ciaża?

Chcialabym zapytac w ktorym maksymalnie miesiacu mozna usunac ciaze?

Uprzejmie odpowiadam że usuwanie ciąży w jakimkolwiek stadium (poza wyjątkami przewidzianymi w ustawie) jest w Polsce przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności.

Do 3 miesiąca, chyba do 6 tygodnia faramkologicznie, a potem tradycyjna skrobanka. Także lepiej się pospieszyć.

A potem do paki Dura lex sed lex

Kobiecie usuwającej ciżę nic nie grozi ze strony prawa. Doucz się :-)

z punktu prawa może i nie ale z punktu moralnego i zdrowotnego to już napewno

Odpowiadałam na to, co napisał Pr-kurator a \"paka\" to raczej nie jest określenie związane z moralnością :)Ponadto nie ma co szufladkować, nie każda kobieta przeżywa latami podjętą decyzję.

nie wszyscy w tym katolickim kraju sa wierzacy

napewno nie każda ale to nie moja sprawa a co u ciebie lepiej troche ngLka

Dziękuję - tak... trochę lepiej ale mimo wszystko nadal czuję dyskomfort. Liczę, że dotrzymam psychicznie do tego 2go lipca. Mam wyjazd w piątek i wracam w poniedziałek, tam raczej niebędzie warunków do używania kefiru w inny sposób, niż tradycyjny ;)

przeciez do 9 miesiąca- too tylko zlepek komórek- jakkolwiek to zrobisz- jeśliprzed narodzinami uda ci sie- to będzie dobrze dla ciebie

nie wahaj sie wcale, nawet w ósmym miesiącu można- bo dziecko wtedy nie ma układu nerwowego i nic nie czuje- to nie jest jeszcze człowiek. pozdrawiam naglka!:-)

Komórki nerwowe odpowiedzialne za odczuwanie bólu rozwijają się po 12tym tygodniu życia, dlatego aborcja w przypadku wad genetycznych i rozwojowych (nieuleczalnych), oraz w przypadku gwałtu = jest u nas dozwolona do trzeciego miesiąca.

a tak w ogóle to teoria i praktyka nie zawsze idą w parze. Każdy organizm jest inny i są MASY wyjątków. Moje dziecko biegało samodzielnie w wieku 9 miesięcy życia, a teorai mówi że pierwszy krok dziecko robi po 12- miesiącu. Okropnie się mądrzysz- udajesz tu autorytet i udzielasz rad, a wiedzę czerpiesz nie z życia bynajmniej. Życzę Ci byś nigdy ciąży nie usuwała i lepiej w tej materii sie nie wypowiadaj

NIE RÓBCIE Z PLODU CZŁOWIEKA- TO TYLKO ZLEPEK KOMÓREK A NIE DZIECKO, NIE DAJMY SIE ZWARIOWAC BO ZARAZ PŁODY ZACZNĄ RZĄDZIC NASZYMI MAJTKAMI!!!!

NIE PAMIĘTA JAK BYŁA W MACICY- tylko z teorii wiecie czy dziecko czuje ból czy nie. Zobaczcie film nagrany o aborcji- w 2- miesiącu ciąży i wtedy dajcie głowe pod topór że ten wg was "płód" bólu nie czuł.ps., jak nie macie 18 lat to llepiej nie patrzcie na to za to kupcie zapas prezerwatyw i pigułek anty.

Do -> nglka doucz sie troszeczkęa się jednak upieram: zajrzyj do książek, potem podyskutujemy :)Teoria to nie to samo co fakt medyczny. nauka chodzenia siusiania i mówienia zależy od indywidualnego rozwoju natomiast faktem jest rozwój konkretnych ORGANÓW a to, o czym ty piszesz, to FUNKCJE.:-)

Swoją drogą, koleżanko \"nglka doucz sie troszeczkę\" - autorytetu nie da się udawać. Albo się nim jest - albo nie.Przykro mi, że tak bardzo boli Cię to,że inne osoby zwracają się do mnie ze swoimi problemami - ale to nie podlega absolutnie żadnej dyskusji, robią to dobrowolnie a ja dobrowolnie odpowiadam. Lubię to, robię i robić będę.Uważam, że nie ma to absolutnie żadnego związku z tematem. Po prostu chcesz się wyżyć z jakiegoś bliżej mi nie znanego powodu. Smutne to i pozostaje mi wyłącznie współczuć nieudanego życia - bo ludzie szczęśliwi nie ścierają jadu z brody, mają inne zajęcia.

cześć! ja usunęłam ciąże w wieku 18 lat. Zrobilam to nie u lekarza i miałam straszny krwotok. Miał sie nikt nie dowiedzieć a wiedzieli wszyscy- dosłownie całe osiedle bo nikogo w domu nie było jak karetka po mnie przyjechała i pod blokiem był tłum ciekawskich. Teraz mam 21lat i jestem zaręczona, poukładałam sobie życie inaczej . Powinnam być szczęśliwa- a nigdy nie byłam od tamtej chwili (minęlo3lata a ja co dzień myślę o tym dziecku...) Może posłałabym go we wrześniu do przedszkola..... ja jestem "po" i wiem że to był mój największy w życiu błąd Wolałabym mieszkać na dworcu - ale widzieć buzie mego dziecka - które zabiłam

najpierw sie dupcy a potem usuwa

wasza sprawa wasza decyzja. Ale ja też tak myślałam: że to nie człowiek że to nie dziecko że to tylko płod, że jak nie usunę to się zabije bo chłopak mnie rzucił, że wstyd że szkola że warunków nie mam, że nikt mnie nie zechce- panny z dzieckiem. To było dla mnie jedyne wyjście. A teraz mam tylko 21 lat a czuje sie jak staruszka- czas zmienia wszystko ale jest nieodwracalny. jestem zgorzkniałą 21latką już nigdy nie będzie jak było a jestem pewna że jakby moje dziecko żyło to bylabym radosna, szczęśliwa.....może sie myle..może też bym narzekała, może bymj żałowała że ono jest....ale nie miałabym tak potwornie straszliwych wyrzutów sumienia. ja osobiście z całego Z CAŁEGO SERCA odradzam aborcji ale zobaczycie to same- przekonacie sie po fakcie- gwarantuje

jestem zawodową KURWĄ a nigdy nie usunęłam ha! i co wy na to kchachatoliczki?

a prócz tego mam też fujare- jak słoń i zamiast mózgu: gnój(tzn. obornik)

Rozwój zarodkowy: a) zapłodnienie b) bruzdkowanie c) gastrulacja d) organogeneza e)histogeneza (różnicownie histologiczne i wzrost) Gastrulacja to ookres który doprowadza do włąściwego ukształtowania się ciała płodu i przyszłego organizmu. Wszystkie jego zaburzenia odbijają się w postaci wad wrodzonych rozwojowych.Zaburzenia rozwojowe (np; rozszczep podniebienia, rozszczep kręgosłupa, polidaktylia) moga wystapić też w okresie organogenezy. W 16-21 dniu rozwoju powstają pierwsze narządy pierwotne. Ok 20 dnia dochodzi do pierwszego zetknięcia się i połoczenia brzegów rynienki nerwowej. Równocześnie do fałdów nerwowych oddziela się bocznie część komórek w postaci tzw. grzebieni newrowych, z których powstają inne fragmienty ukł. nerwowego( np.:zwoje klł. autonomicznego czy części nerwów obwodowych) 22- 30 dzień rozwoju....wyodrębić można głowę z zawiązkami oczu. Ok 8 tygodnia ciąży mówimy już o tworzeniu właściwego ukł nerwego.

sorki za lirerówki:-)

tekst o tym ze nie pamiętamy jak to est być w macicy... no włąśnie gdyby masze matki pousuwały...co by było....ja tez jestem niewierzaca ale nie wyobrażam sobie tego ze mołabym usunąć...no chyba ze nieuleczalnie chore dziecko które całe zycie by się męczyło...

Zapytalam tylko do kiedy mozna to zrobic a wy problem wielki robicie,pozabijalibyscie sie jesli by mozna-co niektorzy.A za szczere odpowiedzi dziekuje bo jednak sa niektorzy normalni tutaj i chyba tylko oni powinni sie wypowiadac.Serdeczne dzieki wam:) Moze jakas mamusia odpowie jeszcze od ktorego miesiaca cos widac,tzn.wiekszy brzuszek?

DO aaaanuska!! dzięki za słowa wsparcia. ja ci nie powiem od kiedy widać brzuszek z doświadczenia...ale tak koło 4-5 miesiąca zaczyna być widać. pozdrawiam CIE gorąco i mam nadzieje że źle nie zrozumiałam Twojej wypowiedzi

do asiieennnkkka Oczywiscie,ze dobrze zrozumialas. Co do Twojej sytuacji to pewnie niechcesz o tym sobie przypominac ale mysle,ze dobrze,ze to napisalas,moze to dac do myslenia co niektorym.Przykro mi ale rozumiem Cie.Kiedys sobie nie wyobrazalam jak mozna cos takiego zrobic,dopiero kiedy pojawily sie watpliwosci dotyczace mnie,ze moglabym byc w ciazy zaczelam myslec,ze w pewnych styuacjach mzona podjac taka decyzje.Jednak gdyby doszlo co do czego to chyba bym sie nie odwazyla ale to juz indywidualna decyzja zalezna od wielu rzeczy.Musisz zapomniec i pewnie niedlugo bdziesz miala bejbika ktory Ci wszystko wynagrodzi.Pozdrawiam:)