Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blekitnooka _zjawa

siedzenie nad komputerem i uzalanie sie nad soba nic nie daje

Polecane posty

Gość blekitnooka _zjawa

Jezeli nie ruszycie tylka to ciezko wam bedzie kogos znalesc bo wymarzony chlopak czy dziewczyna nie zapukaja nagle do drzwi chyba ze jestescie zakochani w listonoszu lub hydrauliku. Zeby poznac kogos trzeba wychodzic do ludzi, zawiazywac znajomosci i wtedy mozna na cos liczyc. to taka moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekitnooka _zjawa
ja moge sobie siedziec w domu bowiem chlopa juz mam. Ta rada byla dla singli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekitnooka _zjawa
Dla mnie zalosne jest uzalanie sie nad soba i nierobienie nic by to zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghf
taka niby jesteś mądra a ciekawe co ma zrobić bardzo niesmiala osoba, ktorej cięzko nawiązać jakis kontakt z chlopakiem :( albo osoba ktora wciąz bardzo kocha swojego bylego chlopaka i wciaz ma nadzieję, ze do niej wroci wiec po co szukac kogos nowego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
następna mądra się znalazła, która sama przed kompem nie siedzi ... tylko ta zjawa za nią pisze. Swoją drogą wyrzalić nawet do kompa nawet jeśli nikt nic nie odpisze jest dobrze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez to tez mozna kogos
poznac, a dla niesmialych to jedyne wyjscie, bo niby gdzie i jak maja kogos poznac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekitnooka _zjawa
Nie sadze ze wszyscy ale wiekszosc. I moj post jest skierowany wlasnie do tych. Rozumiem ze niektorzy sa zadowoleni ze swego zycia a dzis np siedza na kompie bo chca sie zrelaksowac np ja. I do tych osob nic nie mam. Denerwuja mnie tylko ci co siedza i non stop sie zala jacy sa biedni a cokolwiek im sie doradzi to zawsze sa na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie dlatego że doradzasz na podstawie SWOJEGO W PEŁNI UDANEGO ŻYCIA. Jak ktoś takiego nie ma bo np.: jest mocno nieśmiały to te rady są nie do zastosowania. wyjdź do ludzi i kogoś poznaj... hahaha jakie to proste :O to ciekawe że w życiu nikogo nie poznałem.... czyli albo: - jestem tak beznadziejny że tylko do utylizacji - jest to trudniejsze niż się wydaje, szczególnie nieśmiałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghf
ja jestem bardzo niesmiala i naprawde taka rada zebym wyszla sobie do ludzi jest w moim przypadku nie na miejscu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vilejete
ghf -> skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghf
i tak pewnie daleko od Ciebie :) z łodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Zdaje sobie sprawe ze nie jest latwo sie tak przemoc ale to jedyny sposob. Bo siedzac samemu w domu zapedza sie w kozi rog. Kryje sie przed ludzmi, izoluje, fziwaczeje i jeszcze bardziej czuje sie samotnym. Ja jak bylam nastalatka tez bylam bardzo niesmiala (chociaz teraz moze sie wam tak nie wydawac ale tak bylo) i moja mama sila mnie z domu wyganiala bym szla na jakies kursy, spotkania. Ja sie buntowalam ae teraz to dziekuje mamusi. Powoli sie przemoglam i dzieki temu zaczelam poznawac nowych ludzi i znajomych. Pare lat temu wyjechalam za granice i tez musialam sobie zbudowac swiat znajomych od nowa. Nie ma rzeczy niemozliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vilejete
z 250km ode mnie, ale to nic jest przecież nowoczesne PKP! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghf
w sumie to ja nie mam ochoty z nikim sie z neta spotykac, bo wlasnie tak poznalam mojego pierwszego ukochanego :( on byl wlasnie pierwszą osobą z ktorą odważylam sie spotkac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vilejete
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekitnooka _zjawa
A z czego ja sie mam niby tlumaczyc?? Ja swoje zycie mam ulozone i nie musze miec do nikogo pretensji. Bo wywalczylam o to by byc szczesliwa. Jako nastolatka mialam problemy z niesmialoscia ale moja mama sila z domumnie wywalala bym poznawala ludzi i choc wtedy sie buntowalam dzis jestem jej za to wdzieczna. Wiem ze to nielatwe ale trzeba sie przemoc. Bez pracy nie ma kolaczy i to powiedzenie odnosi sie rowniez do kwestii zdobywania przyjaciol. nikt do was od tak nie zapuka do drzwi. trzeba tez cos dac samemu z siebie. Ja chcialam wam dac dobra rade. wy mozecie mnie zwyzywac ile chcecie ale sami sobie dzialacie na szkode. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghf
mi to już nic nie pomoże :( jestem beznadziejna, nie mam żadnych znajomych ani nic, nie mam nawet z kim iśc na piwo :( cale wakacje bede gnila przed kompem 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vilejete
Ja tam do nikogo pretensji nie mam, zwłaszcza do ludzi. Czasem mam żal do Boga. I jestem chętny na spotkania. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekitnooka _zjawa
ghf na pewno nie jestes beznadziejna. I na pewno jakis znajomych masz np z uczelnii, z pracy, ze szkoly. zapisz sie na jakis kurs, wyjedz na wycieczke i bratna dusza sie znajdzie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×