ale jestem zmęczona

:(((

hehe :) ja nawet też, bo przed chwilą się pakowałam na wakacje :):)

odejdź od kompa i połóz sie

no właśnie :D:D prześpij sie :):) to Ci dobrze zrobi ...

o to chodzi że nie moge się położyć,muszę zająć sie dziećmi.a 2-miesięczna córka nawet nie myśli o spaniu,leży i sie rozgląda

ja tez, caly dzien przed kompem i szyja boli :(

ja tez, bo na wisniach dzisiaj bylam :P

a ja już nie moge sie doczekać jutra, bo jade nad morze :) a Wy?? pochwalcie się troche :)

teolog5 - a oprócz córki jakie pociechy jeszcze masz? :P

ja tez mialam jutro wyjezdzac ale sie wyjazd przesunal na nastepny tydzien buu

ja gnije w domu niestety :(

mam jeszcze 4-letniego syna,mąż na 20 poszedł do pracy,a ja sama przy dzieciach trochę ciężko i tak prawie codziennie.Córka często się budzi i nie chce w nocy spać.ostatnio sypiam po 4 godziny :(((

no.. ja też raz tak miałam :/

a jeszcze spac nie moge isc bo moj Franus jak przyjdzie to mu musze wyssac a potem mnie bedzie " robil tak do 2 w nocy. o ja biedna!

teolog5 - ale kiedyś będziesz z siebie dumna, że masz takie 'wspaniałe' dzieci :D:D i że je tak świetnie wychowałaś :)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3506865&start=1200 zapraszam do paczki znajomych:)

już teraz jak córka sie uśmiechnie a synek przyjdzie i mówi kocham cię mama to zmęczenie \"odchodzi\" :))).Najgorzej że mąż ma prawie same nocki w tym miesiącu

noo ... współczuje Ci... ale nie mart się ! przynajmniej masz z kim spędzać czas:) a ta Twoja córeczka... zazdroszcze Ci :)

a ty lola masz dzieci?

nie.. :)

aż mi się nie chce myśleć, że jutro 12 godz. jazdy przede mną.. :/

mam za mala macice i pryszcze na twarzy. i z tego powodu dzieci nie mam. no i mieszkam od zawietrznej . wiec o zapyleniu nie ma mowy.

najgorzej jest tak o 4 rano,mała wtedy strajkuje i wcale nie chce spać,a mi się w tym czasie chce najbardziej.To ledwo siedzę 3 godziny póki ona zaśnie

jakiej jazdy?

tak, tak :) ach te dzieci, one mają tyle "siły", a mówi się, że są one malutkie i bezbronne...

jazdy nad morze :) a konkretnie to jadę do Rowów. byłaś już tam?

ale ciesze się już z jednego: że jestem już spakowana :D:D to przynajmniej mam za sobą :)

ale ci dobrze,nie nigdy tam nie byłam,na długo jedziesz?

jak dla mnie, to na sporo, na trzy tygodnie. no wiesz odpoczynek się przyda, ale Ty z dziećmi też masz się fajnie, przynajmniej się nie nudzisz :)

może w tych Rowach wreszcie mi ktos sie trafi kto bedzie chetny przeczyscic mi rowa.