Fryzjer - ale jestem zła!

Byłam w sobotę na testowej fryzurze ślubnej, i się srogo zawiodłam! Fryzjer z polecenia, ale z moimi włosami nie potrafił sobie poradzić. Koniecznie chciała mi zrobić loki, mimo że ostrzegałam że moje włosy są b. trudne do ułożenia, ale skoro ona twierdziła że będą się trzymać, to co się będę ze specjalistką kłócić. Siedziałam 1,5 h pod suszarką - po wyjściu czułam się jak po maratonie. Pejsy rozkręciły się nim doszłam do domu, wyglądałam jak kura po deszczu. Chyba będę szukać nowego fryzjera, ślub w sobotę, więc się śpieszyć muszę. Moja mama mówi, że ten mój neurotyzm i upartość mnie uratowały - bo tak ona jak i sama fryzjerka mówiły, że nie trzeba żadnych fryzur próbnych. Szkoda tylko że zgodziłam się by czesanie było tak późno - na próbny makijaż szłam miesiąc temu i przynajmniej bez nerwów. Uważąjcie dziewczyny na takich pseudo-fachowców, co sami nie potrafią ocenić struktury włosa, a dodatkowo nie słuchają osoby, która swoje włosy ma od urodzenia. No i uczesanie próbne róbcie miesiąc przed - choćby was wszyscy mieli za neurotyków. Buźka! (to się wyżaliłam!)

ja mysle ze takich fryzjerow jest pelno-ja mam krecone wlosy i ciagle jestem zawiedziona po wyjsciu od fryzjera

glupie idiotki po kursie fryzjerstwa ... Ja tam cenie tylko panie ktore ukonczyly szkole fryzjerstwa :) Te to przynajmniej miały mnostwo praktyki !!!

sytuację. Chciałam by zrobiła mi fryzurkę prostą z upięciem bez żadnych loków jedynie z lekkim podtapirowaniem a ona się uparła że najpierw założy mi wałki. Ostrzegałam że jak załży mi te wałki to będę wyglądać jak po trwałej bo moje włosy szybko się kręcą np po deszczu mam loczki w ogóle mam podatne włosy. Po rozkręceniu wałków miałam śłiczne malutkie loczki:-o No i nici z prostej fryzurki:-o W sumie wyglądałam ładnie ale chciałam zupełnie inaczej:-o To było na mój ślub cywilny i już nie miałam odwrotu.

a chciałam taką fryzurkę i przyniosłam nawet fotę żeby choć podobna była. Już nie wymagałam identyczności http://scienceblogs.com/gnxp/upload/2006/03/Jessica_Alba_192071g.jpg

dziewczyny do slubu trzeba kombinować...ja mam krókie włosy wiec troszke musiałam je zapuscić..nie obcinałam ich 1,5mca a tak to co 3 tyg ganiam do fryzjera..... najpierw myslałam ze bedzie mnie czesac kolezanka...ale na szczescie poszłam do niej 1 sie uczesc na jakas impreze i porazka..... nastepnie zapisalam sie do podobno najlepszego fryzjera w powiecie.....pół roku wczesniej musiał mnie wsisnąc w kalendarz bo juz mial zajęte...bylam szczesliwa i czekałam na próbną..... no i jeszcze kosmetyczka....w okolicy profejskonalistów brak wiec miałam problem ...mysllałam ze sie sama w koncu polaluje ale spotkałam dawna kolezanke która ukonczyła mnustwo kursów , uczyła studentki na uczelni swojego fachu i własnie otworzyła lokal....wiec juz byłam uroatowana problem był tylko jeden miedzy fryzjerem a kosmetyczką była rózica 30 km....:-( stwierdziłam ze d dniu slubu nie bede tak kursowac wiec zapisałam sie w tym salonie gdzie sie malowałam.......próbny makijaż miałam 3 m-ce wczesniej aby ocenic czy dobrze robię...próbna fryzure tydzien wczesniej .....i byłam zadowolona w 100% zarowno jedna jak i druga słuchały tego co chcę....zero rózu , kulek brazujących i szopy na głowie..... opłacało sie tak panikowac i przbierac bo naprawde wygladałam dobrze właszcza w fryzurze.... a moj meski fryzjer najlepszy w okolicy czesał mnie tydzien temu ze zdjeica slubnego ..miała mi zrobic taką sama fryzurę ...a nawet jej nie przypominałą,,,,

Strasznie ciężko się czyta :/

no niestety fryzjer jak się uprze to nie ma rady.. Moja kumpela u której ostatnio byłam na słubie miała chyba podobny problem. Ma piekne grube, cieżkie i proste włosy. Fryzjerka uparła sie że je poskreca w loczki i podepnie górną warstwę. Oczywiscie spód szybko sie rozprotował i włosy wyglądały jak połamane. Kumpela sama mówiła, ze powinna mieć albo zostawione proste włosy i podebramna góra by na buzie nie leciały, albo gładkiego, hiszpańskiego koka na karku. Włosy mozna pienie dodatkowo wyprostować, potraktować nabłyszczaczem i będzie super. Z naturą nie ma co walczyć:) Szczególnie ze ostatnio pogoda pozostawia wiele do życzenia.

do bziczek - ale miała mocne skręty, czy tylko fale? Martwię się, bo mam dokładnie takie same włosy jak Twoja koleżanka, a marzą mi się loki na ślubie. Dlaczego zawsze marzymy o tym, czego nie możemy mieć? Ach...

dziewczyny kończące zawodówkę fryz teraz nie mają praktycznie wcale praktyki.. moja siostra kończy - bywam na praktykach, bo nie mają modeli i muszą przyprowadzać własnych. nie uczą ich strzyżenia, bo nie ma na kim - a sobie nawzajem co tydzień obcinać włosów nie chcą bo w krótkim czasie byliby łysi;) mieszają farby - takie gotowe ze sklepu kosmetyczne, bo szkole nie stać na profesjonalne (warszawska szkoła) i sobie nawzajem farbują.. ogónie - zakręcać wałki chyba tylko się uczą i nic więcej. gdyby nie załatwiali sobie (baaaardzo nieliczni) praktyk w salonach to nie umieliby już kompletnie nic.. tyle że w salonie - dziewczyna ogólnie po roku pracy może robić kilientkom z włosami wszytsko z wyjątkiem strzyzenia - bo się boją fryzjerki że praktykantka spieprzy i klientka raz ze wiecej nie przyjdzie, dwa - ze nie zapłaci.. więc co one mają umieć, nawet po szkole? ja chodzę do fryzjerki mojej mamy, babeczka trochę lat praktyki na szczęscie ma:) do małolat się już nie wybieram po tym co się napatrzyłam w szkole fryzjerskiej..

zegarynka już na którymś topiku marudzisz nie dziw się,że cię źle uczesał fryzjer męski a bez różu i kulek brązujących musiałaś wyglądać nieciekawie do jednej panny:przed tapirowaniem do koka warto założyć grube wałki,pomaga to odkleić włosy od skóry i dłużej się trzymają chyba na codzień nie korzystacie z usług zakładów fryzjerskich i kosmetycznych a potem sadzicie banialuki

Ja mam próbną 2 tygodnie przed ślubem. Pokazałam jaką chcę i powiedziała że da się zrobić ale z góry uprzedziła że ani próbna ani na zdjęciu ani ślubna nie będa w 100% identyczne bo nie da się nigdy ułozyć włosa dokładnie tak samo. Zawsze jakis kosmyczek bedzie w drugą stronę. A wybrałam taką http://ikf.com.pl/fryzury-slubne/fryzura351.htm Jak wam się podoba??

nawet ladna ale chyba tylko do zdjęcia jesli nie masz podatnych włosów to nie bedzie sie trzymac poza tym wygląda sztucznie, tona lakieru

Wole nie pokazywac swoich uszu więc taką wybrałam :)

Magda fryzura jest piękna i nieważne ze trzeba tone lakieru itd najważniejsze by solidnie była zrobiona i utrzymała się cała noc.Powodzenia!!!

Madziu - piękna fryzura. Mnie czesała fryzjerka w domu. Loki wyszły fajne. Grzywkę od razu jak tylko wyszła, wsadziłam pod kran i zrobiłam po swojemu. Bo miałam porobione pozlepiane pazurki, przerobiłam po swojemu.

MAGDO - apropo uszu - mam to samo :o Ładna fryzurka ale słabe zdjecia no i nie widać najważniejszego - tyłu. Sama szukam czegoś i ta fryzurka jest bardzo ładna - czy nie sprawiłoby Ci problemu gdybym poprosiła o jakieś Twoje zdjecia tej fryzurki? Bardzo byłabym wdzieczna!!! Pozdrawiam

Po weselu jak najbardziej się pokaże... Zapraszam na topic \"białystok\". Tam po weselu napewno znajdziecie moje foto Pozdrawiam

A kiedy Magdo masz ślub? Je też myślę o tej fryzurce. Za tydzień-dwa chcę iść na próbne czesanie. Ślub mam 25 sierpnia.

Sorki dopiero doczytałam, że 10 sierpnia się pobieracie ;) Kiedy idziesz na próbna fryzurę?

probne czesanie mam 26 lipca ale jak juz pisalam , moja fryzjerka (a jest jedna z lepszych w bialymstoku jezeli nchodzi o slubne) z gory zapowiedziala ze nigdy nie da sie przy takiej fryzurze zrobic identycznego czesania dwa razy. Zobaczymy za dwa tygodnie :)

A mówiła coś o trwałości takiej fryzury? Tzn nie uprzedzała, że może się 'rozlecieć' w trakcie zabawy?

Pytałam czy fryzura wytrzyma i powiedziała ze jak najbardziej... kwestia tylko stabilnego upięcia :) Liczę na nią :)

Najgorsza rzecz jaką słyszałam o fryzjerach (potwierdzona przez jednego z nich) - większość salonów oszukuje na firmowych kosmetykach!! Po prostu kupują zwykłe szampony, odżywki, farby itp. i przelewają do firmowych butelek. A my potem płacimy kupę :o

* kupę kasy - miało być :)

Madga ja też licze na Twoją fryzjerkę i na Ciebie! Daj znać jak będziesz po próbnej, jak poszło i jak trzyma! Może nawet poproszę Cię o fotkę na maila... ;)

Magda bardzo ładna fryzura :)

Zła bardzo...mam nadzieję, że złośc minęła, fryzura wyszła pięknie a Ty super bawisz się dzisiaj na swoim weselichu... Wszystkiego NAJ...! :)

Linki do zdjęć z wesela (ale to dopiero po ślubie) będą na topiku \"białystok\" :) Cierpliwości

Hej, dziewczyny! Złość oczywiście przeszła, tym bardziej, że kolejna fryzurka wyszła b. ładnie, a ta ślubna po prostu ślicznie. Nic nie kręciłam, nie tapirowałam, byłam po prostu podobna do siebie - polecam! Wesele skończyło się o 5, było fajniej niż myślałam, te wszystkie straszne obawy dzięki Bogu się nie sprawdziły. dla Was wszystkich, dziewczyny!