Puscilam sie...kurde...

no coz. wyszlo. impreza, koledzy, duzo za duzo alkocholu i zbyt bliskie spotkanie z jednym z kolegow. mieszane uczucia. kac moralny ale i przygoda. ale chyba do konca zycia mu w oczy nie spojrze...

trzeba było nie pic.........................

no cholender trzeba bylo... ale czasu nie cofne a nie wiem co dalej...

jak nastolatka... co ja sobie w ogole myslalam. nie myslalam. kurde.

a dlaczego nie spojrzysz mu w oczy?do tego raczej trzeba dwojga....tzn do \"puszczenia się\".. A jakby się uprzeć,to co z Niego za kolega,skoro wykorzystał Twój stan? jak widzisz,tego kota mozna by obracać ogonem w wiele stron :)

Gardze takimi kobietami. :-0

"alkochol" :P

domyślam sie, że jesteś młoda, a co powiesz gdy mnie 'dojrzałej" sie to przydarzxyło. Cieszę się, że nie często muszę się z nim widywać...najgorsze, że nie wszystko pamiętam... ZAPOMNIEĆ ach ZAPOMNIEC że sie to zdarzyło!!!!!