Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarna_róża

podyskutujmy uczucie a przyjaźń

Polecane posty

Gość czarna_róża
Brakuje na pewno.:) Ale mężczyźni są dumni. Powinnaś wziąć sprawy w swoje ręce, myślę.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję ale nie zmuszę go niczym .przez tę moją historię bardzo lubię takie tematy jak Twój. a wniosek mam taki -mozna eksperymentowac jak przyjaciele sa wolni,lecz jesli zajeci to nalezy grzecznie i bez podtekstow sie przyjaznic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała 7888
Ja mam kilku przyjaciół - facetów i szczerze mówiąc, na pewne tematy rozmawia mi się o wiele lepiej z nimi niż z moimi koleżankami płci żeńskiej. Faceci są bardziej obiektywni, a laski są, niestety, zawistne i nie zawsze do końca szczere. Ale niestety Ci przyjaciele, którzy są naprawdę tylko przyjaciółmi i mam pewność, że nic się nie zmieni są z czasów szkolnych, można nawet powiedzieć, że dosyć wczesnoszkolnych... Późniejsze próby zakumplowania się z chłopakami kończyły się przeważnie tym, że zamiast na piwo i ploty chciał umówić się na randkę. Generalnie więc wierzę, że przyjaźń między kobietą i mężczyzną jest możliwa, ale bardzo trudno znaleźć takiego faceta, który będzie tylko przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
Dzisiejszą datą znaczę koniec mojej przyjaźni. I tak to nie była przyjaźń. Trwała 6 lat - o 6 lat za długo. Tak będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
Ale ja tylko prawdę napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jemu nic nie mów bo potem bedziesz sie musiala zastanawiac jak ja -wypada napisac do niego czy nie?nigdy nie wiesz kto kiedy bedzie Ci psychicznie potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
Dzięki. Ale u mnie sytuacja jest zupełnie inna. On mnie kocha, ja go lubiłam, teraz to nawet za duże słowo, bo denerwuje mnie prawie każde jego zachowanie. Wspólnie spędzaliśmy prawie każdą wolną chwilę jedynie z przyzwyczajenia. I co, ma mi być szkoda takiej relacji? Czy to jest przyjaźń? Naprawdę nie chce mi się już tego ciągnąć, więc urwałam kontakt.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyczepa kempingowa
Wiesz co, p. Justynaaaaa? Nie miałem pojęcia, że tak szybko moje przewidywania tak szybko się sprawdziły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
Przyczepo kempingowa, kupiłeś już przyczepę? A ja nie sądziłam, że pomylisz osoby.:P Tacomanadzieje, trochę mu smutno, na pewno, ale pozwoliłam sobie też zdecydować o jego dobru. Tak będzie lepiej dla nas obojga. Niech sobie dziewczyny poszuka, a nie żyje złudzeniem. Nie ma złudzeń! Ze mną nie byłby szczęśliwy, a ja z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyczepa kempingowa
Nie kupiłem, ale jestem w kontakcie z właścicielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyczepa kempingowa
Ja nie pomyliłem osób, p. Justynaaaa. To, co Ci napisałem, dotyczyło zarówno Ciebie, jak i S.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
A ja się niestety uzewnętrzniłam na moim topiku. Także nic dodać, nic ująć. Tam jest cała prawda, ale po co kto ma wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyczepa kempingowa
Rozumnie wykładasz, p. Justynaaaa. Układ zrobił się chory. Jedynie zdecydowany zabieg uleczy sytuację. Cóż, lizanie ran nie będzie miła dla obojga. Ale brnięcie dalej jest zupełnie pozbawione sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
Tu chodzi o "M" a nie o "S". Z "S" nie zrezygnuję!:P Co ja, masochistka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyczepa kempingowa
A teraz już sobie pójde. Jest po 18, a ja jestem w zasadzie dzisiaj jeszcze przed śniadaniem. :-) P. Justynaaaa, nos do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyczepa kempingowa
Z S., p. Justynaaaa, będzie bardzo podobnie, jak z M. Chcesz także sprawdzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
To idź. Miłego wieczoru. I dzięki, że jesteś.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
Nie będzie! Mnie niesamowicie zależy, a jeżeli i jemu trochę będzie, to będzie pięknie.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysia72
Moim zdaniem przyjaźń damsko-męska może istnieć, ale tylko do chwili, kiedy ludzie nieczują dosiebie nawet nutki pożądania. Druga możliwość, kiedy choś jednoz nich nie jest hetero( to właściwie to samo). Trzeci małżeństwo-dopóki oboje są wobec siebie lojalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
Ale niewątpliwie trzeba kochać, by się przyjaźnić. W innym wypadku to nie jest przyjaźń - obojętnie co się razem robi i jak długo - a np. przyzwyczajenie, jak w moim przypadku było. Czy się mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
Także w górę na sam szczyt.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolbudu
c.d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podnoście starych śmieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×