Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NIKI...

ciezarne jak sie czujecie w takie upaly??

Polecane posty

Gość NIKI...

ja juz ledwo zipie:( jestem w 5mies.ciazy i jest to najgorszy okres przejsciowy jak dla mnie,teraz jestem na urlopie wakacyjnym ale od sierpnia wracam do zakladu fryzjerskiego i szczerze to nie wiem jak wytrzymam takie upaly jak beda!!!!!!! a co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzę w pokoju z zasłoniętymi żaluzjami, z włączonym wiatrakiem i jakoś daję radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI...
ja tez mam zasloniete story ale i tak duszno,wiatraczka nie mam:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest swietnie.Mieszkam na 3 pietrze w domu, 200 metrow od morza Otwieram wszystkie okna i jest super przeciag. Z tym wiatrakiem lepiej uwazaj, ja w tamtym roku zalatwilam sobie ostro nerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiatrak to od wczoraj moje zbawienie :P przedwczoraj siedziałam w basenie i tez było ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI...
MONISIA ty za neidlugo bedziesz rodzic to sie ciesz a przedemna lato jesien i zima:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI...
jestescie na urlopach czy na zwolniEniach typu L4 W TAKIE UPALY??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sesaaa
niki - to ile ty masz zamiar być w tej ciązy, jak słonica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na L4...25 tc...masakra ten upał...mocze nogi w chłodnej wodzie, robie okłady na kark i pomaga trochę:) No i oczywiscie nigdzie nie wychodze z domu, juz kiedys raz zasłabłam wiec wolę nie ryzykować...i duuuzo piję:) Jakos musimy dać sobie radę, nawet w te upały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIki wierz mi, że chodzenie z takim brzuchem w takie upały jak teraz to naprawdę masakra momentami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na L4...25 tc...masakra ten upał...mocze nogi w chłodnej wodzie, robie okłady na kark i pomaga trochę:) No i oczywiscie nigdzie nie wychodze z domu, juz kiedys raz zasłabłam wiec wolę nie ryzykować...i duuuzo piję:) Jakos musimy dać sobie radę, nawet w te upały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na L4...25 tc...masakra ten upał...mocze nogi w chłodnej wodzie, robie okłady na kark i pomaga trochę:) No i oczywiscie nigdzie nie wychodze z domu, juz kiedys raz zasłabłam wiec wolę nie ryzykować...i duuuzo piję:) Jakos musimy dać sobie radę, nawet w te upały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na L4...25 tc...masakra ten upał...mocze nogi w chłodnej wodzie, robie okłady na kark i pomaga trochę:) No i oczywiscie nigdzie nie wychodze z domu, juz kiedys raz zasłabłam wiec wolę nie ryzykować...i duuuzo piję:) Jakos musimy dać sobie radę, nawet w te upały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI...
chcialam zapytac was dziewczyny na L4,bo jak wroce w sierpniu do pracy a beda takie upaly to ja nie wyrobie w zakladzie w takim ruchu jak zawsze ze zakretu zlapac nie morzemy ani niema kimatyzacji jest poprostu gorzej niz na polu,i bede chciala isc na L4 bo poprostu strach na pole wyjsc bo zaraz mis ie w glowie kreci,ale moja lekarka nie da mi zwolnienia jak nic sie nie bedzie dzialo i bedzie mi kazala pzrzyjs prywatnie koszt80zl.i da mi zwolnienei np.na 2tyg.a co potem znow do lekarza i nast.80zl na ktore mnie nei stac by co chiwle dawac pieniadze jak zarabiam 100zl.i dlatego pytam czy wy jestescie na zwolnieniu przez upaly czy cos sie dzieje i ile macie tego zwolnienia i czy wracacie do pracy,jestem zielona bonie wiem co robic!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaccbb
to powiedz gince,ze sie po prostu zle czujesz,a wiadomo,ze w fryzjerka musi duzo stac,a ty nie dasz rady-ja jestem w 33tyg ciazy na zwolnieniu jestem od10tyg-mam za soba ciaze obumarla,a pracuje w szkole,wiec wirusy,dojazdy i dlatego caly czas jestem na zwolnieniu i wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI...
tak stoje po 10godz.a jestem uzcennica i powinnam pracowac po 8 i jestem pod ocrona i szefowa doskonale wie o tym ale robi tak by bylo na jej korzysc,ja nawet nie mam kiedy zjesc bo taki ruch jest w zakladzie ale niekt tego nie rozumie,jak w czerwcu byly takie upaly to nogi mialam jak bombki i z nogi na noge juz nie moglam stac bo mi sie same uginaly a teraz siedze w domu a ja klapka zalozyc niemoge bo mam spuchniete!tylko co ja mam lekarce powiedziec ze chce L4 bo sa upaly,no przeciesz mnie wysmieje!POMOZCIE MI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaccbb
powiedz,ze zle sie czujesz w upaly,puchna ci nogi i nie wyrabiasz-a jak cie wysimieje to zmien ginke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI...
czy mogla bys mi doradzic bo poprostu nie wiem co robic przeczytam to co pisalam i odpisz.czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
Niki, uważaj na siebie bo od stania nabawisz się popękanych żyłek i co gorsza zylaków. Lepiej znjadż lekarza, z którym się szybciej dogadasz, bo taka praca w taki upał może Cię wykończyć. A to ani na Ciebie ani na dziecko dobrze nie wpłynie. Duzym minusem jest też to, że na spuchnięte nogi i inne ich dolegliwości jest w aptekach wiele środków, ale nie dla nas. W ciąży można używać tylko tych, które mają rozbitą na cząsteczki hepatynę. A tych za wiele nie ma (przykładem jest np. Lipohep - żel w sprayu). 3maj się ( w tym przypadku chyba lepiej napisać...chłodno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na Twoim miejscu wcale bym sie nie zastanawiała...zdrowie dziecka i Twoje jest teraz najważniejsze...u mnie było tak: poszłam na L4 ze względów nie tyle zdrowotnych, co dlatego ze miałam niezyczliwą koleżankę...która nie mogła przeboleć ze nie dzwigam (praca w sklepie spożywczym) skrzynek i ciezkich rzeczy itp...kiedys tez usłyszałam od niej tekst typu: dlaczego ja mam zarabiać tyle co ona a ona stoi tylko na kasie i nic nie robi...latała do szefa i skarżyła, wiec stwierdziłam ze za 600 zł nie ma co się meczyc z taką \"zyczliwą\" osóbką...nie chciałam się stresować i wciąż czekać az ktoś bedzie patrzył mi na ręce i tyle...poszłam na zwolnienie i jestem spokojna...tym bardziej ze teraz własne te upały...mozesz polezac kiedy chcesz, spacerować kiedy chcesz...a to bardzo ważne...tym bardziej u fryzjera gdzie sie stoi non stop...gdzie są wiadome zapachy i chemikalia...ja bym sie nie zastanawiała...tym bardziej ze jest powinnas co jakies 3 godzinkl...dbajcie o siebie Ty i dzidzia:) I miłego spedzania L4 zyczę:) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tym bardziej ze potem mogą dojść inne dolegliwosci jak bedziesz pracować u fryzjera: zylaki...zaparcia...skurcze łydek itp, a po co ci to...naprawdę moim zdaniem nie masz sie co meczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzzza
A poza tym rózne choroby w związku z kontaktem ze skórą innego człowieka itd...Szczepienia WZW w takim przypadku są niezbędne do porodu, szczególnie w klinikach prywatnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI...
dzieki wam dziewczyny,tylko jeszcze jedno niewiem czy mam isc do zakladu i porobic tydzien czy od razu jej pzryniesc zwolnienie,jeszcze czy mi wyda lekarka bo takto to bym musiala isc 1go po zwolnienei!idew czwartek na usg to sie zapytam leakrki co ona mysli na ten temat iz e ja w domu wytrzymac nei moge a co dopiero w zaklazdie.az mnie glowa rozbolala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI...
a ja problemy mam ze skora bo na rekach mi wychodzi jakies coz strasznie piecze od tech srodkow chemicznych,a jak sie na wacham rozjasnieczy farb czy trwalej to dramat ale kogop by to inetersowalo!choc szefowa mi powiedziala ze nie ma mozliwosci bym z brzuchem chodzila bo jak ja bede wygladac z brzuchem kolo fotela jak aj juz mam brzuch w nic sie nei mieszcze itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIKI nic sie nie martw...powiedz Pani doktor jaka jest sytuacja i wcale nie pytaj jej co o tym mysli....ona musi ci dać zwolnienie, bo Ci sie to należy...powiedz o dolegliwościach i tyle...a jak nie to zmien lekarza:) A poza tym idz na to L4 od razu...nie wracaj juz do pracy - bo po co...lepiej zebys odpoczywała jak najwiecej a nie martwiła jeszcze pracą...stres nie jest dobry dla dziecka w brzuszku:) Wiec teraz usmiech na buzi widzę i juz:) Nie martw sie.,...wszystko sie ułoży...ja też sie denerwowałam a teraz spokojnie na L4 sobie przechodzę ciążę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny powiedzcie mi czy to naprawde nie problem dostać zwolnienie? słyszałam ze teraz lekarze niechętnie je wypisują. ja w ciązy jeszcze nie jestem, ale mam kuzynke w 7 miesiącu, i ona miala ogromne problemy z uzyskaniem zwolnienia. czuła się nienajlepiej, a do pracy ma ok 30 km przez całą warszawę, jedzie 2 autobusami i metrem. mimo uciążliwych dojazdów, upałów, mega spuchnietych nóg jej lekarz prowadząca nie chciala jej dać zwolnienia. wypisała je dopiero jak dostała 50 zł. czy wszedzie tak jest ze za zwolnienie trzeba płacic ( mimo ze to nie jest prywatny lekarz) ? jak to jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI...
ja juz lekarza zmienilam a tamten tez mi eni dal jak zaslablam w pracy po 10 i pol godzinie w pracy powiedzial wyniki dobre i on mi nie da,a robie od 10 do 20 albo puzniej a najgorsze jest to ze trzyma mie do tak puzna nawet jak nei jestm potrzebna bo jest i jej corka ktora pracuje i ona a ja jestem po to by chodzic i spzratac i przy okazja jak jest duzy ruch co sie nie wyrabiamy z czasem to wtedy robie.bo bez jaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba trochę przesadzacie...
L4 się należy? A od kiedy? Ciąża to nie choroba...! Nie mówię tu o przypadku tej dziwczyny co jako fryzjerka pracuje... Ale zapanowała ostatnio moda na L4 w ciąży, ja tego nie rozumiem, ja jestem w 5 miesiącu, pracuje w centrum handlowym, nie mam krzesełka na którym siedze 8h bo nie możemy siedzieć, trzeba układać towar(ubrania), obsługiwać klientów i wcale nie jest jakoś kolorowo ale jest ok. Dopóki nie miałabym zagrożonej ciąży to nie wymyślałabym sobie powodów żeby iść na L4... Nie wiem co bym niby miała robić w domy przez 9 miesięcy, ale widać lenistwo ogrania co niektórych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI...
tylko ze ty pracujesz po b godzin,ja od 10 do 21nie raz a w soboty od 8 do 17 albo 18,a nogi teraz mam jak babki,zakretu ledwo zlapac nei moge a co dopiero zjesc czy usiasc!i co bys ty zrobila na moim miejscu tu chodzi tylko o caly sierpien bo we wrzesniu mam 2dni szkoly i bedzie mi lrzej,wyjsc na pole nie noge bo mi sie slabo robi od tego slonca.tylko ty nie zarabiasz 100miesiecznie to ja tez bym siedziala w pracu jak bym zarabiala z 600 czy wieciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×