Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takatamlaska

Nie wyznaje uczuć...skąd mam wiedzieć

Polecane posty

Gość takatamlaska

Czy mnie kocha,czy mu zależy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokri
a jak dlugo jestescie ze soba??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaczkaa
ty wyznaj pierwsza i zobaczysz jak będzie reakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamlaska
Wyznałam,kilka razy...powiedział,że cieszy się bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokri
Ale jak dlugo jestescie ze soba?? Moze dla niego to za wczesnie na takie wyznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze on jest
wodnikiem, jak moj ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamlaska
Jesteśmy razem ponad 2 miesiące...znamy się od zawsze...byliśmy przyjaciółmi od zawsze i zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srutu tutu laska z drutu
"Wyznałam,kilka razy...powiedział,że cieszy się bardzo" :D:D:D Ma chłopak poczucie humoru. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokri
EEEE 2 miesiace to jeszcze malutko, to nic ze znasz go dlugo. Faceci potrzebuja czasu na takie wyznanaia, jedni mniej go potrzebuja drudzy wiecej, na twoim miejscu cym sie nie przejmowala.A moze ty tez mu nie mow teraz co czujesz, moze twedy go to zmotywuje zeby wyrazci swoje uczucia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamlaska
Nie potrafię go spytać o to co do mnie czuje...nie potrafie,bo boje się jego reakcji.To jest takie dołujące...mi tak bardzo na nim zależy,On to wie,a ja nie mam żadnej pewności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamlaska
Ale nawet w jego gestach nie odnajduje żadnych znaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamlaska
Jak powinnam się zachowywać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukaj tego w drobiazgach, w tym jak na ciebie patrzy, jak sie do ciebie odzywa, odnosi, w tym w czym ci pomaga, jakich słów uzywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamlaska
Cholernie się boje,że za bardzo się angażuje...Nie potrafię inaczej,bardzo mi zależy...od zawsze...tyle na Niego czekałam! Wszyscy mówią"Nie angażuj się tak bardzo" ale jak mam to zrobić,kiedy sece aż rwie się do niego!Dlatego to takie dołujące,kiedy nie mam pewności wzajemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie za bardzo się tym przejmujesz. Poza nim tez jest życie, czyzbys o tym nie wiedziała..? Nie wolno ci opierac sensu zycia na kimkolwiek, tego po prostu nie wolno robic. związek z druga osobą powinien byc źródłem radosci i szczescia a nie tego co ty przezywasz... Zastanów sie czy warto tak życ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamlaska
Ależ to nie jest tak,że żyję Tylko NIm...nie...mam prace..pasje..żyje każdym dniem. Poprostu bardzo,bardzo mi zależy. Niektórzy twierdzą,że gdy wyzna się facetowi jak bardzo nam na nim zależy..On przestanie się starać...czy ja popełniłam błąd wyznając mu to swoje uczucia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sama widzisz że ciebie to truje... Niby masz cos poza nim, ale on jest wszystkim na czym ci naprawde zalezy.. Daj spokój. Rozluźnij się, nic nie da to że bedziesz sie tak denerwować i zatruwać.. czy to cos zmieni w jego uczuciach..? Nic. powiedziałaś że kochasz, ok. Nie musisz sie powtarzać, nawet nie powinnać. To nie był błąd. Tylko teraz nie rób z siebie męczennicy. Przezywasz dramat- trudno, musisz go przeżyc w sobie, on nie jest ci w stanie pomóc. Zrozum to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamlaska
Masz racje...nawet nie pokazuje mu tego,że czekam na jego wyznanie...czekam cierpliwie! Czyli powinnam zachowywać się tak samo jak zawsze tylko nic więcej nie mówić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mów, a przede wszystkim nie zmuszaj go do wyznań. Spobuj sie troche od niego oderwać, zadbaj o siebie, bo jestes w psychicznym dołku, uzalezniasz się niebezpiecznie, to nie jest dobra droga. Musisz sie od niego oderwać, jesłi trzeba to fizycznie nawet_ wyjechac, pomyśleć, spokojnie, trzeźwo, racjonalnie.. Kochasz za bardzo, moze się to stac naprawdę powodem wielkiego cierpienia, nie pozwól na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamlaska
Oderwać się czyli??? Mam ograniczać spotkania?To raczej nie bedzie dobry pomysł...widujemy się tylko w weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mi, umrzesz jesłi w któryś weekend sie z nim nie spotkasz..? Jesli umrzesz, znaczy jest już za późno.. Wyluzuj, spojrz na to najpierw z humorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatamlaska
Chyba jest już za póżno...albo ja jestem za słaba...za słaba emocjonalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×