Pomózcie mi !! chodzi o chlopaka..

francuzeczka mała - :) :)

chyba potrzebowalam wstrzasu dzieki.. to jest tak , ze to on zaczal poczatkowo zabiegac i odrazu poznajac go mowil o nawale pracy wiec wnioskuje ze po prostu jest taki - lubi pracowac i tym zyje. Oczywiscie zadnej gwarancji nie mam ale skoro on od poczatku opowiadal mi o tej swojej pracy , o wysilki o czestym zmeczeniu to wyobrazam sobie ze tak jest choc nie musi tylko po co mialby mi mieszac w glowie , po co sie odzywac? Przestancie , nie jestem zadna desperatka , po poprostu nie lubie poznawac 10 na raz jak ktos mi sie spodoba , skupiam uwage na nim i probuje go poznac - czy to takie dziwne?

zastanawiajace. a mozna sobie wlaczyc taki filtr na kafe by pokazywalo tylko wypowiedzi ktore sa nam na reke? dobrze wiedziec, zastosuje . a teraz jeszcze uciekla dziewczyna :O

kolejna zakochana prze neta-> pierwszy raz zaplakalam po tym jak mnie dzisiaj potraktowal - pisalam o tym powyzej . Zrobilo mi sie przykro i tyle. Ja chyba potrzebowalam wstrzasu i postaram sie zdystansowac .

i tak interpretujesz jego zachowanie,tak jak Tobie odpowiada,wiec rob,co uwazasz za stosowne.ja bym sobie dała siana z tym,jesli sie odezwie to ok,spotkacie sie i wtedy zobaczysz.a teraz to jak dla mnie nie ma w ogole tematu

francuzeczka mala--> prosze cie nie szydz ze mnie - czytam wszystkie wypowiedzi i dziekuje rowniez za te wstrzasowe , pisalam wczesniej

o jednak nie ucieklas. szczerze mowiac tak, jest to dziwne. bo po pierwsze to jakie poznawanie 10? przeciez to ze z kims rozmawiasz przez internet to nie jest cos tak powaznego by siedziec w domu i nikogo nie poznawac bo to nie jest jakies realne. jak byscie sie spotkali. jak by zaiskrzylo, to jest to inna historia. ale tak to tam miedzy wami tak na prawde NICZEGO NIE MA. wiec go nie zdradzisz poznajac jakis realnych facetow. po drugie jak ci od poczatku pisal ze jest zapracowany to uwazasz ze to musi byc prawda? moze on tak tobie pisal i jeszcze kilku takim "kolezankom" przez neta a potem szedl do swojej dziewczyny i zapewnial ja ze kocha nad zycie. skad mozesz wiedziec. wlasnie o to chodzi. n ie spotkalisice sie. nie masz pojecia czy to co mowil bylo prawda czy nie. wy sie NIE znacie. wiec sie nie nakrecaj bo to nie ma sensu. a po co mialby klamac? a dla glupiej rozrywki ze sie w nim dziewcze podkochuje.

chyba za bardzo sie w to zaangazowałaś,a faceci potrafia grac na kilka frontow(kobiety zreszta tez).Po prostu wyluzuj troche i naprawde-wprowadz zasade ograniczonego zaufania co do tych internetowych lowelasow

kolejna zakochana-> moze na poczatku tak ale jak sie jest bezposrednio w tym to ciezko uwierz mi.. teraz doceniam kazda wypowiedz i postaram sie zdystansowac

francuzeczka mala --> tak masz racje ale to tez nie jest nastolatek , to facet po 30 ktory szuka kogos na stale . Ja wiem, ze on moze klamac i jesli tak jest to podziwiam go - pol roku klamac . Pisac codziennie przez pare miesiecy potem coraz rzadziej bo problemy w pracy , ciagle dochodza zlecenia , komplikacje w konsekwencji zmeczenie i brak sil.

do wiesz co-> nie olewam zadnych wypowiedzi ! powtarzam !ja nawet chyba potrzebowalam wstrzasu!

i przede wszystkim nikomu tutaj nie ublizam, doceniam kazda wypowiedz ale prosciej odrazu nazwac kogos nienormalnym i zalosnym:O

ehhh,w temacie chodzi o chłopaka,a tu sie okazuje ze to chlop po 30...lepszy swiat realny niz internet,szczegolnie jesli tyle sie to ciagnie i prowadzi jak widac donikad.

ja ci tylko zycze bys naiwnie nie angazowala sie w internetowe "zwiazki" bo mozesz trafic na prawdomownego faceta wartego zachodu albo na drania ktorego bawi zgrywanie kogos innego. i dlatego dopoki go nie poznasz wprowadz zasade ograniczonego zaufania. a najlepiej sie nie doluj teraz tylko idz sie gdzies pobawic. spotkaj sie ze znajomymi.

francuzeczka mala i za ta odpowiedz bardzo Ci dziekuje .. masz w zupelnosci racje , moze rzeczywiscie jestem naiwna ale mialam na poczatku uczucie ze jest ze mna szczery , bilo od niego spokojem i dojrzaloscia i czulam sie jak mala dziewczynka w bezpiecznych ramionach oczywiscie to wszystko w wyobrazni - teraz mam juz mnostwo watpliwosci i wiem ze dopki sie nie spotkam nic wiecej nie moge zrobic. Jeszcze raz dzieki za wpisy wszystkim!

k - moze on jest szczery. nie mam pojecia. tak samo jak ty nie masz. jezeli bedzie sie do ciebie odzywal to nalegaj na spotkanie. jak go poznasz w realu bedziesz mogla ocenic jak to tak naprawde z nim jest. a narazie sie nie doluj przez kolesia z netu. idz spotkac sie z kolezanka. nie siedz i nie czekaj az sie odezwie. pozdrawiam cieplo. przepraszam, nie chcialam na ciebie napasc