Jak pierwszy raz uprawialiście seks to się bardzo wstydziliście siebie nawzajem?

Mi się wydaje, że ja bym się bardzo wstydził.

naprawdę słodkie :)

sie chętnie dowiem bo nigdy sie nie seksiłam a czgo miałbys się wstydzić ?

nie..

co jest urocze? To, że bym się wstydził? Wstydziłbym się, nagości, tego, że mi penis stoi, tych ruchów, które wykonuje się podczas seksu.

nie sądzę zebys w takim momencie o tym miał czas myśleć po prostu bierzesz się do rzeczy i ne myslisz,zapominasz o wszystkim tylko nie o niej :)

chcesz to podszkole cię w te klocki uwielbiam się bzdzić

jak mozna sie wstydzic osoby z ktora uprawia sie sex ?

"Wstydziłbym się, nagości, tego, że mi penis stoi..." powinienes sie wstydzic, jakby Ci NIE stanal.

Nie wiem. Mówię, że wydaje mi się, że bym się wstydził. Bo jak sobie wyobrażę którąkolwiek dziewczynę, którą znam to bym się wstydził z nią uprawiać seks. Ale nigdy nie miałem takiej osoby, przed którą bym się nie wstydził.

Co Ty chłopie piszesz? Mnie pierwszy raz podniecał a nie wstydził. To że mi penis stał a kobieta na niego z zaciekawieniem patrzy, a potem dotyka to bardzo piękne przeżycie :)

tzn jak myslalam o swoich kolegach ale teraz kiedy go poznałam jest zupełnie inaczej,jakos inaczej do tego podchodzisz niby sex to sex ale tak jakos...;)

No, to że by mi nie stał to też mogłoby się zdażyc ale czemu tego miałbym się bardziej wstydzić. Czy każda kobieta, która nie robi się wilgotna się tego wstydzi?

ja tez jak sobie mysle o 1 razie to mam mieszane uczucia, wstydzilabym sie chyba troche nagosci, mojego cala, ktore nie jest doskonale bo to i brzuch nie jest super plaski a piersi bardzo male itp itd..obawiam sie troche zblizen

że jak to robisz z miłosci to druga osoba widzi tylko to co najpięksnziejsze albo w oglle wszystko jest dla niej piekna cały ty

czasem jak czytam to forum to wydaje mi sie, ze wy kochacie sie tylko z idealnymi partnerami i ze wy sami tacy jestescie.ale jak ide ulica i widze czasem, ze dziewczyny maja pare kilo za duzo i wiem, ze sie bzykaja ze swoimi partnerami to mysle sobie, ze moze i ja bede kogos pociagac.

Ale jeśli seks jest z kimś bliskim,dobrze znanym,nie jakąś przypadkową jednostką i wynika z namiętności,to wstyd nie ma racji bytu :)

w takim razie ciesze sie;)

Nie

no prosze, sami idealni siedza na forum. jakos trudno mi uwierzyc, ze zadna dziewczyna nie wstydzila sie swojego ciala..

Nie chodz o bycie idealnym,a o namiętność z kimś bliskim,to przecież nie stawanie przed komisją...

tu chodzi o to ze jezeli dwoje ludzi decyduje sie na sex tzn ze akceptuja siebie nawzajem....... a myslenie w trakcie sexu o tym co kto czego ma za duzo ewentualnie za malo w niczym nie pomaga wrecz przeciwnie potrafi zaszkodzic

ja się nie wstydziłam. poprostu wsadził mi banana i tyle. krótko i zwięźle.

bedziesz tak podniecony ze zapomnisz o wstydzie swoja droga to faktycznie urocze co piszesz..;Pskad jestes?masz juz tą swoja wymarzona?

stosunku się jakoś tak bardzo nie wstydziłam, ale już wcześniej widzieliśmy siebie nago

witam jeszcze przed pierwszym razem wyobrażałem sobie, że też bedę sie wstydział, a tak naprawde jak to nastąpi to wogóle nie myślisz tylko o tym jak przeleciec panienke:)

Ja nie moglam przelamać się by zdjął mi majciochy ;D wciąż jestem virgin ;)

aaa, no i gasilam lampkę ;D :O