Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewa ziutkowska

ile razy dziecko moze byc w tym samym ubrniu w przedszkolu?

Polecane posty

Gość ewa ziutkowska

Nie mam dzieci ale mnie interesuje wszystko na przyszlośc. Jest lato:idziesz z dzieckiem do przedszkola: skarpetki bądz rajstopki, sukieneczka czy spudnica z bluzką. W przedszkolu ona tez w tym chodzi czy przebieracie ją w jakis "przedszkolny"strój np dresik? Jezeli w dresik to czy ten dresik zmieniacie codziennie na inne ubranko czy chodzi z tydzień w nim? a jezeli nie zmieniacie sukieneczki czy spódniczki w 'przedszkolny strój"w takim razie czy codziennie dziewczynka(chłopiec)muszą przychodzic w innej spódniczce, sukience i bluzce? Jak to jest? często obserwuję taką mame i córke i ta mała ma rybaczki ze skarpetkami, albo sztruksy z bluzką, a to spódniczka długa, a to kaloszki na ulewe......chyba codziennie inaczej.Ciekawe czy w przedszkolu przebiera ją w jakis "stroj przedszkolny"czy raczej lata to dziecko w tych sztruksach, długiej spódniczy,dzinsach, rybaczkach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa ziutkowska
W ziemie to wiadomo ze przebiera sie dziecko w wygodną spódniczkę jako stroj przedszkolny bądz jakis dresik,spodenki miękkie wygodne..ale własnie czy zmienia sie ten dresik przedszkolny co tydzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn ma specjalne bluzy do przedszkola - cienkie, bawełniane i z długimi rękawami. Zmieniam mu codziennie, bo ma na nich przegląd obiadu :D Do tego spodenki z dresu, zmieniam raz w tygodniu. W lecie nie przebiera się w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja cora jak chodzila do przedszkola byla codziennie inaczej ubrana bo wszystko jednak sie brudzi i nie wyobrazam sobie aby mogla w czyms chodzic przez dwa lub trzy dni i nie wynika to bynajmniej z jakiegos dziwnego podejsia poprostu dzieci maja to do siebie ze wszystko brudza i trzeba zmieniac czesto ciuchy z reszta ja sama hodze tylko 1 dzien w ubraniu a pozniej do prania czlowiek jednak sie poci...szczegolnie w takie upaly :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do zimy to fakt miala takie przedszkolne spodniczki, ktore zmnienalam raz w tygodniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze to bardzo
egzystencjalny problem, i warto sie nad nim dłużej zastanowic. Cytuję : " rybaczki ze skarpetkami, albo sztruksy z bluzką" - A jeśli rybaczki ze skarpetami, to juz bez bluzki ? A sztruksy z bluzką to juz bez skarpetek? Nie mozna tak poprostu olać tego problemu, należy go rozłozyc na czynniki pierwsze, a być moze nawet napisac o nim pracę magisterską, chociaz kto wie, moze i na doktorską by sie ten temat nadawał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilciaaaaaaaaaaaaaa
tak, super-juz w przedszkolu zrobcie rewie mody-i codziennie nowy zestaw do ubrania-przeciez dziecko nie moze sie pokazac dwa razy w tym samym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że codziennie daję mu nowe ubranie. Ale w przedszkolu nie przebieram - przychodzi od razu w wygodnym ubraniu czyli spodnie dresowe lub z materiału na gumce + bluzeczka. I czasami po przyjściu do domu wymaga przebrania - szczególnie, jak na obiad była buraczkowa ;) Ma mu być wygodnie i musi umieć się sam obsłużyć z tymi spodniami. W sumie nie rozumiem rodziców, którzy przyprowadzają dzieciaka w dżinsach albo takich tam i przebierają. To na cholerę te dżinsy, tylko na drogę? Nie lepiej kupić ładne dresy? Albo zostawić w tych dżinsach? Chociaż parę dni temu musiałam w przedszkolu pomagać takiemu biedakowi, bo wynurzył się z toalety ze spodniami przy kolanach jak wychodziłam z przedszkola i poprosił mnie o pomoc :D Nie dość, że spodnie miały zamek i guzik, to jeszcze pasek :O Normalnie ludzie są bez pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój codziennie ma coś innego. Z bardzo prozaicznej przyczyny. Co dzień odbieram go to ma na bluzce/bluzie resztki obiadu, picia, farby, plasteliny na rękawkach (mimo fartuszka do malowania)... Rajstopy też zmieniam codziennie bo u nas w przedszkolu to dzieci latają w rajstopkach... więc czasem zdarza mu się popuścić jak zaaferowany zabawą zapomni poprosić... a nawet jeśli nie to cały dzień na kolanach po podłodze w tych rajstopach więc dla mnie są brudne. I nie chodzi o rewię mody ile o czystość i higienę. Mój dopiero skonczył 3 lata i potrafi się uświnić jak nieboskie stworzenie. I mam mu takie brudne, poplamione zakładać następnego dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilciaaaaaaaaaaaaaa
nie chodzilo mi o brudne ciuchy-to oczywiste ze trzeba to zdjac i wyprac.... chodzi mi o to, jaka rewia panuje w moim miescie-dzieci nawet na podworku w piaskownicy ubrane sa jak te lale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilankaa
moja córka codziennie ma inne rajstopy, bluzki itd.....do przedszkola idzie w spodniach /zima/ a w przedszkolu jest w spódniczce albo sukience... trudno wypuscić dziecko w np poplamionej bluzce albo przybrudzonych rajstopach i nie jest to zadna modna rewia ale zwyczjność, skoro się brudzi to trzeba zmienić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×