Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załłłamana

zdechla mi papuzka straszna smiercia

Polecane posty

Gość a moim zdaniem to
hahahah dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuptuś 2
a mój chomiczek zginał najstraszniejszą śmiercią :( latem w moim mieszkaniu pojawiły się mrówki, robilam wszystko, żeby ich się pozbyć, no ale było istne zatrzęsienie odstawiłam klatkę chomiczka na biurko, ale wstrętne mrówki wszędzie się dostaną :( ech ... pewnego dnia patrzyłam na niego, a on wychodził po schodkach z domku i nagle upadł i autentycznie mrówka mu wyszła z pyszczka no a w domku też siedzialy te potwory :( bardzo to przeżyłam, a to wspomnienie mnie prześladuje a mój poprzedni chomiczek zatruł się trocinami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumburaczzka
A moj chomiczek pyrdal sobie kiedys po podlodze, a ja sie spieszylam i....z chomiczka placek. To dopiero smierc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena145
moja świnka morska tez zatruła sie jakimś paskuctwem,maila biegunke i zdechła :( RYCZAŁAM JAK bóbr .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amój Pan Papug w sierpniu ubiegłego roku zszedł na zawał serca, było gorąco, miał juz swoje lata a byl fantastyczny, madrzejszy niz niejeden pies :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam dwie papuzki faliste Kapsla i Fige przez 12 lat. Zdechly ze starosci, ale i tak strasznie to przezylam. Kiedys jak zachorowaly, tzn tak jakby kaszlaly, wydawalo mi sie, ze to cos z krtania, zadzwonilam do weterynarza, a on mnie wysmial i zapytal, jak ma zakwalifikowac papugi, moze jak drób???? To ja mu na to, ze jest lekarzem dla zwierzat i mnie to nie obchodzi tylko ma je wyleczyc bo inaczej to nie ręczę za siebie. No to dal mi jakis proszek, poweidzial, ze to antybiotyk dla kur i mam im dawac na patyczku od lodow 3 razy dziennie:D No i wyzdrowialy:D Ale i tak przyszedl na nie czas 2 lata temu... Papugi sa zajebiste!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zeszłym roku uśmierciłam chomika mojego synka, zapomniałam dać mu wody, jak mi się przypomniało to już dogorywał :-( .... Próbowałam go jakoś uratować, ale było już za późno...Czułam się jak ostatnia świnia, żeby zwierzęciu wody nie dać :-( Kwiatki też zasuszam, nie wiem co ze mną jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kamila
Ja przeżyłam, też byłyśmy związane z Kira, tak szybko się oswoila i zaklimatyzowala, siedziała na plecach, na palca jak weszła to nie chciała wracać do klatki, zawsze jak zniknęłam z pola widzenia to wolała wróć wróć...... Moja kira, pewnego razu przychodzę do domu a tu cisza Kira leżała na dole klatki, cała na dole w bardzo ciemnej kupię nie wiem co jej było nic nie wskazywało na chorobę, dbalam o nią dobrze wyglądała, a jednak coś się działo jak mnie nie było, kochana Kira, nigdy cię nie zapomnę.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×