brak w londynie polskich chlopakow...

ja wschdni londyn,leyton..widze,ze macie sporo wspolnego,ale ja jestem matka,wiec moge sie dolaczyc?

jasne :) bede Tobie codziennie mowila, ze musisz byc konsekwentna :)

nie, tutaj tylko studiuje, ale jestem tez matka i to glowna przyczyna dla ktorej nie pracuje. Moja przyczynka chodzi juz do szkoly wiec mam sporo czasu dla siebie :) Richmond

co studiujesz i gdzie jesli mozna zapytac? ja sie za rok wybieram na psychologie

wlasnie,ja chyba potrzebuje jakiegos kopa,ale z drugiej strony,pracuje po 10h dziennie i jak przychodze do domu,to nie chce mi sie na nia krzyczec,bo czuje sie winna,ze wiecej czasu z nia nie spedzam.. ja tez na kafe caly czas siedze,bo mi praca na to pozwala,wiec mozemy sobie plotkowac;-)

richmond,pieknie:-)calkiem posh;-)

podobno liczy sie jakosc spedzanego czasu z dzieckiem a nie ilosc wiec nie przejmuj sie :) ja jestem chora idealistka jesli chodzi o wychowanie dzieci ehhh zreszta podobno dzieci nauczycieli maja najbardziej przekichane. swoich nie mam, ale za rok sie chyba juz postaram :)

nie zagladal tutaj przez jakis czas i widze ze totalnie zeszlyscie z tematu. wejdzcie sobie na czata jak chcecie gadac o takuch pierdolach

nie zagladal... ja nie poszedl dzis ... ja nie posprzatal bo nie mial kiedy... to jakis dialekt chyba co? z jakiego regionu polski jestes?

a co ci przeszkadza o czym rozmawiamy/mozesz dolaczyc jesli masz cos ciekawego do powiedzenia;-)

:D :D calkiem, calkiem. Podoba mi sie tu bardziej. Wczesniej mieszkalismy w pierwszej strefie i to byla masakra. Smrod, zgielk, biedota, czarni- polowa mieszkan to council. Wiec jak tu przeczytalam czyjas wypowiedz podajaca miejsce zamieszkania-1 strefa jako argument na bycie lepsza, to az mi sie weselej zrobilo. Jezyki- angielski, niemiecki i lacine. W Polsce skonczylam filologie polska. Marzy mi sie cale zycie filozofia ale ciagle laduje w jezykach. Nie wiem co z tego wyniknie...

a dokladnie to o jakiej dzielnicy w 1 strefei mowisz gdzie jest biedota i council estates?

hehe,nie zagladal:) to nie byl zaden dialekt,zjadlme koncowke poprostu

wy tez macie dosc tego deszczu? znowu leje :(

dokladnie to na Battersea Park. Mieszkalam tam 1,5 roku wiec wiem co pisze

a gdzie ty jestes ze leje? u mnie ladna pogoda(polnocny londyn)

ja po pedagogice wczesnoszkolnej w polsce mam ochote na doksztalcenie sie w psychologii, ale tak tu jest ze zaczynam dopiero we wrzesniu za rok albo w styczniu 2008. jestem na etapie szukania uczelni :) chyba troszke za pozno sie obudzilam z tymi studiami, a moze to i lepiej . zobaczymy

ja mam dosyc bo psuje mi plany- biegam w parku.

finchley :)

tez nie chcialabym mieszkac w pierwszej strefie,pracuje tu,wiec wiem jak jest,chyba,ze bylabym sama,to inna sprawa,ale z dzieckiem,to nawet w leyton jest lepiej;-)

ja nie biegam jestem leniem jesli chodzi o bieganie ale za to chodze regularnie na basenik ;)

ja w epping i calkiem ladnie za oknem. na finchley kiedys pracowalem ale mnie wywalili:)

w epping jeszcze nie bylam :)

a u mnie pieknie sloneczko swieci i od razu chce sie zyc!

czy wy wszyscy z pracy piszecie? czy tylko ja tak sie obijam?

u mnie jest tez pieknie- szare zachmurzone niebo, niczym ze scenerii Sherlock\'a Holmes\' :) kocham to miasto to najpiekniejsze miejsce na ziemi :)

ja w pracy,ale raczej sie obijam,bo strasznie cicho tu dzisiaj i nuudno!

ja pisze z domu szkola zaczyna sie od wrzesnia wiec cierpie bo mam za duzo czasu wolnego . przeczytalam juz wszystkie zaleglosci ktore mi sie nazbieraly. obejrzalam zalegle filmy. poodpisywalam na emaile od rodziny a teraz siedze na kafe. jeszcze sie pewnie uzaleznie :)

a ja ide na papieroska,postoje sobie na ulicy i powdycham wspaniale spalinki king\'s cross;-)

i tak do wrzesnia bedziesz siedziec i nic nie robic w londynie? a moze jakas praca? bo przyznam szcerze ze nie znam w Londynie osoby ktora by sobie robila az tak dlugie wakacje