Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nelly.f.

czy małe dziecko może widzieć ducha?

Polecane posty

Gość gość
Cd. Stwierdził,że ten głos należał do tego znajomego. Nie,wiem czy to prawda ale, on się zarzekal . Co do do moich historii to działo się to w 2003 roku. W czasie kiedy zmarł wujek. Czy to nie zabieg okoliczności??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6. Babcia mówiła ,że słyszeli pukanie do drzwi, kran się odkrecal i lala,się woda. Widziała wysoką postać w drzwiach w tym okresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój wujek był bardzo wysoki , nie mieścił sie w trumnie. I też stwierdzili ,że to on . Niestety zginą tragicznie przez powieszenie przez osoby trzecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7. Ostatnia historia. Na pewno nikt mi tutaj mię uwierzy ślę, moją babcia (mamy mama) była w szpitalu. Bo kończyła jej się renta i musiała mieć papier ze szpitala. Była sama na sali drzwi miała otwarte(upal). Miała zaswiecona lampkę nad głową bo rozwiazywala krzyzowke. Było słychać kroki myślała,że to lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd.Patrzy idzie postać z czarną peleruna lub na czarno ubrane a nad głową "miało" jakby ogniki. Ja do babci może przez leki a ona dziecko ja te leki wyrzucalam bo ja tylko po papier tu szłam. To się stało przed śmiercią wujka.. I w lutym wujek został powieszony a ona stwierdzila,ze to - "diabeł"-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może, Anioła też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Pani sądzi?, bo moją babcia uważa,ze to "diabeł" js uważam ,ze to jakas wizja była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To naprawdę dziwna sytuacja to działo się przed śmiercią wujka o ona tak sobie to wyjaśnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Historia z wczorajszej nocy. Śniło mi się ,ze bardzo dzwonią dzwony i słyszę głos :"Ewelina wstawaj ,szybko" .Myślałam,ze to moja,siostra bo śpimy razem z moim synem w łóżku. Łóżko jest duże .Patrzę i dotykam łóżka,syna nie ma a on wisiał głową w dół . Przypadek?gdyby, nie ten głos to by się udusil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktosia

Widzę że już tu nikt nie zagląda ale dodam coś od siebie ( mam kilka histrorii ale narazie opiszę jedną ) 

1. W 2017 roku mój teściu zachorował na raka ,pod koniec roku stan był juz ciezki tylko leżal,schudł i w ogole jego żona wzieła wnuczki łóżeczko do salonu gdzie spały ( tesc spal w drugim pokoju) mała zawsze zasypiala w swoim łożeczku ,ale byla jedna taka noc  gdzie mala wstala z wielka histeria ze ciezko bylo ją uspokoić i chciala spac z babcia moje wyjasnienie jest takie ,że zmarly chyba pomalu odłacza sie od Ciala i musial podejsc do lozeczka malej a ta sie przestraszyla tesciu po 2 dniach zmarł 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktosia

2 druga historia ale to już mojej siostry

Jak zmarł nasz tato ( wylew z zawałem ) śnił jej sie w nocy moja siostra zapytala czy jej sie to śni czy przychodzi na początku nic nie odpowiedział , ale spytala ponownie powiedzial ze przychodzi,był smutny mówił ze jest bardzo samotny i że dusza odrywa sie od stópy tyle co pamietam z tego snu,mi sie śnił 2 razy ale zawsze uśmiechnięty siedzisl smial sie i popijał piwo ( moj tato wpadl w alkoholizm ) wtedy wiedzialam ze jest mu chyba tak dobrze bo dlugo przed tymi snami zastanawialam sie czy jest szczesliwy potem wlasnie pojawily sie te sny i moglam spac spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktosia

3 kiedys za dzieciaka z kolezanka po amatorsku wywolywalysmy duchy ( byl to dzien rodzicow nie bylo w domu a my mialysmy isc do szkoly ale jedna lekcje opuścilysmy ) wiec bawimy sie i smiejemy i nagle moj pies zacząl glosno wyc jakby go obdzierali ze skor stal  przy ścianie i bardzo głosno wył myslalysmy ze posramy sie ze strachu moj pies nigdy tak sie nie zachowywal ,zdmuchnelysmy swieczki i nagle wszystko ucichlo pies znow byl spokojny a my bylysmy w szoku raczej watpie by nam udalo sie cos wywowal bo to byl tak amatorskie wywolywanie ze watpie ale to bylo bardzo dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×