czy w pierogach ruskich w farszu jest procz ziemniakow i sera bialego CEBULA????

czy w pierogach ruskich w farszu jest procz ziemniakow i sera bialego CEBULA???? pytam bo moj chlopak nie jada cebuli i u niego w domu jak i wogole iles znajomych robi bez.. i stara mi sie wmowic, ze to wcale nie jest tak, ze ruskie to z cebula.. ze tak samo bez cebuli a ja mu mowie, ze bez cebuli mozna zrobic ale prawdziwe ruskie sa z cebula w farszu.. w kazdej restauracji mu tak podadza i kazdy kucharz mu to powie.. ale ale nie wiem jaka prawda :D Piszcie - dzieki :)

No jest cebula :) Ale i bez będą chyba zjadliwe ;)

nie wiem czy sie nie daje zmielonego bialego sera mozna jakies skawrki czy cos dac;0

jasne jest przysmazona cebulka mniam ;)

oczywiście,że ruskie z cebulą. Nie wyobrażam sobie z samymi ziemniakami i serem :o

U mnie do farszu zawsze dawało się przysmażoną cebulke-ja ją uwielbiam.ALe jeśli Twój chłopak nie to nic na śłe. :)

Cebula nadaje charakterystyczny smak i kolor, bo jest przysmażona. Nie wyobrażam sobie bez cebuli :O:P

ufff ulzylo mi :D no bo luz jak dla mnie - nie lubi niech nie je z cebula ale niech nie wmawia mi, ze ruskie sa bez i to u mnie w domu cos sie je na sile z cebula :D mi to obojeten i takie i takie zjem ale chodzi o zasade :D a moze jest jakas inna nazwa dla tych bez cebuli ? ale z serem i ziemniorami?? bo moze tez sa takie ale na pewno orginalne ruskie sa z cebulka hura wygralam !!!!!! masaz stopek mi dzis robi :D bo sie zalozylismy..

AAAAAAA NIE zauwazylam ze w temacie juz ser bialy jest napisany:D to chyba juz nic nie trzeba;)

dziekuje i zycze milego wieczoru :)

czemu, u mnie się jada bez cebuli, tyle że wtedy dodaje się do twarogu cukru :p

Matko kochana :D autorko topiku, z takimi zwrotami do mas :D poczułam się jakoś dziwnie ;)

to wtedy nie są ruskie :) ziemniaki i słodzony ser? :o A jeśli chodzi o Twojego chłopaka, to tak jakbym słyszała swojego teścia ;)

ketchupu, musztary . i marele wedzoną...i tuńczyka z puszki

Anula, skoro niektórzy słodzą placki ziemniaczane :o to pewnie można posłodzić i ziemniaki gotowane ;) chociaż osobiście nie praktykuję :p Kiedyś w gościach dostałam mocno odsmażone pierogi ruskie, soczyście polane tłuszczykiem z patelni i na to jeszcze góra śmietany, oka wielkie pływały jak w rosole, co rodzina to obyczaj ;)

ależ pewnie,że można posłodzić! ale to wtedy chyba nie są ruskie ;)

No pewnie, oczywiście że z cebulką! Bez cebuli to papa bez smaku...

A spróbujcie dodać do farszu posiekanego ,świeżego koperku... A do popicia zsiadłe, chłodne mleko lub maślanka...

Jest cebula, ze 2 patelnie takiej na złoto, chrupiącej muszą być!:-D ;) Myslę że samk podbijesz również malutkimi złotymi skwareczkami. Ja bym usmażyła na złoto cebulę z tłuszczem, posoloną lekko, a do farszu wlała sam ten tłuszczyk cebulowy. NO, niech będzie po połowie, kocha -zje, kochasz - darujesz cebulę:-D p.s. -nie wiem jak można nie lubić smażonej cebulki no ale sama znam ci takich ludzi, są normalni!!!;) Pozdrawiam cebulowo!

moj facet nie lubi cebuli, nie nawidzi jej wrecz, tak samo czosnek, por, nie je kanapek na zimno, nie jada ogorka w plasterki tylko w calosci bo on sie ponoc rozni smakiem :/ pomidora nie zje w plasterki tylko w calosci.. salatek nie je bo denerwuja go takie kawalki wszystkiego - on lubi chrupac.. matko jak sie poznawalismy byl tylko czosnek i cebula a przy byciu razem wyszlo tysiace innych.. NO ALE COS KUCHNIA MA NAS POROZNIC??????? KOCHAM GO ;) Fakt wku..wia mnie czasami to strasznie.. wiecie jak ciezko jest cos razem zjesc, zrobic cos co mnie zadowoli, ze wiem, iz dobre mu zrobilam a jego, ze z checia zje.. nawet glupia kwestia ziemniakow i miesa.. ja klade mieso obok ziemniakow na talerz a on mieso na ziemniaki bo wtedy tluszcz splywa na ziemniaki a i jak je przykrywa owe mieso to ziemniaki sa cieplejsze dluzej.. tysiace takich ;) I co najdziwniejsze to nie sa przyzwyczajenia z domu rodzinnego.. poznalam jego mame i jada normalnie :D On tak ma :D I drazni mnie w nim nie to, ze tak ma a to, ze zachowuje sie tak jakby to u mnie cos bylo nie halo i u wszystkich co jedza normalnie.. bo przeciez to on normalnie je :D

O widzisz, moja mama też nie uznaje plasterków, pomidora itp. w rękę i gryzie, to takie.. pierwotne :p prawda ? ;) U mnie w domu każdy lubi inaczej :o jak gotuję, to każdemu uwzględniam według potrzeb :p mama nie cierpi soli, tacie - ile by nie wsypać - to zawsze będzie za mało :p, brat najlepiej żeby na talerzu miał samo mięso, a ja tylko jarzyny bym jadła gotowane na parze :p Każdy obiad to spekulacja, temu to zdjąć z talerza, tamtemu dodać czegoś więcej i przyprawić inaczej :o Zgroza ;) Autorko topiku, a jak dzieci odziedziczą kubki smakowe po tatusiu, to będziesz musiała się całkiem poddać ;)

a z tym krojeniem na plasterki, to niestety, ale Twój facet ma rację - podczas kontaktu warzywa z ostrzem noża ginie część cennych witamin, według naukowców najzdrowiej jest " kroić " własnymi ząbkami :p może On tak sobie nadrabia zaległości odżywcze powstałe z dziury po leczniczej cebuli i czosnku, których unika :p;)

No to już Ci współczuję:(Mój je sos wyłącznie OBOK ziemniaków.Jeśli kotlet,to SUCHE ziemniaki.Żadnych nowości,tylko tradycja.Sos,kotlet i kapusta kiszona.Mawia:Jeśli ryż to w gołąbkach(ale nie przepada)kasza w krupniku,makaron w rosole.Do drugiego dania TYLKO ziemniaki.A ruskie???Toż to ciasto z ciastem. No,mówię Ci,albo pójdziesz na ustępstwa,albo lecisz na dwa gary i niech ma jak lubi.

niw wyobrażam sobie ruskich pierogów baz podsmażonej cebulki.

i ruskie pierogi jem z serem i ziemniakam tylko i wg mnie sa pyszne;)

podsmazam cebulke drobno posiekana i owszem dodaje do farszu a zeby nie byly bardzo ciezkie daje jeszcze majeranek