzie problemu. :D

nie szukam tylko seksu.. ale to nie znaczy ze mam chce zyc w zwiazku gdzie z tym seksem bedzie cos nie tak..

i tu sie z Toba poraz kolejny zgodze. Ja sobie nie wyobrazam byc z kims, kto nie potrafi mnie zaspokoic. Poprostu caly czar pryska :(

mam swoj plan i bede go realizowal... forum uzywam nie zeby sie wyzalic tylko zeby poznac lepiej kobiety co im odpowiada.. co nie.. itd. itp. chce stowrzyc jakis wyjatkowy zwiazek.. ale tak za 2 lata.. bo teraz jestem za mlody na malzenstwo.. potrzebuje czasu na prace.. no i jak bym mial teraz kobiete to oznacza wydatki.. a musze zrealizowac swoje cele materialne..

no ja bylam z facetm ktory kochal sie bosko (do tej pory mnie ciarki przechodza jak o tym mysle) ale byl kompletnie nijaki w zyciu codziennym. teraz jestem z calkiem wporzo facetem, znaczy z takim normalnym, nie waraiatem czy idiota, ale sex z nim nie dosc ze jak deszcz na sacharze to jeszcze jakosc jak z Biedronki. :/ ... i jak tu znalezc zloty srodek?...

kobiety zdolne sa do wszystkich rzeczy jak to mowia: gdzie diabel nie moze tam babe posle ;)