Panowie, czy trądzik dyskwalifikuje u Was dziewczynę?

Proszę powiedzcie szczerze. Moja przyjaciółka ciągle się żali, że przez pryszcze nie ma faceta- mówię, że to nie prawda, bo nie wszyscy patrzą na to czy ktoś ma pryszcze czy też nie. Panowie wypowiedzcie się!

ja gdy mialam tradzik to rzeczywiscie mialam mniejsze powodzenie u facetow. ale moze bylo to spowodowane nie tyle tradzikiem co mniejsza akceptacja wlasnej osoby.

Właśnie ja mówię jej żeby zaakceptowała siebie, bo wg mnie to jest jej największy problem.

a może jakiś mężczyzna się wypowie na ten temat?

U mnie tak:O

A kto normalnych chciałby mieć dziewczyne z podgnitą twarzą? :o Fuuu...

\"podgnitą twarzą\'? Ty wiesz co piszesz?:O

Proszę o kulturalne wypowiedzi!

jezeli dziewczyna mi sie podoba to tradzik lub slady po wyleczonym tradziku mi nie przeszkadzaja ps. sam nie mam tradzika

Rurouni, dziękuję za wypowiedź.

dziewczyny z pryszczami są brzydkie który normalny by taką chciał :-O desperat może

Cześć, co prawda jestem dziewczyną, ale mam coś do powiedzenia w tej sprawie ;) Mam trądzik i... mam chłopaka. Wcześniej owszem, raczej nie przysparzał mi atrakcyjności, ale przynajmniej jeśli już ktoś się mną interesował to mogłam przypuszczać, że nie widzi we mnie jedynie ładnej laleczki, zresztą nie trądzik byl główną przyczyną moich miłosnych problemów. Mój chłopak też go ma, ale niewiele, poza tym o siebie dba (nie tak jak większość facetów, którzy uważają to za niemęskie) i bywa, że wymieniamy się ze sobą doświadczeniami, czy jakimiś radami w tej sprawie. I to on mnie zawsze pociesza jak nie mogę patrzeć w lustro ;) W tej chwili się leczę i wyglądam o niebo lepiej, a mój chłopak mnie w tym dopinguje, pomaga, radzi. I sądzę, że jeśli komuś się taka dziewczyna spodoba i będzie o niej myślał na serio (a nie jako miłej i krótkiej przygodzie) to to nie ma znaczenia, a chłopak który mówi, że u niego to dziewczynę dyskwalifikuje jest albo powierzchowny, albo nigdy nie interesował się poważnie żadną dziewczyną. A zawsze można to jakoś lekko zamaskować, umalować się, przypudrować i wygląda to nieco lepiej. A znam dużo dziewczyn z gładką buzią brzydszych niż nie jedna z trądzikiem.

Może należy dodać, że nie jestem i nie czuję się brzydka ;]

jak masz pryszcze to jesteś :-) a ten twoj chlopak to tez pewnie brzydal jakich mało ;-)

a sama nigdy nie miałam trądziku i brak mi własnych doświadczeń, ale... wczoraj jechałam autobusem, niedaleko mnie siedziała dziewczyna ..raczej ładna, z PRZEPIĘKNYM , trochę zadziornym uśmiechem i ... z dużym trądzikiem. Obok siedział chłopak, przystojny..nie mógł od niej oczu ..i rąk ;) oderwać

Panie za niski- nie widziałeś mnie to nie oceniaj. To że masz kompleksy nie znaczy że inni muszą je mieć. A mój chłopak to typ południowca i wyobraź sobie, że jest przystojny. Ale rozumiem, że w Twoim ograniczonym umyśle się to nie mieści. Albo osoby z trądzikiem kojarzą Ci się z zapryszczonymi i nie dbającymi o siebie nastolatkami. Znam i takie osoby i co do nich wszyscy są zgodni, że są brzydcy, ale nie można generalizować.

dyskwalifikuje dziewczyny

nie

jak dla mnie nie ale to i tak nie ma znaczenia :D Bo same moje istnienie dyskwalifikuje mnie u dziewczyn. Niezależnie czy z trądzikiem czy bez

A może jak ma trądzik to oznacza, że trudno się go pozbyć? Myślisz że jak sobie kupisz tonik i go użyjesz to problem przestaje istnieć? Gówno prawda. Uwierz nie takłatwo się tego pozbyć.

Absolutnie nie dyskwalifikuje. Trądzik to tzw. zachciewajki. Jak dziewczyna będzie regularnie uprawiać seks, zwłaszcza orolny to zniknie. A że jestem człowiekiem z natury życzliwym - jak widzę dziewczynę z trądzikiem chciałbym jakoś jej pomóc.... ;)

jak bys wiedział, jak czasmi osby z tradzikiem dbaja o siebie...Tu nie chodzi i higiene. Ja miałam całą buzie we wrzodach, bo mam gronkowca. Ciezko go wytepic. Mój chłopak i tak mnie kochał i nie zostawił, ale fakt, ze jak mam pryszcze faceci się mną interesują, ale jak nie mam...to nie mogą ode mnie oczu oderwac, ale tradzik a tradzik, to tez róznica, bo ktos moze nazywac tradzikiem 5 pryszczy, a 2 ma wysypana cała buzie

Właśnie. Jak ja patrzę na to jak moja przyjaciółka spędza tyle czasu na dbanie o swoją skórę i chodzenie do dermatologa, to żal mi się robi, że ja nie mogę jej pomóc:( Zawsze staram się ją wspierać w tych zmaganiach. Chciałabym żeby uwierzyła w siebie! Uważam ją za ładną dziewczynę, a ona ciągle mówi, że wygląda okropnie:( Czasem naprawdę ją wysypie, ale to nie powinien być powód żeby się zamykać w domu. To bardzo sympatyczna i dobra dziewczyna i żal mi, że tak się męczy i nie potrafi zaakceptować samej siebie:(

Hmm... Rzeczywiście szkoda dziewczyny. Może jednak mój sposób byłby skuteczny... ;)

180 cm wzrostu

Oj Bywalec;) Tobie jedno w głowie siedzi:D

abolutnie - nie :D

tez mam kupe pryszczy na twarzy (rówież gronkowiec) i jakoś dziewczyny uciekaja ode mnie jak najdalej ...

a podobno wygląd sie nie liczy, inteligencja, poczucie humoru i inne bzdury ..