jaką macie temperaturę w pomieszczeniu w ktorym pracujecie?

Cześć ja juz nie mogę wytrzymać mam biurko przy oknie i choć jest zasłonięte grzeje jak cholera ,w pokoju w ktorym pracuję z jeszcze dwoma kolezankami jest 38 stopni i wiatrak nic tu nie pomoze.Jesteśmy upocone jak w saunie , siedzę przy biurku i czuję jak pot leje mi sie po plecach a z twarzy normalnie kapie ,nie mowiąc o koleżance ktora ma lekką nadwagę piszcie gdzie pracujecie jak znosicie gorąc i jaką macie temperaturę

u mnie w kiosku jest 42 stopnie , wypiłam juz chyba z 5 l wody a nie ma na mnie suchej nitki, wyglądam jak bym wyszła z basenu .

A czy kodeks pracy przeiwduje maksymalną temperaturę w miejscu pracy? Orientuje się ktoś?

23 czy jaką tam sobie zechcę

23 -24 :)

40 stopni. Padam

Pomyślcie o tych, którzy pracują w restauracji na kuchni czy przy innym gyrosie...i od razu zrobi sie Wam chłodniej

u mnie w kebabie jest co najmniej 40 i jestem cala mokra marze o zimnym prysznicu...

aktualnie 18 stopni i przyjemny nadmuch z klimy.

w piekarni pracuje

w zaleznosci od tego jaka sobie ustawie, przewaznie 23 stopnie, zeby po wyjsciu z pracy nie pasc na ziemie z goraca;)

u mnie w dyzurce jest 33 stopnie

u mnie tyje co na dworze oszalec mozna

ja pracuję w ogrodku piwnym na rynku ,więc praktycznie cały dzień w tym upale biegam niędzy stolikami z całą mokrą koszulą przylepioną do pleców , tragedia. Ale przynajmniej jest w taka pogodę więcej klientów ,no i lepsza kasa dla mnie .