Dlaczego on nie chce

Nie kochalam sie z moim chlopakiem od miesiaca... Rozmawiam wiec z nim jak sobie z tym radzi. Odpowiada, ze sama wiem jaki bylo ostatni miesiac (choc ja uwazam, ze jak sie kogo pragnie to okolicznosci mozna przeskoczyc). Pytam go dzis czy pojedziesz do mnie, jestem sama w domu. Pokochamy sie..... Odpowiada, ze nie bo ma duzo pracy.... Smutnieję.. Pyta dlaczego... Najpierw nie chcę mowic, w koncu jednak ulegam i mowie prawde. On na mnie krzyczy, ze jestem niewdzieczna bo nie doceniam tego co robi dla mnie... Probuje go przekonac ... Nie da sie. W koncu wybucham i mowie: po powrocie do domu wlacze sobie film pornograficzny i sama sobie to zrobie, zeby ulzyc swojemu napieciu.... Zeganmy sie w gniewie... Co ja mam robic... To nie peirwszy raz... czuje sie odrzucona, brzydka i oblesna - choc wiem ze sa inni mezczyzni, ktorzy chcielby byc na jego miejscu.... Ja chce jego...

Nie wiem - daje słowo nie wiem :(

ja mam to samo z moim... rzadko sie kochamy... nie wiem czy to ja mam za duze potrzeby, czy on za male. tez zle sie z tym czuje... wiem,ze nikogo nie ma- to pewne. czasami az mi glupio,ze ja chce a on nie. dzis o to znow sie pozarlismy... nie wiem ale jak nic w tej kwestii sie nie zmieni, to miedzy nami nie bedzie dobrze... bo ile mozna...?

i tez czuje sie odrzucona i brzydka... :(

nie straszcie dziewczyny nie straszcie :(

moj tez tak miewa (no ale nie na miesiac to fakt). wczesniej robilam tak jak ty. wqrzalam sie i robilam awantury przez co on tylko bardziej sie odsuwal (dodam ze mieszkamy razem). a potem sobie dalam spokoj. nie wiem jak to zmienic. u nas np nic przez tydzien albo dluzej a potem codziennie i znowu przerwa i znowu czesto. zreszta teraz raczej wole by mnie przytulil bo chyba mi spadlo libido (jestem w ciazy) ja Ci raczej radze powstrzymywac sie od krzyku i klotni a zajac sie zachecaniem (seksowna bielizna, seksowna koszulka itd) mojego to przyciagalo nie mam wiecej pomyslow :( sama nie zawsze wiedzialam co robic

Ja ze swoim nie sypiam więcej niż pół roku - jesteśmy bardzo szczęsliwą parą - z dłuższym stażem ale jakoś tak wyszło - czy ma kogos na boku? nie wiem i nie chcę wiedzieć - raz On chce a ja chce raz ja nie chcę a On chce ... ale jesteśmy na dobrej drodze by na nowo rozpalić nasze życie erotyczne

ja sama jestem juz przestraszona! przeciez to nie jest normalne, zeby mlody, zdrowy chlopak mial takie male potrzeby. przynajmniej ja nigdy wczesniej sie nie spotkalam z czyms takim...

dobrze ze jestem mezczyzna :D

rozstańcie się teraz skoro macie różne potrzeby bo uwież mi później nic sie nie zmieni a będzie jeszcze gorzej

andyx nie ciesz sie, mozesz trafic na kobiete z malymi potrzebami ;)

pewnie jesteś brzydka i obleśna skoro go obrzydzasz. Lepiej weź się za siebię póki czas szkarado...

o rany, jaki filozof się odezwał powyżej...

ale jak mi odmowi.. to nie bede czul sie brzydki i do niczego.. tylko bede myslal o wymianie na nowszy model..

Odpowiedzią na takie problemy jest szczera i spokojna rozmowa o swoich oczekiwaniach, pragnieniach itd.

Drogie panie.... Po paru latach związku nie dziwcie się, że facetowi się często nie \"nie chce\". Bo niby czego ma mu sie chciec? Wasze ciało zna z każdej strony. WIe jak wygląda każda wasza dziurka. Dlatego nie powinno dziwić, ze facet na informacje że jest wolna chata reaguje hasłem - no i co z tego. Faceci z natury są poligamistami, wiec takie hasło by podziałało w przypadku nowo poznanej dziewczyny :). Poza tym czesto gdy facet przychodzi do was co widzi? Łazicie w dresach, spodniach, porozciaganych rzeczach. Wyglądacie jak obszarpusy. A gdzie małe czarne? Krótkie spodniczki? Albo po prostu sama bielizna?! Myslicie, ze po paru latach zwiazku facet od razu się rzuci na was gdy zobaczy was ubrane od stóp do głowy? Pfff. wątpie. Co wam moge poradzic? Otóz nic. Natura jest naturą i nie da się jej oszukać. Jesli facet nie ma na was ochoty.. trudno. Mozecie się starać coraz bardziej ale pewne sprawy już nie będą takie jak wcześniej. Jednak brak zainteresowania nie możecie traktowac w kategoriach \"jestem obleśna\". To nie tak. Nawet najśmieszniejsze dowcipy przestają śmieszyć gdy się je słyszy któryś raz z rzędu.. tak juz w zyciu jest.. ps. pisane z własnych doświadczeń...

Gorycz bijąca z postu powyżej, współczuję. Po latach właśnie, jeśli miłość ma mocne fundamenty, jest czas na piekny i dojrzały seks, stawiający na jakość a nie ilość :)

do postu powyzej: idealistyczny obraz nierzeczywistego świata..

Ponownie współczuję i życzę więcej optymizmu :)

dziękuję za życzenia. Optymizmu mi nie brakuje. Sexu tez nie :P.

A kultury? Cóz to za pokazywanie języka?

bver - a jak będizesz stary to sie zaczniesz zastanawiac i bić się w pierś \"CZEMU JA K**** NIE sexiłem się kiedy jeszcze mogłem?\". Nie trać czasu na pierdoły. Szukaj panny i do boju.. No chyba ze jestes jakims zakomleksionym facecikiem ktory siedzi wieczorami przed kompem i płacze, że jaki to on brzdki jest.. Niestety.. dziewczyny same sie do facetow nie kleją. Trzeba wykazać inicjatywe.

sorry ale my wasze ciało po latach związku też znamy na wylot,i też mamy prawo sie wami znudzić zwłaszcza jeśli na początku sie staraliście a teraz wydaje sie wam ze wszystko sie wam należy.Nie każda dziewczyna z wiekiem próchnieje, a czasmi faceci oczywiście ci naprawdę fajni motywują nas żeby być coraz atrakcyjniejszymi.Dziewczyno porostu jest temperamentna i tyle a on........no cóż.może jest przepracowany,bo to faktycznie źle dział na potencje.Może przydał by wam sie jakiś wspólny namiętny wyjazd,zmiana otoczenia.On by wreszcie wypoczął nacieszyli byście sie sobą.a może czas spróbować czegoś nowego bo popadliście w rutynę-nie dzwon do niego pop[rostu zaskocz go,zrób dobrą kolacje przygotuj kąpiel zrób mu relaksujący masaż i rozpal jego zmysły nie ujrzy cie w innym swietle .no nie wiem.

bver szczerz -współczuje.ty po prostu nie wiesz co tracisz:)

i...to on wciąż ma ochotr na seks, ja często jestem zmeczona i myslę tylko o tym jak wtulić sie w poduszke i zasnąć... To wszystko chyba zalezy od temperamentu!!!

oczywiście ze można ale dlaczego odmawiać sobie takiej przyjemności poza tym nie bez przyczyny miliony ludzi uwielbiają sex.warto sie wiec nad tym zastanowić

możliwe

Może uznał, że odtąd będzie czekał z tym do ślubu?

\"zrób dobrą kolacje przygotuj kąpiel zrób mu relaksujący masaż i rozpal jego zmysły nie ujrzy cie w innym swietle\" haha. Jak ja nie lubie romantycnzych kolacji. Przychodzi człowiek zmeczony z roboty, chce wsunąć kotleta, najesc sie.. wchodzi do mieszkania tu stol nakryty, swiece sie palą. Siada więc przy tym stole.. naprzeciwko dziewczyna.. no nic.. otworzyc wino trzeba.. Biorę widelec.. ale K**** nic nie widac. Co to jest? kotlet? ziemniak? Przez to cholerne światło ze świeczki nie wiem co mam na talerzu. Do tego cały czas muszę mowic jakie to dobre i jaka wspaniala niespodzianka.. no bo przeciez dziewczyna sie napracowała.. I po kolacji. Teraz najchętniej bym sie walnął na wyro i odpoczął.. ale nie da rady. Kolejnym punktem bedzie odwdzięczenie sie za kolację.. Nie mam po robocie komletnie ochoty, no ale jakis sex musi byc.. Taki scenariusz przeciez.. Wiec ok. biorę się do roboty.. K****. Czuję się jak jakiś wibrator na żetony. Wrzucasz 5 zł a on rusza dupą do przodu i do tyłu. I po co ona tak jęczy?!??! Chce się walnąć na wyro i obejrzeć mecz.. I dupa. Meczu nie bedzie bo ona chce się poprzytulać.. cholerne romantyczne wieczory...

Do \"Facet taki se\" nie jestem zaniedbana i nie chodze w domu w dresach. Raczej stram sie nosic ciuchy ktore lubi... My nawet ze soba nie mieszkamy... Dopiero w grudniu oddaja nam mieszkanie... :(