Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *Majra*

tylko miesiac i 8 kg do zrzucenia... kto ze mna??

Polecane posty

Gość *Majra*
witam:) sama nie wiem ile waze ale postanowilam to sprawdzic dopiero w przyszly poniedzialek:) wole sie nie zalamywac po tym weekendzie:P zaraz zabieram sie za cwiczenia i stanowczo zwiekszam dawke ruchu: hula hop 2godziny dziennie i dwie serie 8min abs bo wczoraj sie dowiedzialam ze za miesiac czeka mnie wyjazd nad morze... z rodzicami ale zawsze:P a w sierpniu tez morze ale tym razem ze znajomymi wiec trzeba sie jakos pokazac:) no to zaczynam (poraz n)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Majra*
oj to chyba tylko ja sama zostalam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess__
nie zostalas sama. ja wciaz sie odchudzam. mam zastoj, waga sie nie rusza... do tego pokazala mi wiecej, bo 64kg:( pocieszam sie ze to woda w organizmie, bo mam okres. denerwuje mnie to strasznie. ale nie poddaje sie. poprzednim razem wlasnie przez to sie poddalam. teraz musze przetrzymac... wlasnie przed chwila zjadlam moje warzywka z jednym ziemniakiem w mundurku, a teraz ide poskakac na skakance i pocwiczyc. a co u Ciebie??? jak sobie radzisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Majra*
u mnie to w sumie tak dziwinie... nie moge sie zabrac... niby jem duzo mniej i cwicze ale waga chyba stoi chociaz nie wiem bo sie nie wazylam ale po sobie nic nie widze... postanowilam zrobic pare dni tej jakiejs diety z chalwa... nie wiem co z tegop bedzie ale nie zaszkodzi sprobowac chyba... moze jak zobacze jakies wyrazniejsze efekty to bedzie mi latwiej sie trzmac.. wszystko jest jakies trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess__
mi tez trudno... jakby byly wieksze efekty to by mi bylo latwiej. jakas motywacja by byla. a tak to sie napinam i nie ma efektow. ogladalam niedawno w brytyjskiej telewizji program o odchudzajacych sie laskach i jakis lekarz sie wypowiadal, bo jednej waga stala w miejscu. mowil ze organizm zwalnia metabolizm, bo nie otrzymuje tylu kalorii ile wczesniej i ze trzeba sie ruszac duzo i to przetrzymac. ta laska przetrzymala i schudla bardzo duzo. ja poprzednim razem wlasnie w takim momencie sie poddalam. bylam zmeczona, glodna i efektow nie bylo, wiec sie rzucilam na lodowke i kolejne 2kg pyk w gore:( teraz sie trzymam. nie moge sie poddac. teraz albo nigdy. nie moge przestac bo jezeli przestane, to wiem ze juz nigdy nie schudne. jezeli teraz zabraknie mi silnej woli, to juz mi zawsze bedzie jej brakowac.zawsze bedzie "od nastepnego poniedzialku" i juz zawsze bede ta gruba dupa ktora sie wstydzi na basenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess__
mi tez trudno... jakby byly wieksze efekty to by mi bylo latwiej. jakas motywacja by byla. a tak to sie napinam i nie ma efektow. ogladalam niedawno w brytyjskiej telewizji program o odchudzajacych sie laskach i jakis lekarz sie wypowiadal, bo jednej waga stala w miejscu. mowil ze organizm zwalnia metabolizm, bo nie otrzymuje tylu kalorii ile wczesniej i ze trzeba sie ruszac duzo i to przetrzymac. ta laska przetrzymala i schudla bardzo duzo. ja poprzednim razem wlasnie w takim momencie sie poddalam. bylam zmeczona, glodna i efektow nie bylo, wiec sie rzucilam na lodowke i kolejne 2kg pyk w gore:( teraz sie trzymam. nie moge sie poddac. teraz albo nigdy. nie moge przestac bo jezeli przestane, to wiem ze juz nigdy nie schudne. jezeli teraz zabraknie mi silnej woli, to juz mi zawsze bedzie jej brakowac.zawsze bedzie "od nastepnego poniedzialku" i juz zawsze bede ta gruba dupa ktora sie wstydzi na basenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess__
mi tez trudno... jakby byly wieksze efekty to by mi bylo latwiej. jakas motywacja by byla. a tak to sie napinam i nie ma efektow. ogladalam niedawno w brytyjskiej telewizji program o odchudzajacych sie laskach i jakis lekarz sie wypowiadal, bo jednej waga stala w miejscu. mowil ze organizm zwalnia metabolizm, bo nie otrzymuje tylu kalorii ile wczesniej i ze trzeba sie ruszac duzo i to przetrzymac. ta laska przetrzymala i schudla bardzo duzo. ja poprzednim razem wlasnie w takim momencie sie poddalam. bylam zmeczona, glodna i efektow nie bylo, wiec sie rzucilam na lodowke i kolejne 2kg pyk w gore:( teraz sie trzymam. nie moge sie poddac. teraz albo nigdy. nie moge przestac bo jezeli przestane, to wiem ze juz nigdy nie schudne. jezeli teraz zabraknie mi silnej woli, to juz mi zawsze bedzie jej brakowac.zawsze bedzie "od nastepnego poniedzialku" i juz zawsze bede ta gruba dupa ktora sie wstydzi na basenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess__
mi tez trudno... jakby byly wieksze efekty to by mi bylo latwiej. jakas motywacja by byla. a tak to sie napinam i nie ma efektow. ogladalam niedawno w brytyjskiej telewizji program o odchudzajacych sie laskach i jakis lekarz sie wypowiadal, bo jednej waga stala w miejscu. mowil ze organizm zwalnia metabolizm, bo nie otrzymuje tylu kalorii ile wczesniej i ze trzeba sie ruszac duzo i to przetrzymac. ta laska przetrzymala i schudla bardzo duzo. ja poprzednim razem wlasnie w takim momencie sie poddalam. bylam zmeczona, glodna i efektow nie bylo, wiec sie rzucilam na lodowke i kolejne 2kg pyk w gore:( teraz sie trzymam. nie moge sie poddac. teraz albo nigdy. nie moge przestac bo jezeli przestane, to wiem ze juz nigdy nie schudne. jezeli teraz zabraknie mi silnej woli, to juz mi zawsze bedzie jej brakowac.zawsze bedzie "od nastepnego poniedzialku" i juz zawsze bede ta gruba dupa ktora sie wstydzi na basenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Majra*
masz racje ze jakos trzeba to przetrwac dlatego ja sie che zmotywowac troche ta chalwa bo tam dziewczyny pisza ze im na poczatku leci0,9kg na dzien... moze mi tez sie uda tylko oczywiscie pozniej bede musiala sie bardzo pilnowac zeby nie bylo masakrycznego jojo. ja w sumie tez sie troche zawzielam i nie mam ochoty rezygnowac ale wyraznie potrzebuje czegos co wesprze moja motywacje bo nie chce zeby zniknela calkowice... na pewno damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess__
yyyyyyyyyy, co ja wczoraj narobilam???? cztery razy dodalam ten sam wpis???? yyyyyyy.... nawet nie wiem jak????!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Majra*
a tam przeciez nic sie nie stalo:) sluchaj ja po jednym dniu tej diety z chalwa mam na wadze 1,2 kg mniej:) ale sie ciesze:) bede na niej trzy dni a pozniej zdrowa i zroznicowana dietka:) a jak sie trzymasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess__
cos nam inne kolezanki pouciekaly... a ja mam dzis wielki dzien:D waga pokazala 62kg:D trzy razy wchodzilam i schodzilam zeby sie upewnic. ale najlepsze bylo to, ze wyciagnelam taki gorset, ktory kupilam w zimie z mysla o lecie, dyskotekach itp. niestety lato przyszlo, a ja nie moglam go za cholere zapiac i wszystko z niego mi wyplywalo. i wiesz co??? dopielam sie w nim:) co prawda dalej nie lezy jak trzeba, bo troche mi tluszcz na plecach wyplywa, ale to i tak duzy krok do przodu:) ostatnim razem jak probowalam sie wbic w to cudo to jakas nitka trzasnela... serio. jeszcze 4 kg i bede juz bardzo zadowolona. w sumie to juz dalej niz blizej, bo od samego poczatku mojej diety schudlam 6kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tess__
wiesz, ja bym chetnie tej diety z chalwa sprobowala, bo uwielbiam chalwe. a jesli dzieki temu mozna jeszcze schudnac to juz w ogole super by bylo. niestety tu gdzie mieszkam nie ma chalwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Majra*
ooo to serdecznie gratuluje:) no zostalysmy same... ja jestem tez na topicu ze od 07,07,07 zrzucamy 7 kg... ciekawa jestem ile moja wga pokaze jutro... dobijam w sumie do 65 chyba wiec tez sie ruszylo cos... niby nie duzo ale zawsze... naprawde gratuluje efektow i mam nadzieje ze bedzie tak dalej... a gorsecik na pewno juz niedlugo bedzie super lezal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×