Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

eternity1302

nabijaczki ze starego topiku-teraz tutaj

Polecane posty

no wlasnie a moze spajkowi teraz ta lapka tak ucieka od zimna? hhmmm no niby poprawa jest, bo juz nia tak nie szura tylko ladnie podnosi i chodzi jak konik ;) dobra ja musze spadac do pozniej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
euforka,sorki, że nie w temacie, ale co jest psiumciowi :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Euforka 🌻 to może też mu smaruj poduszki łapek wazeliną moją już dziś łapki na spacerze nie bolały,bo nie przystawała i nie podnosiła żadnej z piskaniem :) wazelina to takie psie butki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł laski :p hehe a ja myslalam ze Ty Izunia serio wazelina smarujesz ,a to buty jakies??/ ;-) ja tam sie nie znam, moj pieprzniety kot w domu siedzi,dupska na zewnatrz nie ma zamiaru wysadzac Emmi a Ty w chacie nie masz czadu czasem, po tej kapuscie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Euforka nie chcę Cię urazić, ale mimo mego kościotrupiastego wyglądu męza mam za to obfitego i to z nim przechodziłam wszelkie diety łącznie z ustawianiem czegoś tam w organiźmie, wyleciało mi to teraz i nadal ma nadwagę. Natomist trafiłam wypowiedź jakiejś doktor habilitowanej czy jakiejś tam, z jakiegoś instytutu - nieważne ale ona powiedziała tak aby jeść systematycznie o tych samych porach i wtedy sie schudnie. oczywiście nie objadać się, ale jesć . Kiedy je się niesystematycznie czy wręcz głodzi, to organizm każdy... powtarzam każdy posiłek stara się odłożyć sobie na później, bo on potrzebuje budulca itd do organizmu. I największym błędem jest właśnie jedzenie niesystematyczne. Kiedy pilnuje się posiłków, to organizm nie odkłada :) I powiem Wam z ręką na sercu, że jak pilnuję posiłków męża on chudnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam strusi żołądek, po prostu przejadłam się... uwielbiam kapuśniak i już pół garnka wszamałam :P zdycham !!!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciastek ja SMARUJĘ wazeliną :) wydawało mi się,że nie będzie takiej potrzeby,bo jednak ona kłaki ma długie i od spodu częściowo zakrywają opuszki ale przyszły mrozy i na spacerze pies mi zaczął sztuczki odstawiać - co krok to łapa do góry i piska....myłałam,że coś jej się przyczepiło,może gruda śniegu się zrobiła.... w domu łapy poszły do przeglądu i okazało się,że to od mrozu są całe szorstkie,wysuszone i obolałe....dziś 3 dzień na wazelinie i spacer bez bolących łapek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach sól :O no tak zmora każdego miasta a przede wszystkim każdego pieseczka :O Moja też miała chore łapki :( Tutaj nie posypujemy niczym to już zapomniałam o tych problemach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzy też jednak jest psem domowym co to doopkę ciągle na miękkim dywaniku kładzie,dlatego przy takich mrozach marznie prawdziwy długi spacer będzie jak mrozy pójdą precz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez chwilę zastanawiałam się nad moimi babami, bo mieszkają w budzie, we dwie i całkiem dobrze sobie radzą. Starszej tak się spodobało, że w domu nie chce siedzieć. Ale tochyba kwestia przyzwyczajenia, albo budy, mo mają naprawdę porządnie zrobioną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam charta,a żaden chart nie nadaje się do budy :D ale jak twoje mieszkają na stałe w budzie to pewnie już wyprodukowały sobie grube futro na zimę i nie marzną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chart jeśli jeszcze to ta piękna, smukła, sama skórka :D to na pewno nie nadają się na dwór :D Moje są kundelkowate i kochają swoje 3 tys włości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach afgański :D piękne stworzenie... syn pasjonuje się rasami i kolekcjonujemy info o psich rasach, jak chcesz to mogę zerknąć czy czegoś nie ma na temat tego, jakiś ciekawostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi ja z Talibami od 15 lat mieszkam,co one potrafią i jakie są naprawdę w życiu codziennym to ja wiem aż za dobrze ;) Ale chętnie4poczytam ciekawostki,bo jednak choć to rasa pierwotna to ludzie mało wiedzą o afganach i mało w sumie jest wiadomości o tej rasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też lubię szukać ciekawostek o swoich zwierzakach, to taka niekończąca się przygoda :D Jak coś znajdę, to podam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam spagetti dzis :) ja jeb regularnie i jakos tluszcz nie chce mnie opuscic hahhahah .. ale swoje zmagania mam za soba .. te najwieksze :P moj pies kiedys tez chorowal na lapy .. co raz to kulal i na zastrzyki chodzil :( biedak .. oczywiscie przyczyna bylo to ze mieszkal z nami w bloku i mial za malo swobody i mu sie na stawy rzucilo ... niestety dla jego dobra oddalismy go do mego M siostry ktora ma wielkie podworko .. od tamtej pory nie chorowal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pestka, a jaki to piesek był/jest? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli widzialyscie moje foty i biegający obok mnie pies to i takiego miala pestka....owczarka niemieckiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️🖐️🖐️ jestescie okropne tyle naprodukowac!!!!!!!😠 ale juz doczytane. moj zwierzyniec to 2 papuzki i 1 krolik. papugi sa na piasku anyzowym z muszelkami, a jak sie tlucza i im piora leca to takim podrecznym odkurzaczkiem je wciagam. swintuchy pluja na lusterka, wiekrze piorka z klatki wyrzucaja, ale kocham te ptaszki, no nasz Noa to byl kupiony jako miniaturka, ale wyrosl z niego duzy krolik i niestety ma swoja dacze na tarasie. codziennie zmieniamy mu teraz wode bo zamarza. latem to sobie biega wolno i bawi sie pilkami, straszny pieszczoch jest ten nasz klapouchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, no my też się zastanawiamy nad tą rasą. MOja sunia już się zestarzała i przydaloby się jej jakieś wsparcie przy stróżowaniu. Jest psina jeszcze druga, ale to taki rzep przy jej ogonie, jakby tak porównać je obie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
megamindy :D przypomniałaś mi o papużce i jej lusterku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako dziecko, nastolatka to zawsze mialam psa, a potem papuzke. moj ukochany pies Marko to byl pomieszany labrador z wilkiem, wychowalam go na butelce od kiedy mial 3tygodnie, jaki madry byl, bronil mnie i byl postrachem osiedla, nawet go sikac musialam nauczyc, bo lal jak baba :), tak go wytresowalam ze wszystkie komendy umial. niestety mi go samochod potracil. a moj Arturek, papuzka falista to byl kochany ptak, od malutkiego go oswajalam i latal sobie sam po domu, jakd ziemniaki z mojego talerza, sfruwal mi na glowe :) jak odkopie fotki to wam podesle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja papużka też jadała ze mną ziemniaki z talerza :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nie skorzystam,po ostatnim wirusie mam awersię do tego typu linków :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×