Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieformalna_żona

nieformalna_żona

Polecane posty

Gość nieformalna_żona

ostatnio facet mi powiedział, że jestem jego nieformalną żoną, a ja mam go traktować jak męża....także nieformalnego... dodam, że formalną żonę ma... tylko że żyje z nią w dziwnej separacji... nie mieszkają ze soba.... juz nie śpią ze sobą... mają dziecko...ale ona do niego zwraca sie "mężu" ... i nic nie wie o nieformalnej żonie:)...taki stan trwa od 2 lat.... dobrze mu no nie????? egoista.... [nie wymaga kometarza]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewqfdqewf
wsadź mu wibrator w tyłek i powiedz że to jego nieformalny mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po cholerę z nim jesteś jeśli z niego taki egoista??????? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może gratisowa
sama wiesz kto ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba prowokacja
a jak jest to prawda co autorka pisze to gorzej dla niej bo jest strasznie głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieformalna_żona
dupa a nie prowokacja.........życie przynosi często niespodzianki...moja historia jest bardzo skomplikowana... zbyt dużo żeby o tym pisać... czy jestenm głupia???...może troche...czy naiwna??/ pewnie też..... jestem z Nim...bo daje mi wszystko czego zapragne i pragne.... czy z Nim bede nadal?..... życie przynosi często niespodzianki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdr
kurde, jak mnie irytuja te pretensjonalne kropki, normalnie wrrrrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tam Cię rozumiem
czasem sprawy papierkowe, czyli formalne po prostu człowieka przerastają. czasem ze wzgledu na dzieci tego rozwodu się nie bierze. Tu jest o tyle sytuacja dziwna, ze nie mieszkają razem i nie śpią ze sobą, a tamta tytułuje go mężem. Czy aby na pewno to tylko formalny związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieformalna_żona
z jej strony chyba nie jest tylko formalny, dlatego zaczęłam sie bać. To trudne dla mnie bardzo. Nie jestem kochanką. Może to głupie dla niektórych, ale naprawde nie jestem kochanką. Ja też z nim nie mieszkam. Moje zycie tak naprawde od niedawna stało sie bardzo zagmatwane, a przez tego faceta przeżyłam traumę. Emocjonalnego tajfuna. Problem w tym, ze nie potrafimy sie rozstać. A On jest gotowy zrobić dla mnie wszystko. Nawet rozwieść sie. Prosi tylko o czas. Niedługi w sumie, ale prosi abym dala mu odetchnąc po naszych przeżyciach jakie sobie zafundowaliśmy. To była i jest moja wielka miłość. Naprawde. Boje się:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×