Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz sama nie wiem co mam robic

nieszczesliwa mezatka- co zrobic?

Polecane posty

Gość juz sama nie wiem co mam robic

wie,.ze to forum nie jest najlepszym wyjsciem na spowiedz,ale mam dzisiaj straszny dzien. fakt, mam meza,ale .................. caly czas,juz 10 lat mysle o moimbylym chlopaku,ktorego zostawilam. miedzy czesem on chcial powrotu,ale zycie inaczej sie ulozylo ona mial sie ozenic. ja niby tez po tym jak sie dowiedzialam,ze on sie zeni dalam tak mojemu mezowi. przed slubem jednak, dowiedzialam sie,ze narzeczona mojego bylego wycofala sie ze slubu. ja jednak wyszlam za maz, gdyz juz nie chcialam skrzywdzic nastepnej osoby,wiedzialam,ze moj maz mnie kocha. teraz jednak w malzenstwie nie uklada mise, caly czas powracam myslami do bylego.nie mam z nim kontaktu zadnego, obydwoje nie mieszkamy w polsce.mimo to codziennie sprawdzam na gg czy jesz i mysle czy sie odezwac. jednak nie odzywam sie bo sama nie wiem po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sama nie wiem co mam robic
boje sie, boje sie zycia. szanuje mojego meza, owszem,ale go chyba nie kocham. nie jest dla mnie dobry. wracam czesto wspomnieniami do bylego i mam wrazenie jakby tylko powiedzial slowo to bym zostawila wszystko i wrocila do niego. nie widzialam go 5 lat,ale caly czas mysle, tesknie i cierpie. mam wyrzuty sumienia,ze zostawilam tak wspanialego czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak..
no widzisz,sama nie wiesz po co...nie szukaj na sile szczescia u bylego chlopca...masz meza od 10 lat...rozumiem,po takim czasie to juz monotonia i czlowiek pragnie odmiany...ale czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sama nie wiem co mam robic
z tego co do mie doszlo od znajomych to tez nie uklada mu sie w zwiazkach. nie wiem co mam robic.chialabym,zeby mu sie ulozylo, bo moze wtedy zajebym sie naprawianiem swojego malzenstwa.tesknie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sama nie wiem co mam robic
co do mnie mialo byc. to nie chodzi o monotonie, jej nie ma.ja od poczatku wiedzialam,ze to nie to. wyszlam za maz glownie z tego powodu, gdyz myslalam,ze moj "ukochany" ulozyl sobie jakos zycie i tez sie zeni. niestety tydzien przed moim slubem dowiedzialam sie,ze jednak nie wyszlo mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sama nie wiem co mam robic
nie wiem co mam robic. czy zyc nieszczesliwie w malzenstwie czy probowac kontaktu z tamtym by dowiedziec sie czy wogole jest jakas szansa? boje sie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łee
moim zdaniem nie warto sie męczyć, skoro nie kochasz nie zakochasz sie na siłe, jeśli jesteś tak bardzo nieszczęśliwa odjedź; wiem co mówie bo widze jakim małżeństwem są moi rodzice już dawno powinni sie rozejść a tak tylko cierpią i oni i dzieci (przez nich nabawiałam sie niegdys depresji :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak..
wiesz,ja mysle ze duzo zalezy od tego,czy kochasz swojego meza...jezeli tak,to ratuj swoje malzenstwo,bo warto...zwlaszcza jezeli macie dzieci.Jezeli jednak meza nie kochasz,to rozumiem,skad u Ciebie ta tesknota za uczuciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sama nie wiem co mam robic
tak naprawde to jestem z moim mezem tylko dlatego by nie robic przykrosci moim rodzicom. mezowi moze tez,ale on nie kocha mnie tak, nie szanuje mnie tak naprawde. sa dni kiedy jest dobrze, ale tak naprawde nie widze przyszlosci z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak..
a macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sama nie wiem co mam robic
do deski- ja nie wyszlam za maz z zemsty, tylko z rozpaczy.chyba. nie mialam sie za co mscic bo sama zawalilam nasz zwiazek. jest mi przykro, bardzo. nie wiem co mam dalej robic. naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sama nie wiem co mam robic
nie, nie mamy dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łee
mam wrażenie że przyszłosc swojego małżeństwa uzależniasz od tego czy były Cie zechce czy nie :o jako kubeł zimnej wody powiem tylko że odgrzewane związki nie są wcale takie fajne, często jedna strona ma żal do drugiej za zdarzenia z przeszłości i już nie jest tak kolorowo jak kiedyś wiec możesz sie tylko niepotrzebnie przejechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sama nie wiem co mam robic
wiem,ze on ma dziewczyne teraz,ale tez niejest szczesliwy. tak naprawde to nic nie wiem. nie widzialam go 6-7 lat,ale caly czas o nim mysle. codziennie sprawdzam na gg czy jest,ale tez nie jestem pewna czy to on czy jego dziewczyna. nie odzywam sie oczywiscie, bo nie chce im mieszac w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak..
hmmm....to wiele zmienia...zrob tak,jak dyktuje Ci serce,w takim razie...zycze Ci szczescia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sama nie wiem co mam robic
tak naprawde to jestem wstanie wszystko zrobic. ostatnio (rok temu) mialam okazje go zobaczyc,ale bardzo sie balam. tak bardzo za nim tesknie,ze wierzcie mi,nie wiem co by sie stalo. nie chcialam go widziec. siedzialam w domu i plakalam,bo boje sie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sama nie wiem co mam robic
serce? serce mam tez dla meza, bo teraz nauczylam sie juz czegos. boje sie,ze tym razem skrzywdzilabym nastepna osobe. mimo, ze wiem,ze moj maz nie kocha mnie ponad wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak..
moj tez nie kocha mnie ponad wszystko...i jestesmy dobrym malzenstwem od 20 lat...zycie to nie bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djuz sama nie wiem co robic
macie jakies rady by uporzadkowac swoje zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odezwij sie i za jakis czas, albo gdy to bedzie szczera rozmowa zapytaj wprost co on czuje albo na co mozesz liczyc tak jedynie sie dowiesz czego on oczekuje, albo co ty mozesz zyskac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj z bylym
i jak ok to rozwiedz sie z mezem po co masz sie meczyc. chociaz po 10 latach moze sie okazac ze tamten sie zmienil. moze byc juz inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djuz sama nie wiem co robic
tesknie bardzo za nim. mysle caly czas,ale szczerze mowiac wiem,ze gdym wiedziala,ze on nic o mnie nie mysli to dalabym sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djuz sama nie wiem co robic
tamten nie mial sie zmieniac. to ja popelnilam blad i zostawilam go dla innego. glupota mlodziencza, zaluje do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djuz sama nie wiem co robic
10 lat minelo od rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djuz sama nie wiem co robic
zazwyczaj jak przyjezdzam do mojego miasta i spotykam naszych dawnych znajomych to zwasze wchodza na nasz "byly" temat,ze bylismy taka fajna para. bardzo dolujace to dla mnie jst, gdyz wiem, ze to ja popelnilam blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki topiku
obudz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djuz sama nie wiem co robic
z jednej strony zycze by udalo mu sie zycie,ale z drugiej strony badrzo cierpie. boje sie,ze niby przypadkiem pytjac czy moze szansa bybyla zamieszam mu w glowie. tego nie chce. chcialabym,zeby on byl szczesliwy, ja nie musze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djuz sama nie wiem co robic
ale wiem,ze jakby´m tylko ta szanse dostala byc z nim znowu razem to bylby najszczesliwszym czlowiekiem na swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co nie wie
Kobieto, idź się leczyć, ty nienormalna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×