szczerze przyznac sie czy sami pisaliscie prace mgr czy kopiowaliscie?

szczerze

sama, od początku do końca. Dostałam za nią nagrodę 3000 zł!

ja też sama, a napisałam aż dwie! obie sama. Może będę w mniejszości ale warto. Stres na obronie podobno mniejszy hi, hi, hi. A przy dwóch magisterkach w systemie licencjat + magister = 4 obronach - to ważne, żyję! I powodzenia zycze wszystkim zdającym!

Sam, magisterke w 10 dni, zal mi tych co pisza je miesiacami.

Też sama zarówno licencjat i magisterską, obie na 5.

Ja pisałam 3 miesiące, rozdziałami. Obie miały po 100 stron. Żeby napsiać w 10 dni to bym chyba nic innego nie mogła robic.

ja pisałam każdą magisterkę w około miesiąc. Normalnie przy tym pracowałam, pisałam wieczorami i nocami, ale interesowały mnie tematy z których pisałam!

Ja napisałam sama, ale tylko dzięki promotorowi, który mnie pogonił, po prostu przyjeżdżał do mnie na stancję i kontrolował, czy cos naskrobałam[ bez podtekstów :P ) Straszna głupota, zalega toto później w archiwach i się kurzy, no ewentualnie służy do kopiowania dla potomnych, hehe.

MNie tez moje tematy interesowały a noce to mi służą do spania, ewentualnie do czego innego też.........

e ja swoją kupiłam na bazarku.. :P:P

sobie napisałam sama, a musiałam napisać mężowi. DOstaliśmy od promotora 10 prac na ten sam temat. Tak niby do przejżenia. Jak popatrzyłam to 6 z nich było prawie identycznych, więc i ja 3/4 zerżnęłam z tego. Gówno jest a nie programy plagiaty. Nikt tego nie sprawdza.

Moja braca miała charaktetr badawczy, wiec nie miłam mozliwości skopiwać

czasami jednak sprawdzają - zależy od uczelni wykładowców... praca mistrzowska przede mną ale nie wyobrażam sobie aby ktoś mógł napisać ją za mnie.

praca badawcza, naprawdę mi się udała. Promotorka proponowała zgłoszenie jej na konkurs, a ja zrezygnowałam. Ech, nigdy nie wierzyłam w swoje siły, a kto wie, może bym miałą szansę. Nie mówiąc o nagrodzie pieniężnej.