Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vitalia

kobiety rocznik ...1981 .....macie dziecko ?

Polecane posty

cieszę się, że mogłam poprawić humorek:) A co do pierogów, to uwielbiam PIEROGI w każdej postaci...nie lubię potem rąk myć, bo są poklejone, ale co tam...robię pierożki dość często, ale...Misiek uważa tylko te z mięsem ewentualnie z kapustą, bo reszta to mówi że się \"nie poje\":) A ja uwielbiam pierogi ruskie...mniam mniam...no i z owocami:) A z mięsem też a do tego barszczyk czerwony, np. gorący kubek...pychotka:) Ostatnio kupiliśmy pierożki w biedronce...za 5 czy 6 zł cały kilogram:)No i jak na takie \"sklepowe\" były dobre:)Nie lubię sklepowych pierogów, naleśników, placków, kotletów...uważam że to co się samemu robi jest o niebo lepsze, ale...te Biedronokowe naprawdę niezłe, cena niezła no i mało roboty:D To tyle o jedzeniu...wiecie że o tym to eseje moge pisać:D Lecę posprzątać w domku, ogarnąć troszkę...Misiek wraca ok 13-stej no i na meczyk siatkówki czekamy:) Pozdrówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam 🌻 pogoda nie nastraja do niczego :( pada i jest ciemno... w biurze na razie cicho- dziś może uda się spokojny dzień, bo szef wyjechał ;) Kiniu jak wczoraj mecz? ja w radiu słyszałam relację (tak co dziesiąte zdanie;) ) ale podobno słabo grali.... Moniu nie uciekaj tak całkiem ;)!! aha! wróciła siostra :D zadowolona, wzbogacona :P i szczęśliwa, ze w końcu wśród swoich- głównie chodziło o chłopaka ;) oczywiście przywiozła prezenty- choć gadałam jej tyle żeby nie szalała, bo pojechała zarobić sobie na studia i życie, a nie na prezenty dostałam torebkę i piżamkę - poślę wam zdjęcia na maila (ale to dopiero najwcześniej wieczorem lub jutro) Mąż też wrócił :D siedzi w domu dziś- tzn na razie nie dzwonili z firmy, i mam nadzieję, że w tym tygodniu już nie pojedzie za daleko, tylko na kraj najwyżej! pozdrawiam was gorąco i słonecznie mam nadzieję, że jeszcze przyjdzie złota polska jesień paa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny :( ja dziś umieram z nudów!! i do tego muszę udawać ze mam tyle do roboty... to jest tragedia... taki dzień i do tego w sumie to mam puste ręce i nic ważnego na dziś... heh... gdy pisałam o spokojnym dniu to nie to miałam na myśli :( pozdrówka 🌻 odezwijcie się ;) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kochane! taka cisza? czyżby dziś nastroje \"nie-forumowe\" były? ja nadal w pracy ale już mi lepiej trochę- już po 14... a poza tym ciemno się zrobiło nagle- w południe wyszło słoneczko piękne a teraz znowu zbiera się na deszcz...i to porządny :( Monia co u ciebie? Kinia- co planujesz dziś na obiad? 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski 🌼 malo czasu, zycie krotkie...:P co u mnie? a jak zwykle ledwie sie wyrabiam z czasem dla siebie... maluch nygusuje, mlodej lekcji trzea pilnowac, posprzatac, cos ugotowac, wyjsc na spacer i tak czas leci...:O Madziu pytalas sie ile zadaja w szkole, duzo... jak na pierwsza klase to bardzo duzo i codziennie, takze mloda na zabawe ma malo czasu, a przeciez to jeszcze dziecko...:O mlodemu gorne jedynki wychodza i znowu strasznie marudzi... slubny w pracy sobie palca wybil i jeczy ze go boli, a do lekarza nie pojdzie...:O a no i codziennie szuka jakichs nowych gier na necie...:O tamte mu sie juz znudzily Madziu czekam na fotki prezentow od siostry :P Kiniu jak zyjesz? ja dzis na obiad robie fasolke szparagowa, mam taka pozna, zielona, mniam, mloda juz sie cieszy ;) a wczoraj bylismy na szczepieniu z mlodym, cale popoludnie mi nie spal, a wieczorem ze zmeczenia ledwie zasnal...:O biedny tak bardzo plakal :( az sie wyrywal... ale coz trzeba przebolec... no ni narazie koncze milego popoludnia i wieczoru zycze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odezwę się jutro...teraz idę do łóżeczka bo Misiu zapowiada stosunkowo udany wieczorek:D mmm...mmm....w poniedziałek był sexik, dziś znow mu się chce...hehehe....co się porobiło:D ale nie narzekam:P Odezwę się jutro do Was kobietki...tymczasem...papapa i słodkich snów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilok26
kobiety rocznik 81- czy już nie czas na dziecko im póżniej tym gorzej, czekacie na lepszy czas a może właśnie teraz go macie(dziadek mi powiedział twoja matka miała zły czas, w wojne też rodziły się dzieci) a jeszcze jeden powód dle którego jest już czas-czy chcecie jako babcie chodzić na wywiadówki a gdzie tam reszta życia....mam 4 siostry i widzę jaki mają kontakt z dziećmi im starsza tym gorszy kontakt i zrozumienie.... pomyście nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilok26- trzeba było przeczytać choć kilka stron z naszego tematu to zorientowałbyś/łabyś (??) się, że większość z nas- z jednym wyjątkiem- ma już dziecko, dzieci lub jest w ciąży...jesli to ma być prowokacja- jak sądzę, bo piszesz pod pomarańczowym nickiem- to spadaj stąd! a jesli chcesz pogadać to zapraszamy- czarny nick proszę i ładnie się przedstawić :P Monia- zrobiłam zdjęcia,ale nie zdążyłam ich wczoraj wieczorem zrzucić :/ wyślę je dziś na pewno!! Kinia- super, że miałaś miły seksowny ;) wieczór.... ostatnio to ja zazwyczaj inicjuję tego typu sprawy :( a mój mąż jakiś taki... ale w sumie w sobotę mieliśmy wieczór z seksem...w poniedziałek też ;) chyba nie ma tak źle?? :D a wczoraj miałam tragiczne popołudnie :( Paweł pojechał w trasę na Niemcy...rano,gdy wychodziłam do pracy spał jeszcze i zamieniliśmy w sumie 3 zdania tak przez sen ;) wracam do domu a tu nie ma Pawła- pytam mojego tatę, który akurat był w ogrodzie gdzie Paweł? a on mi mówi, że Paweł pojechał w trasę na Niemcy- koło 12 dzownili po niego i tata odwiózł go z rzeczami na firmę, bo Paweł nie chciał naszego auta brać i blokować na parkingu firmy :( NAWET DO MNIE NIE ZADZWONIŁ ŻE JEDZIE!! w domu było pobojowisko maksymalne- widać, że pakował się w pośpiechu- sajgon straszny!! ale to nie znaczy ze nie mógł choć smsa wysłać, że jedzie :( zła byłam baaaardzo... gdy się już do niego w końcu dodzwoniłam to mi powiedział, że jest na firmie i ładuje auto. nie mógł podjechać pod moje biuro jadąc do firmy bo mało było czasu! ok ale zadzwonić mógł :( ech jak sobie pomyślę, to mnie jeszcze telepie ze złości!! miał zadzwonić jak dojedzie- pewnie już jest na miejscu i śpi- gdzieś za Berlin miał jechać, a to w końcu nie taaak daleko...i nie napisał ani nic... jak ja mam go przekonać, że ja się martwię i to dla mnie ważne! on uważa, że skoro jest wszystko w porządku, to po co ma dzwonić do mnie? ale skąd ja mam wiedzieć, że jest ok skoro nie dzwoni? męska wyobraźnia!! lub jej zupełny brak :( ale za to w ramach poprawy humoru wieczorem razem z siostrami (nie wiem, czy pisałam, że mam 2 młodsze siostry- Kara- ta, która była w Anglii- i Monika) i ich chłopakami na bilardzie :classic_cool: wypiłam piwko zjedliśmy pizze i pograliśmy w bilard :) bardzo miło było, tylko szkoda, że bez męża... :( ok kończę i nie smęcę od rana do sklikania papa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Madzia...mnie by chyba było strasznie ciężko tak w ciągłych rozjazdach z mężem...jesteś naprawdę dzielna że to wszystko wytrzymujesz...:)Podziwiam Cię, naprawdę:) Ja czasem też mam takie dni, bo Misiek pracuje na dole, w kopalnii no i wiecie jak to jest...nie ma kontaktu w czasie pracy, nie wiadomo nic...czasem są różne mysli, a jak już nie dzwoni o tej o której powinien to stres jest jak nie wiem co i czarne myśli...no ale staram się w ten sposób nie myśleć, jest jak jest...jak to Misiu mówi praca jak każda inna i wszędzie się zdarzają wypadki:) Madziu, bedzie dobrze, zobaczysz...na pewno nie raz sobie to jeszcze odbijecie no i pomyśl, że on z pewnością robi to dla Was żeby zapewnić wam byt...i z pewnością cały czas o Was cieplutko myśli:)A ma on w aucie Twoje zdjęcie i Fafika?? Jak nie to koniecznie zrób mu kiedyś taką niespodziankę... Monia, z niecierpliwością czekam dziś na listonosza:) Ja wczoraj miałam udany wieczorek, mały sexik tzn. już się tak typowo nie kochamy, bo wiecie...jakieś mam opory przed tym, żeby nic się dzidzi nie stało...wiem, że ona tam jest bezpieczna, ale jakoś tak w głowie się zakodowało i już...ale są inne sposoby na udany stosunkowy wieczorek przecież, prawda?? Dziś się wyspałam, bo poszliśmy wczoraj wcześniej spać:)Na obiadek mam dziś to co wczoraj...zrobiłam wczoraj zupkę na dwa dni, jarzynową czyli naszą ulubioną...wrzuciłam wszystkie \"śmieci\" tj. troszkę fasolki szparagowej, kalafiorka, kapusty białej (resztki które miałam w lodówce), do tego marcheweczka, pietruszka, seler wszystko pokrojone w kosteczkę:) No i ziemniaczki...uwielbiamy taką śmieciówkę, ale musi być baaaardzo gęsta...aaaa....dodałam jeszcze pomidorka bez skórki do smaku...zawsze dodaję:) Dziś mam więc wolne od gotowania, a jutro robię kostki rybke z \"pomysłem na...\"...kupiłam wczoraj rybki i w sklepie była obniżka ceny \"pomysłu na...rybę\", bo ważne do końca września, więc kosztował mnie 1,13zł:) Spróbujemy cóż to takiego... A dziś zaczynamy z Zuzią 34 tydzień:) Ale te tygodnie lecą:) Pozdrówki, piszcie piszcie...jutro ma być podobno nawet ok 20 stopni i słońce, cieszy mnie to bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej 🌻 Kinia super ze wieczór udany :) a ja się trzymam,ale wiesz- jest ciężko...wiem, że Paweł bardzo lubi tę pracę, uwielbia jeździć! poza tym to wiadomo- inne pieniądze..no i mamy plan ze będziemy budować dom...tak do 5 lat chcemy coś zrobić z naszym lokum-a do tego potrzeba kasy i stabilnej pracy... Kiniu wiem co to znaczy rodzina górnicza- z takiej pochodzę mój tata pracował na dole, jego bracia, bracia mojej mamy... wiem jak to jest, gdy jedzie na dół i ...nie wiadomo co i jak...pamiętam jak po jakiejś tragedii w kopalniach- miałam może 13 lat- wstawałam rano gdy mój tata wychodził- ok 5 godziny- i patrzyłam jak wyjeżdża samochodem...miałam czarne myśli, że to może ostatni raz go widzę, bo taka praca...nigdy mu tego- ani mamie- nie powiedziałam, a myślę, że jako dziecko powinnam, bo dzieci często bardzo przezywają rodzinne sprawy różne- w tym także związane z pracą rodziców... ale każda praca ma swoje zagrożenia, nawet biurowa.. ważne, żeby robić to, co cię lubi i co sprawia satysfakcję :D a co do zdjęcia w samochodzie to myślałam o tym- w poprzedniej firmie Paweł miał \"swoje\" auto i tam miał zdjęcia Fafika- teraz chyba wziął je sobie do portfela...a ja mu w prezencie ostatnio zamówiłam taką tabliczkę z imieniem przed szybę :) ale smiał się, że jeszcze nie ma w tej firmie swojego auta,a ja mu już prezenty robię :) tabliczka mu się spodobał- przynajmniej tak powiedział ;) ja dziś na obiad zrobię coś z kurczakiem..wczoraj rano, gdy nie wiedziałam, że Paweł pojedzie wyjęłam z zamrażalnika pierś z kurczaka i muszę ją zrobić dziś , bo się zepsuje :( chyba kotlety zrobię- Fafik lubi..albo ugotuje na nich zupę i mięsko potem wkroję do zupy- inaczej młody nie przełknie- nie przepada za mięsem... wczoraj zjadł trochę obiadu w przedszkolu, potem w domu dałam mu większy podwieczorek (bułka i serek) ana kolację parówki- więc nie był głodny. mi się gotować nie chciało a tym bardziej jeść- ze złości na ślubnego nie miałam w ogóle apetytu- ostatnio na stres reaguję jadłowstrętem :( narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiniu ja mam jeszcze pytanie- czy dostałaś ode mnie maila z numerem gg? jeśli masz ochotę to zapraszam na pogaduchy bezpośrednie ;) w pracy mam cały czas gg włączone- choć czasami jetem niewidoczna 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny posłałam maila ze zdjęciami :D a teraz lecę usypiać młodego- już ziewa i sam się układa..najwyższa pora, bo rano problem z dobudzeniem ;P Monia a twoja córa nie ma problemów ze wstawaniem na 8 do szkoły? daleko macie do szkoły? narka zajrzę za godzinkę, dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja laski 🌼 ja tylko na chwile wpadlam napisac ze dzis pierwszy raz, nie liczac pologu, dostalam @ :O o matko, koszmarnie czulam sie caly dzien, a pod wieczor mnie zalalo :O ehh ide zaraz do lozka Madziu nie przejmuj sie tak facetami, czasem robia glupie rzeczy, ale zycie bez nich byloby nudne :P wiem jedno, ze sa strasznie niedomyslni...:O takze nie \"nerwuj\" sie tam za bardzo ;) przeciez to facet :P Kiniu jak tam zyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dopiero zobaczylam, ze tez pisalas :P co do problemow ze wstawaniem, to roznie bywa... czasem wstanie od razu jak zajde do jej pokoju, czasem jeszcze chwile polezy i pomarudzi, ze nawet oka nie zmruzyla :P a do szkoly mamy jakies 5 min drogi ;) takze rano nie musimy sie spieszyc powiem wam jedno, ze dzieciaki w klasie mlodej mnie rozbrajaja :P wczoraj przyszla ze szkoly i oznajmila, ze oprocz malowania, pisana i wycinania ma zadany wiersz na pamiec...:O o matko mysle, przeciez te dziecko nie bedzie mialo czasu na zabawe, tyle zadaja:O wiec zrobila co trzeba i nauczylysmy sie wierszyka ;) dzis zachodze do szkoly, rozmawiam z wychowawczynia a ta mi mowi, ze kazala wiersz czytac :P a nie na pamiec sie uczyc, ale ze dzieci sobie dopowiedzialy, to polowa klasy recytowala dzis wierszyk :P tak...zycie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki... niechcę przeszkadzać i nie na miejscu jest mój tekst... miłej nocy i pogawędek pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) kamilok26- jeśli 26 oznacza twój wiek to jak najbardziej pasujesz do tego tematu :D więc - ośmielę się zadecydować w imieniu pozostałych dziewczyn- zapraszamy...napisz coś o sobie :) Monia dzięki za miłe słowo :D tak na spokojnie myśląc to panikuję, gdy mąż nie pisze...ale z drugiej strony czemu ja mam ustępować a nie on ?? hi hi hi masz rację- byłoby nudno bez facetów- szczególnie tych naszych :D dziewczyny- doszedł mail ze zdjęciami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia, mail doszedł, jak najbardziej:) zdjęcia super...a ten Fafik w wannie...cudnie, uwielbiam takie spontaniczne foteczki a jeszcze dzieciaki w wannie, roześmiane i w pianie...coś fantastycznego:) Podoba mi się również piżamka, moje kolory że tak to nazwę (uwielbiam różowy, niebieski, biały i wszelkie tegoż odcienie)...ta piżamka to chyba taka trochę w stylu japońskim, tak?? A torebka mnie osobiście się nie podoba, może dlatego, że nie lubie brązowego...w ogóle wszystkiego co w odcieniach brązu...nie znoszę tego koloru, nie wiem dlaczego....sorka za szczerość, ale chyba najważniejsze żeby podobała się Tobie...a duże torebki też lubię i noszę zazwyczaj, bo mam przynajmniej gdzie co włożyć, a nie się taszczyć z reklamówkami:)Kurcze, nie pamietam kiedy ja ostatnio sobie kupiłam torebkę:/ Dziś zaraz lecę na miasto...idę po staniki do karmienia, w końcu:) I idę po kubek dla mojej siostry na imieninki...ma w niedziele, więc nie zdąży dojść, ale trudno...musiałam go zamówić bo nie mieli na hurtowni od poniedziłku i musiałam na niego czekać, ale się doczekałam.Normalnie to bym jej nic nie kupowała, ale ona ostatnio tyle Małej nakupiła, a sama pracuje - dorabia tylko więc...jest to piękny kubek z napisem SIOSTRA a w środki u góry jest wierszyk o siostrze:) Coś pięknego... A poza tym jestem szczęśliwa, bo wczoraj poszliśmy z Miśkiem do fryzjera...on się obciął, jak co miesiąc:) Wracając wstąpiliśmy do sklepiku z dziecięcymi akcesoriami...kiedyś już tam, oglądaliśmy foteliki dla dzieciaków...miałam kupić fotelik pzez Allegro, już miałam upatrzony, ale w tym sklepie znalezlismy nowy za 159 zł...to bardzo malutko jak na fotelik, ma wszystko czego potrzeba, jest różowy i prześliczny...wolałam więc troszkę dołożyć i mieć nowy...no i nmie jest z materiału takiego jak na wózki tylko z takiego miękkiego pluszowego jakby:) Zaraz wam wkleję linka z nim, bo też są na necie:)Nie chcemy drogiego, bo nie mamy autka, ale czasem pojechać do rodziców czy gdziekolwiek to fotelik musi być!!!Posłaliśmy rodzicom linki ze zdjęciem fotelika i zaproponowaliśmy że możemy się zrzucić po połowie na fotelik...kazałam im to przemyśleć i dać znać...no i o 21 wczoraj dzwonią że przesłali nam na konto 250 zł, na fotelik i na resztę potrzeb dla małej!!!!Próbowąłam się kłócić że miało być po połowie ale nie dali dojść do słowa:) I jak tu ich nie kochać:)Zuzia bedzie miała cudownych dziadków... Więc dziś lecimy do sklepu po ten fotelik:) Kończe, buziaczki...dziś na obiadek rubka:) http://www.sklep-gabi.pl/sklep.php/foteliki-samochodowe/foteliki-0-13/854/ To fotelik, chociaż przyznam szczerze, że na fotkach różowy wygląda gorzej, bo jest jakby taki brudny róż, a w rzeczywistości jest śliczny, taki cukierkowy:) Po lewej macie gamę kolorów, mój to ten ostatni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) ja mam dziś trochę urwanie głowy w pracy przy piątku :/ ale za to juz po 14- a ja dziś wychodzę ciut wcześniej, bo muszę na komendę policji jechac:/ opiszę wam wieczorkiem- Fafik jedzie dziś do babci na sobotę (tesciowa przyjeżdża po niego) a mąż w trasie- mam wolny wieczór- stawiam winko :classic_cool: ta pierdoła moja kochana nie odezwał się od wczoraj! zaparłam się- pierwsza nie dzwonię!! to na razie [cześć} Kinia- jak zakupy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, ja tylko na chwilkę...mamy weekend więc przy kompie mnie raczej nie bedzie... Wczoraj byłam na zakupach, kupiłam sobie 2 staniczki do karmienia:) Nareszcie...no i zamówiliśmy ten fotelik samochodowy dla Niuni...w sklepie był tylko zielony a my chcieliśmy różowy, więc Pani nam odłoży z hurtownii i w poniedziałek bedzie:) Suuuper, bo jest prześliczny:) Misiu stwierdził, że musimy zacząć kupować coś różowego dla Małej, bo większość co ma to niebieskie itp:) Wczoraj Misiu zdał egzamin na 5 z kursu, był to kurs sanitariusza...na dole bedzie nsił apteczke, opatrywał rany itp...zawsze to jakiś papierek więcej w ręku...a poza tym co miesiąc ok 100 zł więcej, niby nic ale wiecie...zawsze się przyda...tym bardziej że za kurs nic nie płacił:) Dziś na obiadek robię chyba jakieś kotleciki z ziemniaczkami i mizerią...jak narazie kumpel jest jeszcze u nas i sobie leniuchujemy:)Wieczorkiem idziemy na szkołę rodzenia, bedziemy już ćwiczyć z 3 innymi parami:) Misiu miał dziś myć okna ale pada więc to chyba nie ma sensu...chcę żeby wszystko było gotowe na przyjście małej, żeby potem nie myć okien, żeby dywanów nie trzepać itp tylko już zająć się wyłącznie Maleństwem:) Tyle ode mnie...miłego weekendu kobietki...no i jakby było więcej słonka, jak wczoraj...chodziliśmy wczoraj w krótkim rękawku tak było super cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik81 też
jeszcze bez dzidzi chociaż mam nadzieję może się uda teraz ale jeszcze chcce troche poczekac ze sprawdzaniem .. ;) ..obecnie sama :( moj ciągle pracuje zagranicą , miało byc inaczej a znów do świąt jestem sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) ale tu dzisiaj cisza...takie sobotnie lenistwo ;) ja właśnie wróciłam do domu- Fafik był u babci od wczoraj i popołudniu pojechałam na zakupy a potem po niego do teściowej a dzień minął mi baaardzo leniwie- rano lekkie sprzątanie a potem internet...:D tak to jest, gdy się siedzi samej w domu -Paweł jest w Hamburgu do poniedziałku czeka na załadunek, na szczęście ma na cieszyn ;) więc koło wt- śr będzie w domu :D teraz Junior juz w piżamce ogląda discovery, a ja też się robię śpiąca- a godzina młoda jeszcze.... na jutro moja babcia sprosiła gości- robi imprezę odpustową, czyli zapowiada się mnóstwo ludzi w domu i pysznego jedzonka :classic_cool: a co u was?? Kiniu jak goście?? aha!! masz zdjęcia z wesela? prześlesz nam coś?? Monia- jesteś czy na łikend się wybraliście? rocznik 81- napisz nam coś i sobie? skąd jesteś? co robisz? gdzie pracuje twój luby?? mój mąż też za granicą- jest kierowcą i jeździ na trasach międzynarodowych...w domu też częściej go nie ma niż jest :( pozdrawiam dziewczyny 🌻 pa miłego wieczoru 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jeszcze nie mam dzieciaczka,ale planuje za rok i mam nadzieje,ze sie uda!!pozdrawiam rocznik 1981,ja jestem z marca!za rok biore ślub!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowe ;) a ja siedze, popijam redsa, ogladam 8mm, dzieci spia, maz tez...:O a mialo byc tak fajnie... milej nocki zycze ;) do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej 🌻 ja tylko na momencik- zaraz biorę młodego na spacer.... dziś u nas wyjątkowo ładna pogoda- słonko świeci tylko trochę wieje :D o potem do babci na imprezę ;) co u was? jak mija niedziela?? Monia- widziałam 8mm- niezły film.... a mąż pewnie zmęczony :( ja też nie lubię się nastawić na miły wieczór a potem klapa... tym bardziej, że tych wspólnych nie mamy ostatnio a wiele.. nie martw sie- dziś też jest wieczór i nocka ;) miłego popołudnia do wieczora 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jaka cisza!! Monia- co u ciebie?? Kinia leniuchu- łikend z Miśkiem i juz o nas zapomniałaś :P zapraszam na poranną herbatę- mam sok malinowy :classic_cool: pycha!! u mnie zapowiada się ładna pogoda :) całkiem niezły ranek jak na poniedziałek ;)- ciekawe na jak długo ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no no...poodpoczywałam wczoraj z Miskiem...cały dzionek leniuchowania i oglądania sportu w tv:) Dziś u nas super pogoda, aż chce się żyć i uśmiechać...super cieplutko jest, ale najważniejsze jest to, że świeci słońce pięknie...niestety jutro już ma być gorzej, a od środy znów ma wracać jesień:( W piątek zamówiliśmy ten fotelik samochodowy...czekam na telefon, mają go dzisiaj przywieźć...ale odbierzemy go dopiero jutro, bo dzis Misiek na 12 robi, więc nie ma kiedy...może jutro rano się uda:) Dziś na obiado-kolację robię kotleciki z piersi kurczaka, do tego ziemniaczki dla Misia a dla mnie ryż:) no i mizeria...Misiek nie chce jesć surowek, żadnych...prócz mizerii...wybredny:/ mowi że on nie królik:P a ja uwielbiam suróweczki, chociaż samej dla siebie mi się nie opłaca robić, bo potem wywalam całą kapustę białą, pekińską czy cokolwiek innego z czego robię:( Dziś czuje się jakoś słabo...ale na spacer idę z psem na pewno no i zamierzam posiedzieć na balkonie, jak tylko przestanie grzać słońce po tamtej stronie bo jest tak gorąco wtedy, że się wysiedzieć nie da i oddychać też:) Ale z pewnością to wykorzystam...te promyczki słonka:) Co tam u Was kobietki...jak po weekendzie?? Aaaa...dziś zakupiłam jeszcze mydełka dla Niuni i krem ochronny do skóry...wszystko z Bambino...a w Lidlu kosztowało grosze (mydełko za 1,19 a krem za 4,99) Pozdrówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja.. Wybaczcie milczenie, ale jak mąż był na urlopie, to się normalnie nie dało usiąść do kompa.. Teraz powoli wszystko wraca do normy.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki :D co słychać? jak wam minął dzień?? wczoraj byłam z Fafikiem na \"parafiadzie\"- to taki festyn rodzinny organizowany przez parafię z okazji odpustu- już od kilku lat, są tam różne pokazy, występy, mecz piłki nożnej księża kontra reszta świata :P i m. in. loteria fantowa, w której fantami są rzeczy ze zbiórki ( ale w bardzo dobrym stanie- np ksiązki, maskotki, sprzęt rtv używany ale sprawny oczywiście ;) i np roślny ufundowane przez lokalną firmę ogrodniczą- krzewy do ogrodu czy kwiaty doniczkowe... każdy los coś wygrywa :D młody kupił sobie 2 losy i dostał..... komplet 5 książeczek w twardej oprawce pt. \"opowiadania na dobranoc\" a z drugiego losu...... rower!! mały rower- w sam raz dla 5-latka!! rower jest używany ale w bardzo dobrym stanie,zielony z nalepkami, niepodrapany z hamulcem na kierownicy, bagażnikiem, nóżka rowerowa... - to oczywiście wszystkie najważniejsze rzeczy na które zwrócił uwagę Filip :D z tego roweru był tak zadowolony że szok!! a ja potem leciałam za nim do domu z jęzorem wywalonym do kolan- bo ona na 2 kółkach jeździ tak od 3-4 tygodni i bałam się, żeby nie grzmotnął gdzieś :P i nie wjechał pod auto... nikt mu nie chciał uwierzyć, że wygrał rower na loterii!! i to za 5 złotych :) na zakończenie imprezy z tych losów losowane były nagrody główne- nowe ;)- np były 3 rowery górskie, zestawy narzędzi, wielki tort, wejściówki na basen, siłownię, zegarki itp itd... moja siostra powiedziała, że jeśli ja coś jeszcze wygram z tych losów to to będzie podejrzane i na pewno ustawione ;) juz nic nie wygrałam więcej,ale to i tak chyba dużo nie?? Kinia jak się czujesz?? spacer się udał?? Monia co tam u ciebie?? Isia23 pisz zaraz co tam u ciebie! jak się udał urlop? pozdrawiam miłego wieczoru 👄 wpadnę później poczytać co tam u was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam poznym wieczorem 🌼 zaraz bede szykowala meza do pracy, ale zanim to nastapi jeszcze cos skrobne ;) wczoraj zrobilismy sobie dluzszy spacerek rodzinny, poszlismy do ogrodka, slubny wypil kilka piw, ja gigersa, a mloda cole i zjadla frytki, a bylo to zaraz po obiedzie, hmm dziwna sprawa :P dzionek minal w sumie w rodzinnej atmosferze ;) dzis mialam troche biegania, rano z mloda do szkoly, pozniej ja odebralam i pojechalysmy do centrum, zrobilysmy zdjecia do legitymacji, kupilam jej super jesienne kowbojki i wrocilysmy do domu, pozniej wyszlam z mlodym na dwor, slubny kosil trawe a mloda odrabiala lekcje, po powrocie ze spaceru zrobilam zupe brokulowa, mniam, ktora nawet moj niejadek zjadl (czytaj Kamila) wczoraj tez moje dziecko wpadlo na pomysl przekucia sobie uszu, chciala zeby zrobila jej to babcia, jednak mama stwierdzila ze sie tego nie podejmie, wiec dzis umowilysmy na jutro wizyte u kosmetyczki, bylam mile zaskoczona, bo chce za to tylko 20 zl. a kolczyki sa wliczone w cene ;) i to standardowo ze stali chrurgicznej czy jakos tak hehe :P a wczoraj tez zamowilismy dla malucha kozaczki na zime, bo w sklepach u mnie w miescie, nigdzie nie moge znalezc tak malego rozmiaru :O sliczne jak przyjda przesle wam fotki jego bucikow i mlodej dzisiejszego zakupu ;) Madziu gratki dla syna, dzieci to maja szczescie :) Kiniu widzialam fotelik, sliczniutki ;) no to pedze robic dla meza jedzenie do pracy, odezwe sie pozniej, albo jutro papapa milej nocki jak cos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) zaczyna się kolejny słoneczny dzień :) mój mlody wczoraj całe popołudnie zasuwał na rowerze, w efekcie czego o godzinie 20.15 smacznie chrapał i miałam wieczór dla siebie :classic_cool: mąż milczy :| a ja się biorę do pracy :P zajrzę koło południa co tam u Was?? pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×