kamera czy zdjęcia

czy na swój ślub zamawiacie kamerzyste czy moze tylko fotografa jak uwiecznić tą chwilę żeby póżniej nie żałować, że kasa stracona a najlepsze to to co zostało w pamięci znam mnustwo par niezadowolonych z tego typu usług :( ja osobiście zachwycam się fotografią artystyczną w plenerze ale nie wiem czy będzie mnie stać:(

to i to

My mieliśmy kamerzyste zamówionego :) Zdjęcia robili znajomi, wyszło ponad 1500 zdjęć!!!!! Z takiej ilości nawet jak ktoś nie za dobrze robi zdjęcia MUSISZ coś wybrać. Pozdrawiam.

My mieliśmy kamerzyste zamówionego :) Zdjęcia robili znajomi, wyszło ponad 1500 zdjęć!!!!! Z takiej ilości nawet jak ktoś nie za dobrze robi zdjęcia MUSISZ coś wybrać. Pozdrawiam. Ps. U nas umieli robić zdjęcia :D dlatego był problem z wywołaniem :( A no i zdjęcia w plenerze też robiliśmy, ale to też po kosztach bo znajoma fotograf nam robiła. Ale powtarzam jak macie kogoś ze znajomych kto umie obchodzić sie aparatem to szkoda wydawac kase.

Na początku postanowiłam, że tylko fotograf i to zdjęcia w plenerze+ w kościele. Niestety obawiam się pogody i wystraszyłam się, że nie zostanie nam żadna pamiątka , bo przy deszczu plener niestety odpada, a nasz fotograf takie sobie studio ma. Więc zamówiliśmy kamerzystę. Oczywiście szybciej pokazał nam swoje filmy. A dzisiaj zamówiłam jeszcze forotgrafa w studiu, bo tak mi się spodobały zdjęcia koleżanki. I oplaciło mi się dodatkowo studio, bo dostaniemy sporo zdjęć, wiec starczy by gościom po jednym dać i wyjdzie taniej niż gdybyśmy robili odbitki z pleneru. A tak i taniej i więcej różnych zdjęć. A jeli chodzi o kamerzystę to jeśli mi się film nie spodoba to przecież nie muszę oglądać go ciągle. Po prostu bałam się, że będę żałowała.

fotograf jak najbardziej...jezeli chodzi o kamere to u mnie tez była..i mam dzieki temu uwiecznione chwile których niestety fotografia nie moze ująć .a oglądając płytkę jednka łezka w pewnych momentach sie kreci.....moze nie do konca jestem zadowolona ale na samych zdjeicahc bym nie poprzestala

Przede wszystkim zależy mi na zdjęciach. Zamówię fotografa, który zrobi nam reportaż ze ślubu w USC i wesela, a następnego dnia umówimy się z nim na sesję plenerową. Mój znajomy ma kamerę i nakręci kilka ciekawszych chwil, ale wolę zdjęcia.:D

My stwierdziliśmy, że nie chcemy mieć zdjęć w studiu u fotografa. W naszych stronach nie ma żadnego, który nie robiłby obrzydliwych, sztucznych zdjęć, typu fotomontaż z sianem albo ruinami w tle. Nie podobają nam się takie sztuczne, ustawiane zdjęcia, kilo tapety na twarzy i te sprawy. Będziemy mieć jedynie kamerkę i fotografa na weselu i w kościele. Znamy tych gości i wiemy że robią fajne filmiki i zdjęcia. Wesele dopiero w maju - jak wskazuje mój opis, nie podniecam się jak na razie:)

wybralam takiego jednego z lepszych, bo kocham zdjecia :) kamera troche pobawi sie moj brat, wiec najwazniejsze rzeczy nagra. nie lubie kaset na ktorych po 5 godzin widac tanczace w ten sam sposb osoby. Moj brat wlasnie tak mial, dzis minelo mu 6 lat małżenstwa i jeszce ani razu nie obejrzal kasety

Ja będę miała zdjęcia. Kamery nie chciałam, bo nie znoszę być kamerowana. Zresztą zauważyłam że większość osób na widok kamery wjeżdżającej im w twarz sztywnieje, więc nie będę gości stresować :) Niech się bawią swobodnie, i nie stresują że np. ich nieporadny taniec będzie uwieczniony na filmie :)

my mielismy i kamere i fotografa nazym gością kamera nie przeszkadzała bawili sie super a sesjja fotograficzna tylko dla nas

Ja uwielbiam zdjęcia i właśnie z narzeczonym będziemy mieć fotografa na ślubie, weselu i do tego plener. Kamery nie będzie .Po pierwsze mnie ona stresuje, a po drugie (jak już ktoś wspomniał) dwie godziny tańców, jedzenia kotletów, nikomu poźniej sie nie chce tego oglądać. A do zdjęć zawsze chętnie się wraca i można oglądać w n ieskończoność (zwłaszcza jeśli są naprawdę dobre).

nie cierpie jak mi ktoś daje po oczach lampą, poza tym onieśmiela mnie kamera, a na swoim ślubie chce czuć się komfortowo. Rodzina (zwłaszcza teściowa) zdzierżyć nie może braku kamery(co to za wesele, jak kamery nie bedzie-powiada). Ja i narzeczony postanowiliśmy, że będzie tylko fotograf.