Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

deko

jestem singlem który nie chce być sam... kto jeszcze ...

Polecane posty

a jak facet widzi i czuje że nie ma szans u dziewczyny to nie bedzie próbował sie z nią umówić? bojąc się odrzucenia? ---------- możesz próbować dalej, może lód roztopisz, jak się bedziesz bardzo/długo starał to potem będzie ci bardziej smakowało... a ona bdzie wiedziala ze naprawda ci na niej zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
A właśnie - skorzystajmy może z okazji, że mamy obupłciowe towarzystwo na topiku i wymieńmy się poglądami nt. wymarzonych partnerów oraz sposobów na zapoznawanie ludzi. Może być ciekawie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Deko "jak facet widzi i czuje że nie ma szans u dziewczyny to nie bedzie próbował sie z nią umówić? bojąc się odrzucenia?" Moja odpowiedź - wprost przeciwnie. Tym bardziej się będzie starać o nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynaa z tego co mowisz.. to pozniej analogicznie kobieta musiala by sie starac 3mac go przy sobie.. a ona tymczasem dalej chce byc zdobywana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Andyx, receptą na udany związek jest obustronne nieprzemijające staranie się. A uwierz, gdy kobiecie na kimś zależy, to juz dobrze wie co zrobić :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to jest takie miłe być zdobywaną i adorowaną ... tyle że takiemu facetowi wkońcu się może znudzić, tym bardziej że powiedzmy w pobliżu jest kąsek który sam w ręce wpada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i się nawet starać nie trzeba ... hehe to jak lepszy łatwy kąsek czy ten trudny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Deko, my - jako kobiety - wiemy gdzie jest granica. I kiedy nadchodzi ten moment, że trzeba dać wiele z siebie by utrzymać mężczyznę przy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko że granica jest płynna i można popłynać i się obudzić za daleko od brzegu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli ma byc jakis balans.. rownosc.. to oboje powinni sie strac juz od poczatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Granica jest płynna - ale i płynność ograniczona. Z wiekiem przychodzi doświadczenie. A czas tak szybko mija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przyjmijmy że nie ma balansu równości... czasem jest tak że jedno zaczyna ... a drugie nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtedy sie wycofuje i szukam dalej.. bo jesli ktos sie stara a ta druga strona ma to gdzies to nie szanuje tego co dla niej robie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Andyx, kobieta się stara bardziej niż myślisz. Wcale nie jest łatwo dawać się zdobywać, gdy chęć posiadania jest wszechogarniająca. A staranie polega m.in. na samokontroli. Ale nie tylko. Dochodzi jeszcze umiejętność odpowiedniej manipulacji. Paplanina, ale morał jest taki, że kobiety często muszą/chcą poskromić swoją naturę, by zdobyć (przepraszam za wyrażenie) mężczyznę marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andy ale chyba do czasu ... bo nie w nieskończoność ... przecież nie będzie czekał na tą jedną która nie wykazuje zainteresowania... wkońcu się zniechęci... chyba że nie ... mając nadzieje ... da jej odpocząć ... żeby zatęskniła ... a potem uderzy ze zdwojoną siłą ?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co jesli mialem juz troche kobiet i widze co jest gra a co nie... a zasada jest jedna albo sie gra albo sie kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deko problem w tym ze zazwyczaj takie kobiety budzily sie jak juz bylem z inna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Więc wiesz doskonale, że kochając prawdziwie, trzeba grać. Smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i w tym właśnie ból .... tych kobiet. czyli wolicie łatwiejsze kąski niż te trudniejsze... te których nie trzeba zdobywać tylko same zdobywają bądź wpadają w ramiona jak się je tylko otworzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się kocha to się nie gra ... tak ja myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Żałuję, że mogę tylko teoretyzować. Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz. Ale obserwacja też jest dobrą nauczycielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Ci powiem tak ze jak spotykam sie z kobieta w moim wieku to czuje sie jak obiekt eksperymentow.. widze jak probuje mnie testowac.. patrzy na to co robie.. co posiadam.. jaka mam rodzine... i zaczyna swoja gre.. a jak widze ze ktos gra to nie bede sie angazowal.. bo czegos chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem ze jak kobieta sie nie zaangazuje jako pierwsza to zadko cos z tego wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"wysyłaj cv\" Puste kartki raczej nikogo nie zainteresują... E tam.. ja się nie dam przekonać że mężczyźni mają łatwiej :P Obie strony pewnie uważają tak samo :P oni mają prościej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
Andyx, szczerze wolałabym, żeby było tak, jak Ty piszesz - jak Ty robisz. Ale cóż, mam 3 przyjaciół - każdy z nich liczy od dawna na coś więcej. Ja nie mam serca dawać im nadziei skoro wiem, że nic do nich nie poczuję. Ale tłumacz takim. Bardzo doceniam ich starania, ale serce nie sługa. Więc gdyby obojętność kobiety miała jakieś znaczenie dla zakochanego mężczyzny, byłabym szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sory ja jestem w twoim wieku a tak nie robie... to że patrzy na to co robisz i na rodzine to jeszcze nic .. normalne ze patrzy kazda patrzy... ty zreszta tez napewno patrzysz. Ale nie koneicznie zaczyna grę. A po czym poznajesz że jest to jakaś gra? Ja wychodzę z założenia nie rób nikomu co tobie nie miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaa
I dodam jeszcze, że Wy jesteście jeszcze bardziej perfidni, bo nawet obojętności nie chcecie okazywać - tak Wam imponuje gdy kobieta się o Was stara :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam zasady nie uznaje przyjazni damsko-meskich... wiec to mi nie grozi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×