Chce zablysnac choc raz w towarzystwie...

:( Pochodze z biednej rodziny,zawsze brakowalo nam na chleb,co dopiero na ksiazki.Chyba nietety trafil mi sie maz bardzo bogaty,ktorego kocham,ale wcale nie pasuje do tej rodziny....:O Wszyscy sa lekarzami,prawnikami....Ja jestem nauczycielka. Zawsze mnie przygaszaja,chcialabym sie Was zapytac szczerze jakie moge przeczytac ksiazki,zeby czyms sie wyroznic w towarzystwie???

az smutno mi sie zrobilo jak to przeczytalam... wydaje mi sie ze problem tkwi w Tobie a nie twoim pochodzeniu ja tez pochodze z biednej rodziny jednak umiem zachowac sie w towarzystwie, przede wszystkim musisz pozbyc sie tej niesmialosci i poczucia ze jestes gorsza! dziewczyno wiecej pewnosci siebie to ze pochodzisz z biednej rodziny nie deklasuje Cie to zadna wada, co z tego ze jestes nauczycielka to trudny zawód i trzeba byc silna kobietka zeby sobie w nim poradzic musisz uwierzyc w siebie wiem ze rzucam sloganami ale mam nadzieje ze wezmiesz sobie moja slowa do serca, badz bardziej pewna siebie usmiechnieta nie przejmuj sie oni tez zapewne maja wady nie ma ludzi idealnych, mam nadzieje ze uwierzysz w siebie nie mysl o statusie spolecznym pomysl o swoich zaletach a napewno masz ich mnostwo:) zycze powodzenia napewno nie raz zablysniesz, moze poczytaj jakies zlote mysli znanych ludzi artystow i kiedys je wykorzystasz:) powodzenia

no to tak trudno sie doksztalcic w mgnieniu oka zacznij regularnie czytac tygodniki jak polityka, wprost, newsweek to i samemy przyjdzie

smutny ale ciekawy temat. Jeśli jesteś nauczycielką to chyba nie potrzebujesz edukacji raczej możesz zabłysnąć znajomością sytuacji w kraju i na świecie.A jeśli się na czymś nie znasz to się po prostu nie wypowiadaj w towarzystwie.

Jest prosty sposób. Zadawaj dużo pytań - jako kobieta masz automatycznie gorszą pozycję konwersacyjną w towarzystwie, a pytania ściągną uwagę na to, co mówisz. Zadając pytania, interesując się rozmówcą, sprawisz wrażenie inteligentnej i sympatycznej osoby - BO KAŻDY LUBI O SOBIE OPOWIADAĆ. Przy okazji dowiesz się conieco, co będziesz mogła wykorzystać w innych sytuacjach.

Dziekuje,ze mnie rozumiecie.Podam Wam przyklad ostatniej niedzieli,przy obiedzie.Wszyscy z mojej rodziny byli juz w USA,Australii,calej Europie....Ja w sumie tylko w Czechach,przejazdem przez Niemcy...Tesciowa caly czas wytyka mi to przy stole,ze moglam tez podrozowac a nie zasiedziec sie w domu jak kwoka...(maz mnie broni,tesciowa udaje,ze zapomina,ze pochodze z raczej ubogiej,wielodzietnej rodziny-raz bylismy tylko z cala rodzina nad Baltykiem-cudowne wspomnienie!) Maz mnie broni,ze nadrobimy podroze,ze jestesmy mlodym malzenstwem,ale wtedy wkraczaja do akcji jego bracia,ktorzy sa adwokatami,lekarzami jak juz pisalam,majamnie zawsze za nic...:( ich zony to wielkie damy,mnie tez stac na takie ubrania,kosmetyki,ale nauczylam sie byc skromna i chodze ubrana czysto,moze nienajtaniej,ale zawsze jestem skromna.Nigdy nie marnuje pieniedzy,bo ich sama nie zarabilam,wstyd mi je trwonic... Te damusie tez pochodza z biednych rodzin (zony),ale juz o tym chyba zapomnialy majac na sobie kilogramy zloty,cabriolety itd. Ciezko mi sie troche odnalezc..

przecie to nie w ksiązkach raczej w ksiązkowej wiedzy szkopul. raczej w swiadomości i we wlasnej \"jezdzie\" miej wlasne zdanie i je niezaleznie od innych wyrażaj. i niech Ci przyswieca mysl , że JESZ WŁASNY CHLEB. a im wara od Ciebie. zobaczysz ze w tym okadzającym sie we własnym sosie towarzystwie snobów udajacych przed soba kogoś kim nie sa ktos peknie . bo wreszcie poczuje , ze nie musi sie Ciebie jedynej bac. i może byc soba. a to bezcenne i za żadna kase tegio nie kupisz.

i nic na sile niestety jezeli wejdziesz na ich \" częstotliwości\" to nie zablysniesz\" bądz sobą.

bardzo nieladnie zachowuje sie twoja tesciowa twoj maz powinien z nia porozmawiac nie pozwol sie ponizac! po twojej postawie widac ze czujesz nie gorsza ale nie mozesz im tego dawac do zrozumienia bo beda jeszcze bardziej po tobie jechac, pokaz pazurki i nie czuj sie gorsza od nich szanuj siebie nie pozwol sie tak traktowac nie jestes jakims smieciem oni wywalaja na tobie zapewne swoje kompleksy ja po takim potraktowaniu nie pojawilabym sie wiecej w tym domu trzeba miec swoja godnosc, dobrze ze masz oparcie w mężu mysle ze on powinien rozwiazac tą sprawe, a Ty nie czuj sie gorsza glowa do gory! nie zasluzylas na takie traktowanie pozdrawiam:)

dziewczyno jestws po studiach i swoje w glowie masz Nastepnym razem przy obiadku porusz temat o kyorym oni nie maja pojecia i na koniec zapytaj co o tym sadza Zobaczysz ich glupie miny Powodzenia

Chyba jestes glupia, ze chcesz wykazac sie czyms co cie nie interesuje. Ty masz wiecej wiedzy, bo jestes nauczycielka, a to przejebany zawod. Uczysz sie codziennie ukl. sprawdziany i je spr. Przygotowujesz sie do lekcjitak jak uczniowie. Po co masz gadac o polityce skoro ona cie nie interesuje, albo o prawie. Moja bratowa jest matematyczka i jak jestesmy w gornie i zaczynamy opowiadac o lekturach i j. polskim (noga byla z tego) to ona wyskakuje z jakims wzorem, twierdzeniem i wszystkim kopary opadaja. A ona: No to jeszcze pogadajcie o czyms o czym nie mam pojecia. :D Badz soba, Nie Kuba Wojewodzki... :D

i jeszcze jedno Zapytaj sie co oni ostatnio przeczytali