Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość między_wierszami

Kiedy miłość już nie pali...

Polecane posty

Gość między_wierszami

Walczyć czy skapitulować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym walczyła do końca
o chyba, że jest naprawdę źle, że nie tylko miłosc nie pali ale jesteście dla siebie obojętni lub nawet złosci was obecnosc tej drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z nim 6 lat, skonczylam pierwszy rok studiow...przyjechalam do niego do irlandii- tu gdzie pracuje, on jest tu od dwoch lat, po wakacjach mamy wrocic razem na studia...liczylam ze w moje urodziny mi sie oswiadczy...mylilam sie... wczoraj...miedzy wierszami powiedzial ze nie jestem seksowna...nie umiem gotowac....co mu nie upichce...to za slone...za ostre...do tego...stwierdzil ze jestem glupiutka.Kto z Was czul sie kiedys tak podle? gdy wczoraj powiedzial mi o tej seksualnosci, chcialam wstac i zdusic łzy pod prysznicem...nie moglam sie ruszyc. Ech...co robic... 6 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli najbardziej zabolało cię
że nie jesteś seksowna zamiast to że jesteś głupia to rzeczywiście kretynka z cibie. Dobrze że gość przejrzał na oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonożółte oczka
po co sie męczyć...odpu sc sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonożółte oczka
ja zerwałam z moim po 4 latach...ciągle twierdzil ze go zdradzam... nie męcz się... widac za dobrze z toba ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja go kocham, nikt nie jest idealny...nie potrafie nie być dla niego czułą, dobrą...może to mój błąd? że zawsze byłam n każde jego skinienie...nigdy go nie zdradziłam...Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że powinnaś z nim poprostu porozmawiać- czasem jak facet coś palnie to...........co wcale nie oznacza ze cie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może poromawiaj z nim
Przecież przez 6 lat musieliście się dobrze poznac, a on dopiero teraz mówi, że jesteś głupia, nieseksowna i nie umiesz gotowac? Może on też tylko cos źle powiedział? Może źle go zrozumiałaś? Tylko romowa wyjasni Twoje obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak po tylu latach nie ma nic to już i nic nie będzie. Wpakujesz się w dzieci, wspólne zobowiązania i będzie coraz gorzej. Ja mojemu powiedziałam w 4 rocznicę, albo w te albo wewte. I nie miał wyboru:P Taki związek z dnia na dzień jest dla mnie bez sensu. Zmarnujesz najlepsze lata a potem i tak zostaniesz sama? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, porozmawiaj. Mój mąz tez czasem jak cos dowali, to ja sie chowam i placze po katach. Potem, jak juz mi przejdzie, mówię mu, ze mnie zranil, a on wielkie oczy robi..... No i cięzko, zeby po 6 latach wciąz kolana wam drżały na swój widok. Z czasem milość przybiera rózne oblicza, nigdy nie jest taka, jak na początku-i nawet lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×