Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedzieciata

Uciekam od faceta gdy tylko on pragnie abym urodzila mu dziecko

Polecane posty

Gość Majrevin
boże, stuknij się w leb. Czy ty czytasz, co tu wypisujesz? To, że dziecko smaruje ściany czekoladą, to znaczy że matkę zabije? Poziom dyskusji, jak autorka - żenujący!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innkes
Autorko -twoje związki są nieudane i tłumaczysz sobie ,że faceci odchodzą , bo nie chcesz mieć dzieci .To jest pretekst , aby bezpiecznie zwinąć żagle i uciec. Mam taką znajomą i widzę to z boku , ciągle inny facet , a potem opowiada znajomym ,że rzucila go, bo chciał dzieciaka. Ha, Ha , Ha .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedzieciata
Uwazam, ze jezeli dziecko boje mame po calym ciele piesciami a po drugie krzyczy na nia i rzadzi sie w calym domu to nie moze byc dobrze pozniej. Raz u jednej kolezanki wrecz zostalam wyproszona z pokoju przez dziecko 3 letnie bo chcialo ogladac bajki. Siadlysmy w kuchni a i tak bylo zle bo potem znowu nas mala wygonila bo chciala sobie zjesc. To nie ejst zdrowe. A do postu jeszcze wyzej. Nie mam zamiaru sie przed toba tlumaczyc. Musialm odejsc od ostatniego faceta poniewaz dal mi do zrozumienia, ze bardoz pragnie abym szybko urodzila mu dziecko, takze mial w planach abym rzucila prace na 3 lata a on bedzie zarabial. Byly juz obraczki itd. Ja tak nie chce. Dalej nie bede sie tlumaczyla , jedynie bede prowadizla dyskusje z dziewcyznami, ktore dyskutuja kulturalnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam uważnie Wasz topik i uważam, że dziewczyny, które nie chcą mieć dzieci i wypowiadają się tu na forum, mylą pewne pojęcia. Większość Was wypowiada się jak denerwuje Was temat kupek, pieluch, kaszek itp. Ale zapewniam Was, że tak myśli większość normalnych, myślących kobiet, bo niby co atrakcyjnego miałoby być w kupce dziecka koleżanki czy innego \"bachora\" ? Jednak ludzie nie mają dzieci, po to by niańczyć niemowlęta, chociaż to stanowi część macierzyństwa. Te dzieci wyrastają, stają się dorosłe ( a czas szybko leci), wiele mogą nas nauczyć, często są nam przyjaciółmi. Ja osobiście mam 7- letnią córkę- razem chodzimy na basen, do kina, dzięki niej nauczyłam się jeździć na rolkach (co by raczej nie nastąpiło, gdybym nie miała córki), razem rozmawiamy, śmiejemy się. Dziecku trzeba wiele poświęcić, ale bardzo wiele otrzymuje się również od dziecka. Pracuję w szpitalu i mogę napisać, że osobami troszczącymi się o swoich starych i nieporadnych rodziców, są jednak najczęściej ich dzieci. Ale te dorosłe dzieci na pewno były kiedyś niemowlakami i trzeba było im zmieniać pieluszki. Tak jest ten świat wymyślony i nie bez przyczyny istnieje coś takiego jak więzi rodzinne. Oczywiście możecie je zastąpić plotkami z sąsiadką czy wypadem na piwo z przyjaciółmi. Będziecie dzięki temu bardziej wypoczęte, może bardziej szczupłe ? Ale tracicie dużo więcej niż zyskujecie, tylko możecie nigdy się o tym nie przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata z Albatrosaxxxiiiiiiiiii
nie trafiaja do mnie argumenty w stylu"kto sie Toba zaopiekuje","z dziecmi jest weselej",mam duzo kolezanek,ktore porodzily dzieci,roztyly sie na zaboj,tylko jedza,nie rozwijaja sie umyslowo i zajmuja plotkami...ja od pazdziernika zaczynam kolejne studia,duzo czytam,nie wyobrazam sobie bym mogla calymi dniami siedziec w piaskownicy z dziecmi i stac sie kura domowa..mam wielu kolegow w pracy,ktorzy narzekaja jak to im sie zona "znudzila",bo tylko dom-dziecko,ciagle pretensje i klotnie,szara codziennosc...a oni szukaja odskoczni:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata z Albatrosaxxxiiiiiiiiii
innkes----nie bede Ci sie tlumaczyc,ale powiem tak..nie jestem ani koslawa ani garbata,znam swoja wartosc,wiem ze podobam sie i nikomu nie wmawiam ze facet mnie rzucil...chcieli zakladac rodzine,ale ja mam inne cele w zyciu i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facio33
Autorka topiku zadała pytanie: czy będę sama. Odpowiedź jest prosta: tak. Jak się znajdzie taki, który niby chce związku bez dzieci, to i tak wcześniej czy później da nogę. Może po 1 roku, może po 10. Bo siedzieć z 40 (50) - letnią babą, która już nie jest tak atrakcyjna jak kiedyś, dzieci brak, chęci na „singielskie” życie już brak... Po co? A w koło pary z dziećmi... Poza tym chęć posiadania potomstwa jest „wbudowana” w faceta, podobnie jak chęć do seksu, choć znacznie później daje znać o sobie. Podsumowując: nikt nie ma prawa Was (nie chcących dzieci) obrażać, ale w późniejszych latach i tak będziecie same. I pretensje miejcie tylko do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocna duszyczka
Ja kiedys chcialam miec dziecko,lubie dzieci i one mnie tez .Od jakiegos czasu mysle ze chce byc tylko ja i moj maz.Duzo podrozy,zabawy,szalenstw.Mamy malego kotka i tez juz nas w pewien sposob nas ogranicza a co dopiero dziecko.Moj maz chce chodzby jedno ale wiem ze jesli ja powiem nie to tak bedzie.W sumie jestem mloda jeszcze 22 lata ale narazie jestem na nie!.Nie czulam sie kochana jako dziecko i mysle ze nie umialabym byc dobra matka .Nie boje sie porodu ,zmiany figury tylko samego faktu posiadania dziecka.Jesli bym wpadla to na 100000% urodze jestem przeciwniczka aborcji nawet z gwaltu.Pozdrawiam wszystkie te ktore chca i nie chca dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aat
ja mam 24 lata i chacalabym kogos kto kochal by mnie tak bardzo, zeby zalozyc ze mna rodzine:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kumataxxx
ja tez uciekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tylko martwi
Facet, nie masz racji. Twierdzisz, że za jakiś czas odezwie sie instynt ojcowski i koleś zwieje od starej niedzieciatej baby....To jak wytłumaczysz fenomen, że najczęściej zdradzają właśnie znudzeni tatuśkowie ? Obserwuję małżeństwa znajomych i wyraźnie widzę, że gdy pojawiają się dzieci, nawet te planowane, chciane (około wieku 30stu lat) to nadmiar obowiązkó sprawia, że więźi między parą się rozluźniają i faceci szukają odskoczni. Poczytaj sobie tematy o kochankach żonatych, tematy żonatych facetów, którzy mają kochanki....co ich do tego skłoniło ? Ano nuda, monotonia życia rodzinnego, ciągłe problemy i obowiązki. Niestety tak wygląda życie z dzieckiem, ciągła praca nad wychowywaniem, ciągłe wydatki. Przecież opieka nad dzieckiem to nie jest praca biurowa w godzinach od-do. To praca 24 h na dobę siedem dni w tygodniu, 12 miesięcy w roku. Facet idzie do pracy, wraca, obiadek pod nos i reszta dnia przed telewizorkiem lub komputerem.....a kobieta musi zadabać o dom, dziecko, nauczyć je czegoś, zająć się nim, zabawiać, zadbać o siebie i męża, być supergospodynią, superkucharką i superkochanką. Myślisz że to takie łatwe ? Gdybym miała do wyboru być żoną albo mężem to tez wolałabym iść na 8 godzin do pracy i mieć wszystko w doopie jak wrócę już do domu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananananana
zgadzam sie z poprzedniczka,to trafna wypowiedz,dlatego wole wolnosc,zwiazki bez zobowiazan,przestalam wierzyc w milosc,widze wokol co sie dzieje i przeraza mnie to,paryrozstaja sie,dziecko zamiast cementowac,rozluznia zwiazki,a ludzie ,zwl,faceci szukaja odskoczni...kochanek...smutne ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaDGlaD
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×