Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość desperacja25

JAK MAM WYTRZYMAC Z MOJA MATKA W JEDNYM DOMU??? MAM OCHOTE JA ZABIC

Polecane posty

Gość desperacja25

Gdzie mam pojsc i co mam zrobic? Nie jestem darmozjadem, pracuje, ucze sie za swoje, mam 25 lat i nadal mieszkam z rodzicami. Z mama od dluzszego czasu kloce sie. Ma ona jedna wade, ze traktuje mnie jak male dziecko. Nie zapraszam juz nikogo do domu bo pamietam, ze kazda taka wizyta konczyla sie moimi lzami bo moja mama wchodzila mi do pokoju na godzine, wnosila ciastka, mowila do mnie w 3 os l poj do moich znajomych a takze zegala ich w drzwiach za mnie. Nie moge jej tego przetlumaczyc, ze do mnie przychodza ludzie a nie do niej. Traktuje mnie przy wszystkich jak niemowle. I tak tez sie czuje rozmwaiajac z rowiesnikami. Dzisiaj chce wyprowadzic sie. podjelam ta decyzje ale po prostu nie bede miala za co zyc. Zarabiam marne 850 zl, z ktroego czesc idzie na studia, oplaty za dojazdy, oplaty na mego psa. Zostaje nic . jestem uziemiona i kwicze z bolu bo juz tak dluzej nie wytrzymam! macie jakies rady moze jak wyprowadzic sie z domu gdy w kieszeni same grosze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuje,sama kiedys bylam w takej sytuacji wiec Cie rozmumiem.nie daj sie moze rozmowa szczera bądz bardziej asertywna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperacja25
niestety rozmowa nie sktutkuje...moja mama uwaza ze mam nerwice i powinnam sie leczyc poniewaz to jest jej dom i ma prawo interesowac sie moimi znajomymi ok ma prawo ale chyba nie na tyle aby rozkladac ciasto i herbate na stole zamiast mnie i pouczac mnie przy nich, ze na stole powinny byc serwetki????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No skoro rozmowa nie skutkuje to zostaje Ci zrobic wielka awantue .. ale to takze moze nie poskutkowac:O Musisz byc dzielna i powoli probowac samodzielnego zycia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne,masz swoje lata i potrzebujesz intymnoiści ,samodzielności.sytuacjia w jakiej się znajdujesz może doprowadzić do depresji.może spróbuj na jakiś czas wyprowadzić się nie wiem do znajomych rodziny kogoś bliskiego.może wtedy mama by coś sobie przemyślała i zaczęła traktować Cię po partnersku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperacja25
zrobilam dziisaj awanture to powiedziala, ze zapisze mnie do psychologa poniewaz ona ma racje mowie wam, istny horror:( no teraz jestem uziemiona-dlatego tez wzystkie spotkania prowadze juz poza domem i nikogo nie zapraszam do domu bo po prostu sie wstydze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperacja25
ja juz mam depresje, czuje sie jak male bebe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymaj sie i nie daj sie zmykaj choć na jakiś czas z dala od matki! ja do tej pory mam posrane kontakty z matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje gg 809422 możesz liczyc na\"wsparcie\" z mojej strony dobre słowo wygadac sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Bez przesady... Za takie cos chec mordu od razu? :D Twoja mama chce dobrze. A ze nie wychodzi... ;) Mam takie problemy z babcia... No coz, bywa ;) A mama tez by mi najchetniej wciaz wnosila ciasteczka i inne do pokoju, jak mam gosci. Goscinna jest :] Nie przeszkadza mi to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desperacja - to staraj się spędzać więcej czasu poza domem. Nie zapraszaj ludzi do siebie, ale do knajpy, gdzieś na świeże powietrze. A po cichu odkładaj pieniądze, jak zaczniesz zarabiać więcej, to się wyprowadzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita....
dziewczyno,wspolczuje Ci i to bardzo,ale....nigdy nie bedziesz traktowana jako dorosla osoba dopoki Ty czy ktos inny za Ciebie nie przerwie pepowiny:PTaka jest naga prawda,wedlug mnie,chocby o suchym chlebie(to tylko poczatki sa trudne)na swoje,za wszelka cene:P.Z drugiej strony,Twoja mama tez ma wzgledem Ciebie jakeis oczekiwania(nie zrozum tego zle:D),ma swoje przyzwyczajenia no i oczywiscie kocha Cie:D Pomoz Jej i sobie i......na swoje,powodzenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×