Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość srara panna

Mam 28 lat i jestem uwazana za stara panne w calej rodzinie

Polecane posty

Gość srara panna

Jestem sama i praktycznie zawsze bylam . Moj jedyny zwiazek trwal 3 lata po czym on odszedl bo sposobala mu sie inna. Do tej pory rodzice swiecie wierza, ze to ja go odrzucilam bo na mnie nie zaslugiwal i przejrzalam na oczy. Nikt nie chce zrozumiec, ze on po prostu przestal mnie kochac.Temat zreszta dawno zamkniety. Rodzice smieja sie, ze mam za duze wymagania. problem jednak jest w tym, ze faceci sie mna nie interesuja. Brakuje mi czegos, przyznaje. Moze nie urody bo nie jestem jakas szpetna ale byc moze jestem spieta, niesmiala lub niemila. Nigdy nie bylam podrywana na ulicy, w pubie. Nigdy jak sama zaczelam rozmowe nie widzilaam checi w mezczyznie aby ja kontynuowac . krotko mowiac: jestem przecietna dziewczyna , taka jakich wiele na ulicy. Od malego wmawiano mi, ze jestem ladna, zdolna i nie cenie sie. Ciagle slysze, ze gdybym nie odrzucala tak facetow to juz bym dawno byla z kims. Tylko, ze ja nie mam kogo odrzucac bo nikt sie mna nie interesuje. I tak rodzina zyje w przekonaniu, ze ja celowo odganiam facetow a ja mysle swoje. mam juz dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubekkawy
chcesz wiedziec o co chodzi to musisz zapytac kogos szczerego jaki dajesz komunikat komus kto cie nie zna i bez protestow sluchac co mowi. bo moze byc tak ze wbrew wlasnej woli przesylasz komunikat, ktory dizala na twoja niekorzysc. pewnie ze sa tacy ludzie, do ktorych nikt nie ma ochoty podejsc ale tez nikt im tego szczerze nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gazety ksztaltuja ich poglady
jakbys byla ladna to by nie bylo problemu, moze nieciekawie sie ubierasz, masz mine zimnej ksiezniczki , nie usmiechasz sie do facetow na ulicy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodziny zwykle żyją w dziwnych przekonaniach :D, ogólnie nie mam pomysłów... robić swoje i się nie przejmować, jeżeli masz jakieś wypełnione różnymi rzeczami życie a jak coś się trafi to spróbować pociągnąć znajomość... nie znam się :classic_cool: 🖐️ \"pewnie ze sa tacy ludzie, do ktorych nikt nie ma ochoty podejsc ale tez nikt im tego szczerze nie powie.\" Ja Ja Ja 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srara panna
nie wiem czy tu chodzi o ubrania... dbam o szafe i mysle, ze fajnie sie ubieram. Ubieram sie jak dziewczyny na ulicy a jednak one maja kogos! Mysle, ze nie mam tego czegos w sobie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkk
mnie tez zostawil chlopak ktorego chyba kochalam i teraz nie mam ochoty sie z nikim wiazac. chyba tez zostane starą panną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkk
mam 23 lata, bylam z nim prawie rok, to byl moj pierwszy jedenyny chlopak.... teraz odechcialo mi sie juz szukanie jakiegos faceta... w ogole zwiazkow mi sie odechcialo. tak sie na nim zawiodlam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraa panna
wy nie chchecie a mnie nikt nie chce:) A rodzinka ochrzania mnie za to, ze wybredna jestem. Smieszne nawet. Bmi mam w normie ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRUPSZTAK
to jestes Ty na tej fotce? fajnie masz pozalowane rzesy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka z groszkiem
Ja mam 23 lata i też jestem uważana przez rodzinę za starą pannę, więc myślę, że Cię rozumiem. Moja najstarsza kuzynka wyszła za mąż, druga wychodzi w przyszłym roku, a u mnie brak perspektyw nawet na pospolity konkubinat. :O Niby nic mi nie brakuje, a jednak dotąd nikt nie zainteresował się mną na poważnie. Jedynie od czasu do czasu, gdy wychodze ze znajomymi, trafiam na amatorów jednorazowych przygód, chętnych na bliższe poznanie cielesne. :O Co z kolei mnie nie interesuje. I tak sobie to życie płynie z roku na rok, a ja już powoli zastanawiam się, jaką hodowlę założyć: gołębi czy bezpańskich kotów? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuiuk
ty jesteś na foto? wątpię, bo dziewczyna ze zdjęcia na bank już dawno by kogoś znalazła - niebrzydka i usmiechnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oja-T
wedlug mnie to wy jakies spiete chodzicie i na kazdego faceta patrzycie sie jak na potencjalnego meza i to ich odstrasza. Wiece luzu, zabawy i myslenia o przyjemnosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka z groszkiem
Nie patrzę na facetów jak na potencjalnych mężów, bo prawdę mowiąc nie chcę zawierać małżeństwa. Jestem sceptycznie nastawiona do tej instytucji, co oczywiście nie znaczy, że chcę być sama całe życie. :O Wręcz przeciwnie. A jeśli chodzi o facetów, to jest dokładnie na odwrót - czasami w ogóle na nich nie patrzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oja-T
Chodze do łożka zawsze na pierwszej, maksymalnie drugiej randce i bardzo mi to odpowiada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jej foto
To cechy dziewczyny ze zdjecia jakoś mi do iej nie pasują..Ech.......... Moje cechyagresywna, bezkompromisowa, dzika, egoistka, ekscentryczna, inteligentna, ironiczna, kreatywna, liberalna, lojalna, na poziomie, niezależna, odpowiedzialna, otwarta, pewna siebie, przyjazna, punktualna, rozważna, stanowcza, śmiała, uprzejma, wiarygodna, wygadana, wyluzowana, zdecydowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amant Wszech Czasów kodwetowa
Wyżej mam zaczernionego nicka bo akurat dlubalem sobie w dupie i wyjadalem gówna :) sam jestem niestety taki brzydki, że wygladam jak kupa, ale co z tego, jestem zadowolony z siebie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka z groszkiem
Do tego wyżej -> Takimi głupotami psujecie dziewczynie topik. :O Jeden z niewielu normalnych na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnnaaa
Mam podobny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxx
i wyglada na szywna z lekka pedantyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxx
dazyla tak silnie do perfekcji ze zabraklo jej wad..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eyeyete
laska ze zdjęcia z cała pewnością nie jest szpetna. Nie jest jakąś pięknością, ale rozejrzyjcie się po ulicach - większość kobiet jest brzydszych od tej na foto. Wygląda sympatycznie, jest zadbana, usmiechnięta - na taką faceci lecą. Ale nieważne, bo to pewnie i tak nie jest autorka. Ja iałam kiedyś problem typu że nie mogłam utrzymać związku. Nowych facetów poznawałam bez problemu i bez problemu następowały kolejne randki. Ale nie byłam w stanie tego utrzymać. Mój kolega powiedział tak "ładna to ty jesteś i tym przyciągasz, ale charakter masz do wyrzucenia i nie dziwię się nikomu że cię zostawia". Przemyślałam to i miał rację. Na początku zawsze byłam milutka, ale gdy widziałam że ktoś już "należy" do mnie - pokazywałam prawdziwą twarz. Kłótliwa, czepialska, dzień bez kłótni to dla mnie dzień stracony, przewrażliwiona, nie umiejąca się śmiać z siebie, wiecznie z nadąsaną miną, przesadnie zazdrosna, wymagająca, ciągle niezadowolona, marudna, kapryśna i egoistka. Jestem teraz w najdłuższym w moim życiu związku i przyznam, że ciężko pracować nad sobą. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxx
eyeyete zaloze sie ze ona ma to samo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belfegor czyli upior z Luwru
mysle ze dobrze zrobisz jak kupisz sobie ksiazkie Zdejmowanie klatw i urokow autor Alla Alicja Chrzanowska i przeczytaj na stronie 23 moze znajdzie sie rada na twoje smutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfgdfg
jestem w szoku...przeczytalam ten topik i pomyslalam ze skoro faceci niespecjalnie sie nia interesuja to pewnie jakas taka szara myszka, napisala sama ze nie jest pieknoscia... a na fotce szczupla blondynka ktorej niczego nie brakuje i napewno nie jest szpetna, kobiecym okiem oceniam na bardzo ladna, napeno na zywo prezentuje sie jeszcze lepiej... to jest nieogadniona tajemnica dlaczego czasami duuuzo brzydsze dziewczyny maja facetow, czasem przystojniakow... i nie mowcie mi ze to charakter. mam kilka kolezanek, trzymamy sie raze, wszystkie ladne raczej, 1 najladniejsza, ubiera sie wyzywajaco ale tez z charakteru najbardziej prozna i zapatrzona w siebie i zarozumiala...i zgadnijcie czy faceci leca na nia czy na pozostale?na nia, bo najladaniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
A wedlug mnie w milosci i podobaniu sie nie ma regul. uroda to rzecz wzgledna i jednemu beda sie podobac eleganckie i wymalowane kobity a komus innemu szare myszki. Ja np bylam i jestem typowa szara myszka. nie maluje sie,, ubieram na sportowo. brzydka moze nie jestem ale super ladna tez nie. I faceta mam, on uwielbia mnie wlasnie za to zejestem zawsze naturalna i wprost nie lubi gdy sie maluje. Mnie to odpowiada bo nie lubie sie malowac. Zdaje sobie jednak sprawe ze komus innemu fakt ze jestem jaka jestem komus innemu do gustu moze nie przypasc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraa panna
to nie byla moja fotka! podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melinda06
Mam podobny problem. 22 lata, czyli jeszcze nikt ze znajomych nie klasyfikuje mnie otwarcie do kategorii starych panien, ale prawie wszyscy stwierdzą, że na pewno jako taka skończę. Ja po prostu odpycham facetów - nie wyglądem, ale charakterem. Miałam dwóch "chłopaków" (pożal się Boże) - jeszcze w liceum, z jednym byłam miesiąc, z drugim może 2 albo 3 miesiące. No i od ponad czterech lat jestem sama. Teraz jest mi z tym raczej dobrze, czasem tylko mam jakiegoś dołka. Nie chodzę nigdzie, nigdy w żadnej knajpie nie byłam, bo nie lubię takich klimatów. Dyskoteka w ogóle odpada. A co lepsze - jak jakiś chłopak na mnie spojrzy i uśmiechnie się, uciekam wzrokiem i jestem spanikowana (zwłaszcza jeżeli mi się podoba). Gdy chce coś zagadać - to porażka. Nie umiem się wręcz odezwać, boję się, że wyjdę na idiotkę. Nigdy nie uśmiechnęłam się do żadnego nieznanego faceta, nigdy nie odwzajemniłam uśmiechu od nieznajomego. Może to wydać się wam zabawne, ale nie umiem tego zrobić :( Nie szukam nikogo, bo po prostu wiem, że nie umiałabym z nikim być, przebywać razem, być naturalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
jak mozna w wieku 22 lat uwazac siebie za stara panne. kobieto ty mloda jestes. ja mego meza poznalam wlasnie majac 22 lata a zwiazalam sie z nim majac 23 lata. I to kazdy mowil ze jeszcze mloda jestem i mam sie bawic a nie z chlopakiem za reke juz chodzic. dodatym tylko ze to byl moj rugi chlopak (pierwszy byl w wieku 17 lat) i pierwszy partner seksualny. no i moj maz (po dwoch latach od poznania sie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×