Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

GOSA

Zdradzone Kobiety... nie dawajcie im drugiej szansy!

Polecane posty

Tak bardzo żałuję, że dałam sznasę naszemu związkowi po tym jak mój parner mnie zdradził. Mimo tego, że postanowiłam mu wybaczyć nie mogę uwolnić się od przeszłości. Zamartwiam się o byle co, zarzucam mu rzeczy, których nie robi a tak mi się tylko wydaje... wystarczy jakiś mały incydent choć troszkę podobny do tych z przeszłości i w mojej głowie pojawiają się podejrzenia i doszukiwanie się drugiego dna. Ja nie umiem sobie z tym poradzić a cierpimy oboje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja robię to samo
jestem juz starą żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88Monka
masz racje nie nalezy dawac drugiej szansy..zgadzam sie w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ni to ze wsi ni to z miasta
ja się nie zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błędne koło. Nie wiem co robić. Odejść? Trwać w tych ciągłych podejrzeniach. Czekać aż On będzie miał dość...? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja robię to samo
ja jestem po zdradzie 1,5 roku - trwam, mam nadzieję na jego opamietanie....póki co to sama nie wiem jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również 1.5 roku tak żyję ale nie mam postaw do tego by mu nie ufać od tamtych zdarzeń bardzo się zmienił... To ze mną jest coś nie tak ta przeszłość mnie przerasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cisza....................50
jak raz zdradził - będzie zdradzał! jak raz uderzył - będzie bił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wypowiedzi powyżej... tego się właśnie obawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciak
Teraz to ty masz problem ze sobą... A zdrada go tylko ty wyzwolila....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ni to ze wsi ni to z miasta
"jak raz zdradził - będzie zdradzał! jak raz uderzył - będzie bił!" tu nie ma reguły. nie można myśleć schematycznie. ludzie są różni. raz zdradził, ale to od niego zależy, czy zrobi to drugi raz. nie jest zwierzęceim i potrafi panować nad soba. pierwsza zsansę się daje. drugiej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciak
a jak sie obawiasz to odejdz, znajdz innego i badz z nim...dopoki cie nie zdradzi...i tak w kółko... slyszlas o samospelniajacej sie przepowiedni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gosciak. Problem nie istniał do momentu zdrady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cisza....................50
uczono nas w szkole, ze są takie granice, których przekraczać nie wolno, bo po nich jest sie juz innym człowiekiem. I TO JEST śWIęTA PRAWDA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh dziewczyna jak malina
Nawet jak facect będzie niewinny to i tak to co stało się z waszym zaufaniem jest nie do naprawienia. Zdrada to nie tylko akt fizyczny. Niszczy zaufanie, poczucie własnej wartości. Przestaje sie wierzć w miłość tej osoby, w jej uczucia, szczerość itp. Teraz nawet jeśli facet będzie dbał o odbudowę związku nic nie pomoże jeśli Wy nie będziecie potrafiły o przeszłości zapomnieć i odbudować to wszystko co zostało zniszczone. Taka jest prawda. Swoim zaufaniem i lękami zniszczycie do końca ten związek, więc czasami naprawdę warto wtedy sie po prostu rozstać. Kobieta zaczyna wszystko od nowa a facet dostaje cenną lekcję że zaufanie i związek to coś kruchego i byle głupi błąd moze zniszczyć je na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh dziewczyna jak malina
brak zaufania miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problemu nie ma w tym czy zdradzi czy nie... tylko w tym, że już raz to zrobił i teraz oboje ponosimy tego konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh dziewczyna jak malina jest tak jak piszesz tylko to taka prawda o której wszyscy wiedzą a ciężko jest jej sprostać. Bo jak zostawić gdy serce nie pozwala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh dziewczyna jak malina
Myślę, że faceci inaczej podchodzą do zdrady. Dla nich zdrada to tylko głupi błąd, było mineło i im się wydaje że skoro już przyznali że sie pomylili to juz koniec tematu. Myślą że tak od razu można wyjść na prostą. Nie rozumieją braku zaufania i ciągłego wypominania i wymówek. Im więcej im się wypomina tym bardziej żałują że sprawa sie wydała bo by mieli swięty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cisza....................50
no bo jesteście już innymi ludzmi. to jest to, co mowiłam o granicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tych granic to coś w tym jest... ja miłam wyznaczoną taką granicę. Od kiedy pamiętam brzydziłam się zdradą i nie istaniało dla mnie pojęcie POWROTU do osoby która zraniła...i co przekroczyłam tą swoją granicę i teraz nie umiem sobie z tym poradzić mimo najszczerszych chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh dziewczyna jak malina
Zdrada zmienia związek. Pewnie nie zabija do końca miłosci ale ją zmienia. To pewnie taka ewolucja jaka ma miejsce gdy parze rodzi się dziecko i zmieniaja sie trochę wcześniejsze relacje. Wtedy też łatwo o kryzys i nie każdej parze udaje się przez to bez szwanku przejść. Rady radami ale nie ma lekko. Co robić, czasami w życiu tak jest że ciągle musimy zdawać jakieś egzaminy, podejmować wyzwania i stawiać czoło problemom. Chyba na tym to polega. Gdyby nic się nie zmieniało i nic nie działo umarlibyśmy z nudy ;-( No to coś sie dzieje, tyle że nie zawsze dobrze. Czasem potrzeba kilkunastu lat by na pewne sprawy patrzeć z dystansem. W małżeństwie moich rodziców też była zdrada. Ukłądało sie róznie, mama była dzielna i ukrywała to przede mną. Sama wpadła w taką depresję i zoobojętnienie. Ojciec miał negatywny stosunek do niej i do mnie. Mineło 20 lat i gdy moja mama zaczeła niedomagać na zdrowiu ojciec zamienił sie w troskliwego małżónka jakim nigdy przedtem nie był. Pierze, sprząta, gotuje, robi zakupy. Dba o mamę i biega z nią po lekarzach. Chyba dopiero teraz w jesieni życia docenił to co dla niego robiła, jak dbała o dom, rodzinne tradycje. Docenił że trwała przy nim mimo wszystko i starała sie bym miała dom mimo tego co sama czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz problem nie lichy
sama ze sobą zostaw go. Po co Ci on? Zeby znów mogl cie zdradzic? Dajac mu szanse pokazujesz jak bardzo ci na nim zależy, ze wszystko wybaczysz i dajesz pozwolenie "na kolejny raz". A jak wpadł z tamta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimm
Zdradź go z jego kolegą. Chociaż pocałunek. Tobie może sie spodobać,a on doświadczy tego uczucia zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh dziewczyna jak malina
Gosa, jesteście małżeństwem ? Jesli nie to o wiele łątwiej odejść i zaczynać wszystko od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez trwam
po zdradzie i sie nie doszukuje niczego. Wiem, ze zaluje tego co zrobil i postaral sie naprawic i odbudowywac moje zaufanie. Moze nie ufam mu w 100% , ale mogl isc sie zabawic , a nie skorzystal,wiec po co mam sie doszukiwac. Z reszta jak bedzie mial to zrobic, to to zrobi. nawet jesli zmienie faceta, to jaka mam pewnosc, ze mnie nie zdradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zrobisz jak
wyjedzie gdzieś i znów to zrobi. udowodnił,ze nie ma silnej woli. teraz tylko będzie sie lepiej kryl przed tobą, żeby sie nie wydało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zrobisz jak
No mój mnie nie zdradził nigdy, wiec tacy tez są. Trzeba byc dojrzałym w związku a nie Piotrusiem Panem. Dlaczego sie nie szanujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nimm jak w taki sposób rozwiązujesz swoje problemy to gratuluję (uważaj na opryszczkę!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×