Dziwny problem... Byłam samotna przez rok a teraz........

Zostawił mnie chłopak, jestem brzydalem ogólnie:) byłam sama przez rok, wcześniej przez 20 lat. A teraz stało się coś dziwnego i w sumie na jutro chciło się ze mną umówić 3 gości:O Niedługo będę musiała robić jakieś zapisy i kalendarz:O Wszyscy sa mili, fajni, kochani, ale nie chcę się chyba z nikim wiązać, bo wolę być sama. Ale jak to powiedzieć komuś, kto strasznie przeżywa nasze spotkanie, mówi, że już się nie może doczekać, pisze 20 smsów i obiecuje, że się będzie starać?:(

napisz im ze nie umawiasz sie z brzydalami

Jak to powiedzieć? Najlepiej od razu i wprost - by oszczędzić facetowi niepotrzebnych złudzeń i cierpienia. :)

No dobra, ale dwóch z nich to są moi dobrzy znajomi, znamy się już tak z 6-7 lat:O A jednego sama ostatnio poderwałam Ale to tylko dlatego, ze byłam pijana:( On codziennie do mnie pisze, dzwoni, prosi mnie, żeby się z nim spotkać, gorzej niż taki szczeniaczek... jacekkkkk---> oni nie są brzydalami, tylko ja:P

W takim razie widzę, że ich lubisz, a tym samym lubisz się z nimi spotykać. Wiem o czym piszesz. Ja - może egoistycznie - nie urywam takich znajomości. Przecież oni nie wezmą od Ciebie niczego, czego im nie zachcesz dać. A że by chcieli, to inna sprawa. Mogą pochcieć. ;)

W czym widzisz problem?Spotkaj sie z nimi!;)

to juz wszystko wiadomo puszczasz sie po alkoholu

Nie no, to są naprawdę spoko ludzie, nie czyhają na moją cnotę ani nic takiego;) Tego mogę być pewna, w przypadku gościa, którego sama poderwałam prawie pewna... Właśnie to jest najgorsze, że ci ludzie naprawdę są fajni. I nie wiem, co im sie wszystkim stało nagle:O Nawet mój były chłopak się za mną ugania, chociaż sam mnie zostawił... Nie rozumiem facetów.

Nie puszczam się:) Zdarzyło mi sie to raz w życiu, na imprezie u znajomego i nie puściłam się, tylko standardowo poderwałam chłopaka, bez żadnego puszczania się. Bo normalnie w ogóle z facetami nie gadam:P

czego nie rozumiesz? jestes brzydka i szybko dajesz a oni chca latwej szparki ktora moga bzyknac po alkoholu. Pewnie juz wszyscy faceci lacznie z twoim ex wiedza jaka jestes latwa suczka i sie wymieniaja ta informacja.

pewnei two byly puscil plotke za dajesz za darmo :P

Mój były nie plotkuje:P Poza tym nikomu jeszcze nie dałam i nikt takich plotek nie mógł puszczać:O

...deseczko, a dlaczego upierasz się przy samotności? ;-) Zawsze dzieje się inaczej, niż chcemy. Wyluzuj ze wszystkim.

:P A skąd wiesz, że jestem płaska?:P Czyżbym tylko ja miała tak denne problemy? No kurcze, bo nie wiem, co się stało, że nagle wszyscy, ale to po prostu wszyscy chcą się ze mną umawiać:O Tylko na jutro zaanonsowały się 3 osoby:O Będę sprzedawać bilety

O rany, czemu od razu jest mowa o wiązaniu sie, może o ślubie w ogóle lepiej? Naprawdę nie chcesz nikogo na wypady do kina itp.? Nie muszą iść za tym żadne zobowiązania.

Przejdzie im kiedyś. Tymczasem ciesz się ich towarzystwem.:)

kazdy z nich marzy o tym zeby cię wydymać na 1 randce

bo rozmawiałam z Tobą wtedy, na poprzednim Twoim topiku :-P Przestań tak analizować te sytuacje! Dlaczego i dlaczego?? Nie wiem. Może to prawo Murphy'ego, że coś dzieje się dokładnie wtedy, gdy tego nie chcemy? I im bardziej będziesz o tym myśleć, analizować i odpychać, tym bardziej będzie Cię to goniło. Aż dopadnie :-P Jeśli nie chcesz się umawiać z tymi facetami, to im to powiedz w oczy. I mów do skutku. Ale coś mi się widzi, że Ty wcale nie chcesz tak do końca... ;-) Za dużo o tym myślisz, jak na niechętną. :-P :-)

Z jednym rano na sniadanko, z drugim na lunch a z ostatnim na kolację, przynajmniej sobie pojesz:D

No myślę, bo jak dostaję od kogoś 20 smsów dziennie, to już potem trudno się z tego wyplątać. A to jest taka miła osoba... No i skoro sama go poderwałam, to co mam teraz zrobić? Liczę na to, ze jak będę potargana i bez makijażu, to sam nawieje:P No i właśnie- i oprócz tego, ze jestem brzydka, to jeszcze płaska. I pijaczka Nic z tego nie rozumiem:(

Nie no, na razie się umówiłam z jednym na jutro, z drugim na niedzielę, a na trzeciego już chyba nie będę mieć czasu, bo wyjeżdżam;)

No i co, że 20 sms'ów? Nie odpisuj. Albo odpisz, że sobie nie życzysz ich dostawać. Ale nie, wciągamy się w tę miłą grę... a potem, że niby wyrzuty sumienia nas męczą... (jakby nie wystarczyły te po tamtej imprezie :-P ) Deseczko, jeśli naprawdę niczego nie chcesz od tych panów, to im to zakomunikuj. Że nie mają sobie robić złudzeń, bo Ty nie chcesz i zdania nie zmienisz, choćby Ci każdy nie jednego, ale tuzin krokodyli dostarczył. :-P

No tak... Ale ja już mówiłam, ze nic z tego nie będzie, ze wolę się nie spotykać w ogóle. Jakoś niewiele to dało:O No i też nie chcę, żeby ten ktoś sobie pomyślał, że go potraktowałam przedmiotowo... Wiadomo, ze to facet, ale oni chyba też (czasami) mają uczucia