czy on zwariwał...........?

tak to jest się na coś zgodzić i na coś pozwolić potem to już nie wystarcza...i facet chce więcej...nie tak dawno po rocznych namowach....dałam sie namowić na seks oralny...potem jak nabrałam wiekszego zaufania do faceta..pół roku pózniej zdecydowałam się na oralny z połykiem,,,,,A teraz mój facet ma kolejne wymaganie....chce bym po wytrysku czyściła jezykiem jego penisa ze spermy.....!czy to nie przesada?Co go w tym kreci?

za kolejne pół roku jak nabierzesz wiekszego zaufania sie zgodzisz:DA za nastepne pół bedziesz dawała wkładac sobie w dupe...za rok już w ucho..itd.......

Nie zwariował, ale Ty za bardzo się nad tym zastanawiasz. Moim zdaniem w seksie warto próbować róznych rzeczy, ale nie należy się zmuszać do niczego. Ja bym bardzo chciał, żeby moja kobieta połykała, ale ona nie znosi zapachu nasienia, więc jej do tego nie namawiam. Naciskanie, gdy druga strona nie ma na to ochoty, doprowadzi do tego, że zrezygnuje wogóle z takich pieszczot. Nie zwracaj więc uwagi na głupie docinki (patrz: poprzednik), ale sama porozmawiaj ze swoim partnerem i przekaż mu, na co się godzisz, a na co nie. Eksperymentuj. A co go w tym kręci? Mnie też kręci seks oralny. Ale co konkretnie? Sam nie wiem. Każdy ma taką swoją ulubioną pozycję, ale czasem jej jeszcze nie odkrył. Powodzenia

Zdecydowanie przesadza, nie rob tego czego nie lubisz.