co faceci robią z penisem gdy siedzą na kiblu??

rodzyn? czy chodzi o asteroidy, ekhm znaczy przepraszam hemoroidy;P?

a więc o co, bardzom ciekaw:)

dzięki :D

inteligentne :)

domyślili my się bo my nie gooopy:P

No i nadal nie wiem co to są rodzyny, czyżbym naprawdę jeszcze za mało czasu przesiadywał na tym forum????????:)

Jakby Ci to wytłumaczyć... Najlepiej, jakbyś się domyślił:D

Facet przychodzi do gazety zamówić ogłoszenie: "Zaginął ukochany kotek mojej żony - czarny, białe skarpetki, wesołe ślepka, figlarne usposobienie. Dla znalazcy nagroda 5000 złotych!" - Czy to aby nie za dużo? - zdziwił się redaktor. - Nie ma obawy, sam sk**wiela utopiłem.

a więc...z tego co sie orientuję to rodzyny to zaschnięte kawałki kupy wiszące na włosach w okolicy odbytu:O:P

No kurde? Rodzyny to może bobki?

dobrze jej tak dowcip pierwsza klasa, ..wesołe ślepka..figlarne usposobienie...mmm super... ale co to ma do naszego wzniosłego i kulturalnego tematu? Trochę kultury, na takim topiku nagle wyjeżdzasz z takimi rzaczami??????? wstydź się!!

ej no i wy macie takie rodzyny, boze, nie rozmawiam juz z wami...feeeee

ależ skąd :O:O:O my po pierwsze nie mamy włosów w okolicy odbytu:O:P to wiedza czysto teoretyczna nabyta na owym forum

uwielbiam brązową fuge na bieliźnie kobiecej.....ochyda a fuj

Właśnie chodzi o to, że raczej nikt czegoś takiego nie ma, to jest konstrukt czysto abstrakcyjny, ktoś by chyba musiał srać jak królik i to na boki, żeby mu się jakieś bobki przyklejały do herów na dupie:) Ale wszyscy o tym piszą. To tak jak o 25 centymetrowych penisach Nikt ich nigdy nie widział i nie doświadczył, ale piszą o nich na forum prawie wszyscy:P

to już sie wkurzam... kurwa! a co możemy robić? Nie znam żadnego faceta, który zastanawia się co z nim robić. Po prostu siadamy na klopa i walimy kloca. Jaki problem jest z kutasem? Wisi, stoi, leży na nodze, podryguje.... skąd mam wiedzieć. Jak widzicie..... pojawiają się jedynie poglądy, że nic się z nim nie dzieje, a my jesteśmy zainteresowani jedynie czytaniem kosmetyków (brawo dla tego co to napisał! przyznaję się ze też tak robię). A wy kobiety co robicie z cipą jak robicie kupę?

ja jej w ogóle nie zabieram....po co ma oglądać takie okropieństwa?:(

nic, ona nam nie przeszkadza :P

no tak ale ja nie jestem typowym facetem i...wcale nie cchialbym byc, byc taką nieskomplikowaną istotą. moze kiedy przyjdzie dzien, ze bede mial dzuiewczyne, moj zawikłany i dociekliwy charakter pomoze mi ją zrozumieć:)

Powiem bez ogródek: nie licz na to

taaak? a ja licze na to, ale musze sie w ogole wziac do roboty.. pod wieloma wzgledami natomiast teraz to sobie wyjde na spacerek a co?

do nigdy nie miałem dziewczyny... Jak możesz mieć dziewczynę jak swój wolny czas poświęcasz na badania naukowe dotyczące srania.... A nawet jeżeli nie robisz badań - to jak ona miałaby wytrzymać z Tobą gdybyś jej zrobił wykład z tego czy osrywasz swego chuja czy nie podczas sraczki? Poza tym rusz się chłopie na miasto a nie ślęczysz przed kompem. W kompie kobiety nie znajdziesz.... Ja spadam. Pozdrawiam ludzi z jajami i zdrowym podejściem do tego forum.

nie no wiadomo, ani nie bede nikomu mowil o sraniu ani nie bede tu szukal dziewczęcia:) no to idę na miasto, drżyjcie!:)

No właśnie... ze zdrowym podejściem;)

Nigdy nie miałem dziewczyny 23 --> właśnie przeczytałam Twoją odpowiedż na pytanie w temacie. :D:D:D A'propos, nie myślałeś nigdy o tym, żeby wydać książkę? Serio pytam.

ja mam naprawde tyle talentow, kurcze co raz to odkrywam nowe, jestem poprostu geniuszem marnuje sie