PANICznie boje sie robakow, pajakow, much

Jak sobie z tym poradzic?

Stopniowo poznawaj wroga :)

nie wiem... ale ja sie boję ślimaków

Ale ja sie tak boje, ze jak to widze to az mnie paralizuje. A jak taki robal na mnie usiadzie to juz tragedia, cala okolica o tym wie :(

ja mam tak samo ze slimakami, jak jakiegos zobacze to uciekam jak nienormalna... ostatnio moja kolezanka chciala je uratowac przed autostrada i zaczela ja zbierac.... fuj...:-O

Akurat slimakow sie nie boje... Ale owadow to strasznie,

ja jeszcze boje sie chrabaszczy.... tez sa straszne, moj kot je zawsze zjadal...

Oj, zgadzam sie, chrabaszcze tez sa obrzydliwe

wiem... jeden kiedyś przyczepił mi się do włosów... po prostu tragedia

hm, cieszcie się że nie macie fobii przed patyczkami do lodów, balonami czy guzikami :), bo i takie się trafiają (z calym szacunkiem) a jak sobie teraz radzicie, kiedy robactwa pełno?

mnie tylko przerażają chrabąszcze i ślimaki. reszta spoko, także nie mam teraz problemu :)

ja się okropnie pająków boję :O Choć te z cienkimi nogami jeszcze ujdą ....

...---jA tEż---...

chrabąszcze mają okropne cienkie nóżki którymi mogą wczepić się we włosy... nie ma nic gorszego. Zwłaszcza jak tak pod wieczór latają tuż nad twoją głową :-O

robiąc złowrogie niskotonowe "bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz" :O

właśnie.... dlaczego one w ogóle istnieją

podobno mieli je wybijać, bo jakoś dużo w tym roku się namnożyło, ale chyba nic z tego

to jest okropne... one tak krążą wokół lamp a potem zbliżają się do ciebie... lecą na oślep...

co to może być? wygląda jak komar ale nim nie jest chociaż i tak potrafi kogoś uchlać jest koloru zielonego, baaaardzo żywy ten kolor, wygląda jakby zaraz miał świecić wie ktoś może?

nie mam pojęcia... od kiedy coś takiego widzisz?

raz tylko widziała i to przez pare minut bo zaraz unicestwiłam kapciem robala. dodam tylko że nic nie piłam nie brała i w ogóle;)

heh :) spoko, a gdzie mieszkasz? żebym wiedziała kiedy to do mnie przyleci

woj. śląskie :)

ja tez mam fobie na wszelkiego typu robactwa, niektórzy se z tego żarty stroja super powodzenia, ale ja rozumiem wasz ból, tragedia a jak widze w poblizu ćmę to słychac jak sie dre w całej okolicy, mam zamkniete okno w pokoju wole sie prazyc , dusic ale okna nie otworze

fuj tylko nie ćmy :O

ja naprawdę cię rozumiem... tzn nie wiem dlaczego ale tak brzydzę się chrabąszczy że nie umiem sobie z tym poradzić. Wole nie wyjść na miasto ze znajomymi niż spotkać jakiegoś. Najgorsze jest to że one zawsze latają na oślep i nigdy nie wiesz który trafi w twoje włosy, albo co gorsza twarz

kiedys chcialam zamieszkac na wsi ale jak byłam u mojej przyjaciółki na grilu i te chrabąszcze se tak latały do światła to mi się odechciało tak szybko jak mi sie zachciało;)