mieszkanie w Szkocji a wesele w Polsce

zastanawiam sie jak to wszystko bedzie - mamy date wesela na przyszly wrzesien a mieszkamy na stale w Szkocji. Co prawda mamy juz sale i orkiestre ale zastanawiam sie jak poradze sobie z cala masa innych rzeczy, ktore wymagaja zalatwiania osobiscie.. Czy byla juz ktoras w takiej sytuacji? Gdzie robiliscie nauki przedmalzenskie bo tego przeciez nie da sie zalatwic w jeden dzien czy nawet tydzien... wszelkie rady i uwagie beda mile widziane

ja mieszkam w Anglii znajomi wlasnie za tydzien jada do Polski na swoj slub w przyszlym tygodniu nauki odbywali tu w UK u polskiego ksiedza zapowiedzi rowniez byly i tutaj na polskiej mszy u spowiedzi (chyba 3) byli tez tutaj w Polsce wszystko co sie tylko dalo zalatwiali ich rodzice wydaje mi sie ze nie ma az tak duzo spraw do zalatwienia osobiscie i niektore z nich jak widac mozna zalatwic za granica tak wiec chyba nie ma sie o co martwic bo jest duzo bardziej proste niz sie wydaje :) pozdrawiam i juz teraz zycze wszystkiego najlepszego :)

dzieki za porady. Mam nadzieje, ze u mnie tez tak ladnie to bedzie przebiegalo ale narazie to mam jeszcze sporo czasu wiec jakso to chyba bedzie. pozdrawiam