jestem singlem który nie chce być sam... kto jeszcze ...

Marmelada nie jest kobietą. Przecież to widać od razu.

No kurcze, nie przypuszczałem, że będę musiał kiedykolwiek udowadniać, że nie jestem wielbłądem...

Oświadczam uroczyście: jestem mężczyzną!

ja tam nic nie widze:p

Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi - zaświadczam, że Marmelada przynajmniej wizualnie nie jest kobietą... Podobnie jak Kopernik. ;-)

Ciekawy Twój sposób, Marmelado, udowodnienia Szanownym Koleżankom, iż jesteś mężczyzną. Czyżbyś przed chwilą nazwał kobiety wielbłądami? To niewybaczalne!

Tutaj zaprotestuję! Powszechnie wiadomo, że Kopernik była kobietą. Nadto kobietą narodowości polskiej. Jej wujem (bratem rodzonym matki) był jegomość o polsko brzmiącym nazwiski "Watschenrode".

Nie to miałem na myśli, p. Justynaaaaa. Chodziło mi o to, że walcząc o uznanie mojej przynależności do brzydszej części populacji postawiono mnie w sytuacji czowieka, na którego barki przypadł obowiązek wykazania, że nei jest wielbłądem.

tym samym poddajesz w wątpliwość własną męskość?

doczytam nieco pozniej, w jaki sposob Marmelada bedzie probowal udowodnic swoja meskosc. tymczasem wylaczam kompa, poniewaz nie ma on chyba pozytywnego wplywu na zdrowie. oddam sie teraz innej niezmiernie interesujacej czynnosci, jaka jest czytanie ksiazki :P ale moze zajrze wieczorem. pozdrawiam

Zostałem zagadany. Tak, ja chyba już nie jestem mężczyzną :-( Gorzko...

Pa Azali! Kuruj się, proszę. Miłej lektury.

ehhhh ja tez pozniej bede:)

Pa Setunio . Zabrałaś nam Marmeladę a teraz uciekasz. :( Ech, kobiety.

ja bede znacznie pozniej

Justynko Mermelada na pewno tu wpadnie:)

Już jestem nazad :-)

o marmeladzie mowa;)

Zmykam, cześć.

Marmelada podąża za Setunią. Nic tu po mnie. Pa!

pa, ja tez ide

:(

Hop hooop, jest tu kto?

p Justyno za mna niestety nikt nie podaza:( nie smuc sie tyle:)

Podąża Setunio, podąża. Ale czy Ty dasz się złapać?:)

P Justyna ojjjjjj niby kto?bo np p. Marmeklada ma dzis spotkanie w realu:P wiec nadal jestem panna bez chlopaka nawet:( :D

witam wszystkich gorąco w ten jakże dziwny dzień :) --------------- wiecie co moja koleżanka urodziła dziś córunie, dużą i zdrową o 3:23 hehe Nazywa się Maja = fajne imię. Tak się cieszę strasznie obym się tylko nie zapatrzyła - chociaż jeszcze rzecz jasna jej nie widziałam - chociaż chyba mi to nie grozi bo ewentualnego tatusia brak :P Mówi że strasznie bolało - i dalej boli :( ale jak na cudeńko popatrzy to jej wszystko przechodzi --------------

Ale Marmelada wróci jutro i nadal będzie próbował:). Ciekawe co z tym zrobisz.

Deko moja jedna kolezanka tez niedlugo urodzi i tez dziewczynke:) p Justyno oj nie mow tak , nie nakrecaj mnie ze tak powiem, ja juz stronie od tego typu \"amantow\";) ja nie chce juz takich \"flircikow\":)

Deko--->gdzie bylas? dbać trzeba o swoj topik:D