Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

intima_31

Dziewczyny, które miały samoistne poronienie

Polecane posty

Co ile robiłyście betę, jaki był jej spadek i kiedy wystąpiła @? Z góry dzięki za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak to wyglada takie poronie
nie?? prosze napiszcie...co sie dzieje,co potem sie robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przez to przechodzilam...
Ja miałam, poroniłam w 11 tc czyli dość póżno... Moja gin zaproponowała mi, że mogę zostać w szpitalu na czyszczenie ale mogę odstawić leki i poczekać na samoistne wyczyszczenie, jak to jest w całym świecie biologicznym i ona jest tego właśnie zwolenniczką. Wg niej czyszczenie jest ingerencją chirurgiczną i o czym się głośno nie mówi, kobiety mogą mieć póżniej problemy z zajściem w ciążę (jak po zwykłej skrobance). Wrociłam do domu w poniedziałek, w czwartek zaczęło sie plamienie a w piątek całkowite poronienie. Krwawiłam prawie 3 tygodnie, wyglądało to jak długa miesiączka. Po tygodniu od tego faktu zrobilam betę, nastepną po pierwszej miesiączce, która była po miesiącu od poronienia. W tej ostatniej wynik był już 1,69 czyli już w normie. teraz mam robić badania w tym tygodniu więc sprawdzę czy spadla do zera. Dziewczyny jeśli macie wybór lepiej czekacie na samoistne poronienie.... Pobyt w szpitalu po poronieniu, skrobanka, traktowanie przez personel medyczny po tym wszystkim jest po prostu dla mnie dodatkowym obciążeniem psychicznym po tej tragedii która mnie spotkala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest beta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przez to przechodziłam, dzięki za odpowiedź. Przykro mi z powodu tego co Cię spotało :-( Ja własnie czekam na jakieś krwawienie związane z poronieniem, ale nie moge sie doczekać... chcę żeby było już po wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przez to przechodzilam...
intima_31 a brałaś wcześniej jakieś leki? Bo ja brałam Duphoston i lekarka powiedziała mi, że poroniła bym wczesniej bo obumarcie nastąpilo wcześniej ale ponieważ brałam te leki to sztucznie wszystko to się utrzymywalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przez to przechodzilam...
a który jest u Ciebie tc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy pierwszym takim poronieniu miałam wypisaną receptę na ten lek, ale nie zdążyłam go wyqpić, bo lekarka powiedziała że jak beta bedzie spadać (po wizycie u niej miałam odebrać wynik) to że już się nie opłaca go qpować. Tak też się stało. Teraz nawet nie zdążyłam iść do lekarza. Mam tylko nadzieję, że to poronienie a nie cp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przez to przechodzilam...
a robiłaś betę? Bo test dodatni może wyjść także przy torbieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pocieszyłaś mnie troche, bo jak taka historia zdarzyła mi się pierwszy raz (na początq tego roq), to lekarka wypisała mi skierowanie do szpitala, ale broniłam się przed tym rękami i nogami. Ale skoro Ty w 11tc nie miałaś czyszczenia, to nie jest tak źle... Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie bedzie w porządq :-)Zresztą znam też jedną osobę, która poroniła bodajże w 10tc i również nie miała zabiegu, ale swoje się wycierpiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przez to przechodzilam...
To skąd wiesz, ze coś jest nie tak? Masz plamienia? Bo brązowe plamienia mogą występować przy braku progesteronu i wtedy duphoston może zdzialać cuda. Moze to nie to co myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robiłam betę, zaczynały mi się objawy ciążowe (nie wmawiam sobie, bo etap wmawiania już przechodziłam ;-) ), wczesniej robiłam testy ciążowe, w tamtym tygodniu pierwszy który zrobiłam był najbardziej wyraźny, kolejne w następnych dniach już jaśniejsze i dlatego poszłam na tą cholerną betę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, bo ta beta jest naprawdę niziutka - 54,1. Plamień nie mam, ale chciałabym już mieć @ i mieć święty spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy pierwszym takim poronieniu @ dostałam już w kilka dni po pierwszym krwawieniu, a teraz jeszcze jej nie mam... nawet brzuch mnie nie boli jak to zwykle bywało :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przez to przechodzilam...
Powinnaś powtórzyć betę po 48 godzinach, wtedy będziesz na 100% miala pewność czy rośnie czy maleje. Co do poronienia to bardziej to odczulam psychicznie niż fizycznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jutro idę na kolejną betę... a co do samopoczucia psychicznego to też wiem coś na ten temat. jednak dobrze że nie miałaś tej skrobanki...Łzy mi w oczach stają jak słyszę historie dziewczyn, które przez to przeszły - szpital, ból, i zero zrozumienia ze strony lekarzy, którzy traktują Cię jak pacjenta z kolejną zwykłą dolegliwością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przez to przechodzilam...
wiesz ja to zdezerterowalam w ostatniej chwili, dosłownie. Już miałam koszulę szpitalną i podpisywałam dokumenty... i jak dali mi do podpisnia papier, ze nie będę sądzić szpitala jak mnie zarażą żółtaczką to zaczełam ryczeć bo jak to? mam wszystkie badania, ze jestem zdrowa a tu na mnie probują coś wymuszać? Zadzwonilam do mojej gin a ona na to, że mam odstawić leki i zaczekać a powinno się wyczyścić samo. Zrobili mi tylko betę w szpitalu czy nie jest za wysoka bo to świadczy o bakterii mola... ale miala tylko 20 000 tysięcy stąd wywnioskowali, ze obumarcie nastąpilo wcześniej... Muszę na chwilę skończyć bo jestem w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to sama nie wiem
czy poronilam,czy nie.Lekarz po trwajacym 3 tyg.krwawieniu stwierdzil,ze to mogla byc ciaza, o ktorej nic nie wiedzialam i moglo nastapic poronienie,ale czy to rzeczywiscie to jest poronienie-on nie wie.To bylo kilka lat temu,a ja bardzo czesto mysle o tym i zastanawiam sie,czy to bylo poronienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woreczek ptasi
dlaczego mozna poronić?od czego to zalezy.chcisłabym zajś w ciążę niebawem bo mam 30 lat ale tak was słucham i boje sie ze moge nie donosic , poronic. Ale co mozze to spowodowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajajajajaja
Wszystko pięknie ale pobyt w szpitalu ma jedną zasadniczą zaletę- robi się badania hito- patologię tego co się usunęło. I niekiedy jej wynik jest bardzo istotny przy dalszym leczeniu. Tak to poronienia mogą następować w nieskończoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAZIEMKA
Moje poronienie nastapiło w szpitalu. Byłam na obserwacji , bo plamiłam dosyć mocno(nawet karetka zabrała mnie w domu) . To się stało w nocy, ból ogromny... A godzinę wcześniej byłam u pielęgniarki , skarżąc się na bóle jak przy okresie. Dostałam leki przeciw bólowe i kazano mi iść spać. Znieczulica koszmarna... Nie zapomnę tej kobiety do końca życia! Pech chciał ,że jak leżałam przed drugim porodem w tym samym szpitalu, ta baba miała dyżury. Jak ją zobaczyłam pierwszy raz od poronienia, to jakby mnie ktoś obuchem uderzył w łeb! Bałam się że znowu coś pójdzie nie tak. Od tamtego czasu, od poronienia minęło 5 lat, a ja ciągle liczę ila moja dzidzia miałaby latek i czy gdyby ta pielęgniarka zareagowała w porę udałoby się ją uratować. Teraz cieszę się swoim synkiem, który kończy w poniedziałek 3 latka, ale koszmar w środku mnie często odżywa. Pozdrawiam wszystkie które to przeszły i życze powodzenia w dalszych staraniach. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madam de Pompadur
woreczku ptasi tez chciałabym wiedziec. Moze przy chorobie tarczycy niedoczynności?.......moze ktos nam powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×