czy zostaliscie kiedys zwolnieni z pracy?

bo ja wlasnie tak. po raz pierwszy raz w zyciu. i mam dola - giganta.. czuje sie oszukana,cala moja nadzieje zostala rozbita na drobne kawalki.. z jednej strony ciesze sie ze sie tak stalo, bo po co plakac nad rozlanym mlekiem ale z drugiej strony czuje sie winna. moze nie dalam z siebie wszystkiego? Czy Wy tez tak kiedys mieliscie? najgorsze co powiedziec przyszlemy pracodawcy? z gory za wszelkie porady dziekuje

Nie wiem, co masz powiedzieć przyszlemu pracodawcy, bo nie wiem, jaki był powod zwolnienia i co masz w papierach.

zależy jaki masz wypisany w swiadectwie tryb rozwiazania umowy

ja byłam zatrudniona na zlecenie przez pewną firmę ale moja praca polegała na tym ze byłam recepcjonistką w innej firmie i zerwali ze mną umowe po roku czasu dlatego że coś się nie podobałam dyr tej firmy, a mój szef tzn. ten co mnie zatrudniał nie chciał podać mi powodu, najpierw mówił że chce mnie przenieść bo on był zadowolony z mojej pracy ale się nie zgodziłam :( podkreślam że choć pracowałam po 10godz to bardzo lubiłam tą pracę :( wkurza mnie to że nawet nie znam konkretnego powodu

z powodu redukcji etatu, tak to ładnie nazwali. Niemniej jednak chodziło o dyskryminację kobiet, bo 2 tygodnie póxniej na ten etat zatrudnili faceta. Podobnie w róznym czasie pozbyli sie trzech dziewczyn i ogólnie kobiety w firmie były brdzo źle traktowane. Dostałam odprawę i w ogóle, ale dla przyszłych pracodawców dużo wymyślałam, zeby nie wyjść na taka, której chcieli się pozbyc. Niew wiem, powiedz, że redukcja obejmowała 1/3 zatrudnionych i załkowicie zlikwidowali twój dział

no wlasnie to jest to ze nie znam konkretnego powodu .. po prostu nie spodziewalam sie tego.. wiedzialam od pierwszego dnia ze szefowa mnie nie cierpi.. inni pracownicy na kazdy jej obrazilwy komentarz robili slodkie minki i przepraszali niemalze na kolanach, Ja nie jestem osoba typu: i tak nie masz racji ale i tak przeprosze.. wiecie co mam na mysli podczas gdy niektore osoby zostawaly po godzinach za darmo ja konczylam prace dokladnie o tej godzinie ktora mialam napisana w grafiku.. moze i to byl moj blad ale pracowac za darmo do polnocy? nie ma mowy.. nadal czuje sie okropnie bo pracowalam , nie obijalam sie... nie potrafie lizac tylkow szefom.. potrafie walczyc o swoje.. za to wydaje mi sie zostalam zwolniona...

Ja zostałam zwolniona po raz pierwszy przed likwidacją firmy (moja pierwsza praca), po raz drugi z powodu redukcji etatów (ku mojej radości, bo nienawidziłam tej pracy, a sama jakoś nie zdecydowałam się na odejscie), a później to juz sama odchodziłam, jak znajdowałam coś lepszego. Jednak jednej decyzji o odejściu bardzo żałuję....chciałam nawet wrócić....wczoraj miałam rozmowe ale nie dano mi szansy :O.

mnie zwolniono 2 razy: 1 raz- szef mnie molestował psychicznie, robił ciągłe uwagi. Raz mu dość niegrzecznie odpyskowałam i zostałam zwolniona 2 raz - z braku motywacji do pracy - praca na 1/2 etau i 450 zł brutto