kosmetyki domowej roboty z selenem

Witam! Kilka dni temu nie zastanawiając się bardziej, kupiłam w aptece selen w tabletkach, ponieważ naczytałam się , że ma on działanie przeciwstarzeniowe, zwalczające wolne rodniki itd. Niestety nie wzięłam pod uwagę skutków ubocznych (m. in. łysienie) jeżeli ma się go nadmiar w organiźmie. Niestety rozum do głowy przyszedł za późno. Obawiam się go teraz stosować, no bo w sumie nie wiem czy mam go za mało, a może za dużo( włosy wypdają mi bardzo)Nie chcę jednak zmarnować pieniędzy które wydałam na te tabsy i szukam innego sposobu na ich wtkorzystanie. Np. kosmtyki domowej roboty... Nie mogę nic znaleźć w wyszukiwarce niestety. Nie wiem czy można takowe robić, a jeśli tak to co ?Czytałam tu o maseczkach i tonikach z aspiryny, które mają super działanie. Dlaczego zatem nie z selenem, który ma właściwości odmładzające?

nic nie wiecie?Chyba zrobię z siebie królika doświadczalnego...:(

Nie jestem pewna, bo nie pracuje w przemysle kosmetycznym tylko innym związanym z chemią , ale może być tak, że selen dziala bedac we krwi, czyli trzeba go wprowadzic w obieg, jezeli kupilas jakies tabletki to niekoniecznie mozna cos z nimi zrobic, one maja juz pewna forme, zapewne maja też substancję wypełniającą, wiec moze wybierz jakis inny krem dla siebie.

\"Dawka selenu większa niż 1 mg jest bardzo toksyczna, powoduje wypadanie włosów, zniszczenie paznokci, zmiany skórne, podrażnienie, omdlenia, biegunkę, nudności i bóle brzucha.\" więc jak sobie zaaplikujesz bezpośrednio na skórę to możesz mieć NAPRAWDĘ poważne kłopoty z cerą i włosami :O

ojej dziewczyny dzięki , ostudziłyście trochę mój zapał, nie wiadomo jak bym jutro wyglądała po takim eksperymencie. Ale czy nikt nie ma odmiennego zdania?Czy rzeczywiście to jest tak groźne?

kunuska - ja się bawię w domowe laboratorium mieszając różne mazidła (głównie korzystam z przepisów z www.mazidla.com) i powiem ci, że chyba bym się nie odważyła...zupełnie nie znam tej substancji, nie wiem w jakich proporcjach mozna jej użyć, w jaki sposób i czy tabletki z apteki nadają się do czegokolwiek... Ja wejdziesz na tą stronkę co podałam to zauważysz, że w przepisach są zazwyczaj podane dokładne ilości, co po czym mieszać i kiedy dodawać i jak sosować i przechowywać....tak na oko to można sobie krzywdę zrobić. Ja bym na tym selenie spasowała....

groźne są wszelkie eksperymenty :o jeśli nikt tego nie przetestował wcześniej to po co samemu ryzykować, zwłaszcza jeśli nie ma się wiedzy kosmetyczno - farmaceutycznej selen spotkałam raz - w szamponach przeciwłupieżowych i to nie czysty ale jako siarczek

Dzięki dziewczyny, teraz już jestem pewna że tego nie ruszę. Pozdrwaiam cieplutko:):):)