mam już dość życia problemami rodziny

od kiedy pamiętam moja rodzina nalezy to tych patalogicznych :) wieczne problemy.. teraz juz jestem dorosła... mam swoją rodzinę, męża, wspaniałą córeczkę 3 letnią :) pracę a moja rodzina wiecznie prosi żebym im pomagała... nie chodzi o pomoc finansową - bo patologia nie oznacza brak pieniędzy bo akurat tego nigdy nam nie brakowało :-o rozwiedziona mama-alkoholiczka, siostra z wiecznymi problemami... ja juz nie daję rady żyć ich problemami mam własna rodzinę i też mamy własne problemy :( oni tego nie widzą, jak nie pomogę nie zrobie czegoś to jest obraza wielka bo jak mogę nie pomóc... ludzie jestem młodszą siostrą która wiecznie musi mówić starszej jak piowinna żyć.. kiedy ja sie uwolnię od tego wszystkiego...

dzisiaj to samo.. :( czeka mnie operacja a oni widzą tylko swoje problemy kurwa jak mi przykro... i jeszcze dziecko mojej siostry tak cierpi... gdyby nie ono nie pomagałabym ... nie miałabym tyle litości, głónie jgo mi szkoda :(