Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justalala30

duzo sie wam niszczy ubranek dzieciecych/plamy etc tak ze nie nadaja sie juz do

Polecane posty

Gość justalala30

niczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
Do 6 mca życia mojego maluszka wszystko zostało w stanie idealnym, tak że teraz dla drugiego potomka (niestety, bo zakupy są takie przyjemne) nie mogę zaszaleć na zakupach, tylko dokupić parę nowych rzeczy. Po ulewaniu plamy nie zostają, a po pampersach nie ma nic na dolnej częsciej części garderoby. Ale za to okres 6mcy do ok 12 mcy, to tragedia i prawie wszystko out. Wtedy wchodzą słoiczki z marchewką, zupki brokułowe, soczki z jagodami i takie tam. proszki niby są super, ale wg metek na ubrankach....Wszystkie plamy prawie zostają w mniejszycm czy większym stopniu. No i potem, jak dziecko zaczyna sobie coraz lepiej radzić z jedzeniem i chodzić (nie czołgać się po podlodze na kolanach:), ubranka znowu zostają w stanie ok. Potem jest okres zabaw w piaskownicy i grania w piłkę czy takie tam. Ale dobrej jakości ubranka ani się nie zetrą ani nie będą miały przebarwień po trawie. Poza tym dla starszego szkraba ubrania można prać w zwykłym proszku, który może jednak więcej niż jelpy itp. To moje doświwdczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z jesienna mamą, mój synek ma 6 miesięcy i praktycznie wszystko w marchewce, troszkę ubranek jest do wyżucenia zanim zorientowałam się, że marchewka nie zejdzie za żadne skarby. w tym czasie do jedzenia nie wystarczy śliniaczek ,najlepiej wkładać byle co, przynajmniej do marchewki.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkac
polecam wam odplamiacz w sprayu z Lidla, wyprobowalam go bedac z mala u brata, popsikalam potem do automatu wszystko zeszlo cudnie,sama nie wiem poc o wydawalam tyle kasy na Vanish i Ace :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkac
jeszcze jedna rada to wszystkie duze sliniaki podszyc folia z reklamowek, nei bedzie przebijac na ubranka, a wieksze sliniaki uszylam sobei ze starych recznikow, bo teraz mala chce jesc juz sama, a ubranek mi szkoda wyrzucac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilkac - a pamiętasz nazwę tego odplamiacza? mój bartek to by musiał mieć reklamówkę na całą kuchnie tak macha rękoma.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkac
w5 odplamiacz do plam, taki bialy z pomaranczowa nakretka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkac
do naulka sa jeszcze takie sliniaczki z oslonkami na rekawki, b duze i kieszonka albo sprobuj sama cos uszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki kilkac za rady, chyba faktycznie wezmę jakiś ręcznik i coś uszyję. I jeszcze dla siebie, bo po jego obiadku ja też nie wyglądam wyjściowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mały jest zawsze przykryty pielucha tetrowa, bo sliniak to za malo ;) Poza tym wszelkie plamy z marchewki od razu do wody i zaprac szarym mydlem, i niech juz bedzie w tej wodzie do prania :) sposob bardzo dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkac
zapiera sie szczegolnie tluste plamy dobrze plynem do mycia naczyn, byle byl gesty i tak zostawia do namaczania, namaczanie to zreszta moja gl rozrywka :P zeby nie marnowac tyle wody wlewam te woda z namaczania miseczka plastikowa do automatu na pranie wstepne, bo moim zdaniem bez prania wstepnego to zadne pranie szczegolnie, ze moja T jest jeszcze lepszy w robieniu plam niz moja mala i dziennie ma plamy z masla, kawy, jakies olejow i trawy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkac
moj* T

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd ja to znam... Niestety wprowadzanie nowych pokarmów= coraz więcej niezdatnych do noszenia ubrań.. My rozbieraliśmy małego do samej pieluchy do karmienia i sadzaliśmy w plastikowym krzesełku :) Plamy niektóre zeszły, gdy do proszku do prania dolałam płynu do naczyń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxa
Czytałam gdzieś radę pewnej mamy, która przerabiała stare koszule męża. Po prostu trzeba uciąć rekawy i doszyć mankiety na odpowiedniej długości. Nie wygląda to pięknie, ale pozwala zaoszczędzić ubranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama mama79
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×