Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agatkaaaaaaaaaa

Nie uprawiamy seksu-nie chcę- a juz 5 m-cy po porodzie

Polecane posty

Gość Agatkaaaaaaaaaa

No wlaśnie tak jak w tytule - wcale mi nie brakuje seksu ani troszke , mój mąż juz jest tym bardzo zaniepokojony i wnerwiony. W ogóle przezywamy jakiś kryzys ciągle się klocmy itp. W tym momencie czuje że moglibysmy życ razem bez seksu - wiem że to nienormalne ale nie chcę sie zmuszać! Prosze napiszcie co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroliczek27
kazda z nas jest inna wiec za duzo tobie nikt nie pomoze ja jestem 4 tyg po poprodzie i juz nie moge sie doczekac sexsu al epoczekam do 6 tyg jak kazala polozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaaaaaaaa
ja jestem 3 miesiace i kochalam sie moze ze 2-3 razy ale nie raz mam chec tylko boje sie ciazy bo niestety okres dostalam zanim wybralam sie do lekarza no i musze czekac do nastepnego by zaczac brac tabletki , ale szczerze mowiac duzo mniej mi sie chce niz przed porodem poniewaz wieczorem juz jestem tak padnieta ze mysle tylko o tym zeby polozyc sie spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka- twoja oziębłość negatywnie wpływa na związek- zrozum też swojego męża- powinnaś iść do psychologa albo sexuologa bo takie białe małżeństwo na dłuższą metę nie przetrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatkaaaaaaaaa
Problem polega równiez na tym że fizycznie obawiam sie zbliżenia - jeszce wciaż po traumie porodowej . Kurcze jeszzce raczej wszędzie spotykam sie z opiniami że dziewczyny po porodach w miarę szybko chca sie kochac. Może to tez dlatego że ogólnie jakos rożnie sie dogadujemy(ale mysle że to przejściowo i chce aby było dobrze dlatego martwi mnie ta abstynencja ale nie chce nic na siłę! Czy ktoras miała podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatkaaaaaaaaa
ike - no właśnie tego sie troszke boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec zacznij cos z tym robić- mówie serio - ja też miałam koszmarny poród ale nie ma to nic wspolnego z moim podejsciem do męża jesli chodzi o sex- mysle ze powinnas szukac przyczyny gdzie indziej i jak najszybciej ją usunąć- jeśli kochasz męża to musisz zacząć coś z tym robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żanette**
Po porodzie też nie miałam nawet siły mysleć o seksie. Wytłumaczyłam męzowi jasno i klarownie, że póki będę odczuwała jakikolwiek ból to nic z tego. Też chyba poszliśmy do łózka 6 mcy po porodzie. Koleżanka jest 1,5 roku po i żadnego bara bara. Współczuję, czasem trzeba się trochę poświęcic. To jest jak z kąpiela, najpierw ciężko się rozebrac, ale w wannie jest już błogo i nie chce się wychodzić. Gorzej, jak facet się wkurzy i pójdzie się zwirzyć Twojej przyjaciółce albo poszuka innego natchnienia. Z tą płcią to tak już bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe_30
mysle,ze nie powinnas bagatelizowac tej kwestii, bo moze sie to odbic niekorzystnie na Waszym zwiazku. jesli nie masz ochoty na seks, a minelo juz ponad 5 m-cy proponowalabym porozmawiac o tym z twoim lekarzem pierwszego kontaktu. na pewno porozmawiaj z mezem-bo dla niego brak wspolzycia moze byc przyczyna frustracji,i to on moze sobie z tym nie dawac rady. a stad tylko krok do zdrady,a na dluzsza mete-rozpadu zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe_30
Dziewczyny, moze sie myle,ale wydaje mi sie,ze nie mozecie tak egoistycznie podchodzic do tej kwestii: jesli ja nie mam ochoty na seks to go nie bedzie, nawet i rok, i nic nie robie,by to zmienic. Pamietajcie,ze nie tworzycie same zwiazku,ale z wami jest ta druga osoba. Czy pomyslalyscie jak ona ma sobie dawac rade bez seksu tyle czasu?! Zdebialam,czytajac ze taka sytuacja trwa u Was pol roku,a nawet ponad rok!Jestem kobieta,i sama nie wytrzymalabym,bo w koncu nie wybralam celibat,ale zycie w zwiazku, czy tez malzenstwie. A potem,placzecie i obiwniacie facetow,ze szukaja pocieszenia w ramionach innej-i wcale bym sie nie zdziwila,gdyby to juz sie stalo w Waszych przypadkach. Nie chodzi mi o to,zebyscie sie uszaly i poswiecaly do wspolzycia. Ale czy chociaz wybralyscie sie do lekarza,zeby porozmawiac o Waszym problemie,i zapytac o jego opinie, jak moglby Wam pomoc. Przeciez to zahacza juz o ozieblosc plciowa, ktora sie leczy.Czy rozmawialysice o tym jak sie czujecie ,ze swoimi mezami, chlopakami,czy probowayscie ich zrozumiec? Naprawde nie chce byc niesprawiedliwa,ani nikogo obrazic,ale jestem zadziwiona Wasza postawa,ktora wydaje mi sie bardzo egoistyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatkaaaaa
Zdaje sobie sprawe z tego że moj mąz sie meczy i dlatego nie bagatelizuje tego problemu, ale niestety nie moge nic robic na siłe.Mam po prostu nadzieje że z czasem wszystko wróci do normy, byłam po prostu ciekawa jak to jest u osob które są w podobnej sytuacji > Slusznie tu napisała wcześniej koleżanka że zwierzenia "na żywo" moga nie skończyć sie dobrze ( nie wyobrażam sobie wprawdzie jego skoku w bok ale w zyciu może być różnie), dlatego tak naprawde nie rozmawiam z koleżankami o tej sprawie wolałam tu anonimowo. Dzieki za odpowiedzi, pozdrawiam :) mam nadzieje że jeszce ktos napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkot
Ja jestem po porodzie ponad rok i do zbliżeń doszło .. mozna policzyć na palcach jednej ręki , robie to bo wiem że mój małżonek z tego powodu troche cierpi, ale mnie nie sprawia to frajdy wręcz odczuwam ból, zaczęliśmy jednak pieszczoty i otwarcie o tym mówimy, to pomaga , wiem że to jest problem , ale tak naprawdę dzieckiem zajmuję sie tylko ja , praca dom dziecko , wiem wiele kobiet tak ma i daje sobie rade, ale czasami mnie to przerasta , i mam troche żalu do męża o brak zrozumienia w okresie połogu i to chyba och lodziło nasze stosunki ale ma sie ku lepszemu to cieszy . Na wszystko musi przyjść czas , wiem że u wielu dziewczyn jest to problemem bo rozmawiałam z koleżankami i jest to częste ,że do roku po porodzie rzadko dochodzi do zbliżeń ale trzeba rozmawiać i próbować i nie jest to nienormalne jak nie które\" wulkany\" seksu tu mówią każda z nas jest inna trochę zrozumienia. Pozdrawiam i życzę owocnej rozmowy z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatkaaaaa
kkkot- no właśnie u nas podobnie nerwówka w czasie połogu odsuneła nas od siebie , poza tym ogólnie zmeczenie , zapalenia piersi itp. .Po prostu jestem wciąż zaaferowana czyms innym , zwłaszcza dzieckiem. Mam nadzieje że z czasem zacznie byc normalnie , nie tylko u mnie ale tez u innych osób z podobnymi problemami:)Oby moj mąż miał jeszcze troche cierpliwości! Dziewczyny bardzo cieszą mnie Wasze wypowiedzi, dzieki za to że chcecie podzielić się swoimi doświadczeniami - pozdrawiam i liczę ze jeszce ktoras napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam tego problemu
Ok, bez seksu ok, boli, albo sie boicie, cokolwiek. Ale przeciez sa inne sposobyna zaspokojenie waszego faceta. Nie wyobrazam sobie zostawic mojego bez zaspokojenia, istnieje przeciez rowniez milosc francuska i inne pieszczoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupcie chłopu lalę dmuchaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupcie chłopu lalę dmuchaną
niech se chłopok podyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie chcę
ale muszę bo mój mąż stoi za mną i jemu stoi i co ja mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnieeeeee
jesli kochasz meza z czasem znow nabierzesz checi na zblizenia u nas to trwalo 7 m-cy, teraz jest juz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka Anka
Myślę,że to jest zwiazane także z tym co sie dzieje ogolnie miedzy wami- jakies niesnaski i dawne żale odsuwaja ludzi od siebie. Warto wszystko powyjasniać i spróbowac zbliżyc sie do siebie jeszce raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×