Czekam na księcia z bajki. Kto się przyłączy?

Trzeba Ci więc nad wodę, p. Justynaaaa :-)

Nie lubię wody i unikam jak mogę. Ale może dziś ruszę się z domu wreszcie. Wczoraj się nie udało. Co słychać? Aha, Linger jest chętna na kontynuacje Waszej rozmowy.:)

Przeczytałem, p. Justynaaaa :-) Ale chyba ja już nie mam ochoty. A nad wodą musi być teraz przyjemnie. Rzec by można "a nad Klaźmą musi być teraz przyjemnie" :-)

Nad Klaźmą może i tak. Wolałabym morze jednak. Ale sama nie pojadę. Ogólnie nie lubię sama wyjeżdżać - i dlatego nie wyjeżdżam. Jak to nie masz ochoty? Lingerkiem pogardzisz?:P (zaraz Lingerek pewnie się pojawi i da mi popalić za te słowa)

A jest obowiązek dyskutowania z Lingerem?

Jest prawo dyskutowania z Lingerkiem. I przyjemność także. Ale Twoja wola.:) Ty tak specjalnie - jak Ona nie chce, to Ty chcesz, jak Ona chce, to Ty już nie.:)

Oczywiście, że ja specjalnie. Uwielbiam pannom dawać prztrzyczki w nos i obserwować, jak reagują :-)

Też tak mam, ale dotyczy płci odmiennej.:) Z jednym wyjątkiem. Chociaż to wszystko śmieszne jest, bo dokładnie wyczuwam, jakie są w danej chwili powody Jego takiego a nie innego zachowania, ale chcąc Mu sprawić przyjemność, daję się podpuszczać. Heh, a teraz sobie właśnie pomyślałam, że i On może robić podobnie i doskonale wiedzieć, jaki mam w czym cel...:o

Khe, khe...p. Justyna. JEGO to Ty sobie wybij z głowy. I to jak najszybciej.

NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)

:-) P. Justynaaaa! To dobra rada doświadczonego człowieka. Wyrzuć!

To jest człowiek, któremu można bezgranicznie zaufać. On wie, co robi i dobrze robi. I wcale go nie idealizuję.:)

Hello!!! już jestem w dyskusji. Nie wiem o co kaman ale zarra nadrobie zaległości...

Sam wyjdzie jak zechce. :) Poważnie. Oby nie zechciał.:P

Hej Milka Pamiętasz naszego Księcia. Oto i On.:)

Niestety, p. Justynaaaa, mam w tej kwesti nieco inną opinię. Ani on, ani Ty nie zdajecie sobie widać sprawy, w co brniecie.

Cześć, Helga :-)

Oby otrzeźwiał jak najszybciej.

Hahahahahaha, Helga.:D:D:D:D

A co się stało?????

Uwielbiam Niemców, Niemcy i niemiecki. Tam bym chętnie spędziła większą część życia. I poznała swojego Hansa.:) Ostatecznie może być Jens (Kaestel) - wokalista kapeli Funker Vogt. Mrrr...ciacho! Szkoda, że na tegorocznej CP nie zagrają.:(

Ja też Niemców lubie.. Ale inne narodowości tez moga być.... Jestem tolerancyjna czasami aż do przesady ;) Ale co z tym naszym księciem???

Nic się, Milko, stało. Poza tym, że zostałaś Helgą.:) Rybo_Tse-Tse, On nie jest takim dzieciakiem jak ja i doskonale wie, co robi. To fakt, mi może odbić, ale na pewno nie Jemu.:) Lepiej skończyć temat, bo ktoś podczyta i będę miała nieprzyjemności. Po co?

Książę, widać, nabrał wody w usta i udaje rybę.:P

moge być i Helga :))

Ty jesteś Helgą, Helgo!

Dobrze, p. Justynaaaa. Kończymy. Ta sprawa, jak jej podobne, musi się sfinalizować osobistym doświadczeniem. Uprzedzam Cię jednak - lądowanie będzie twarde.

Będziesz miała nauczkę

Ryba ----> moge być!!!!!!

Rybo_Tse-Tse, nie dam się odrzeć z idealizmu. Ten przymiot dziecka zamierzam zachować.:) Wiesz, jak już spadać, to z wysoka.