Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Carinio

Czy warto czekać???

Polecane posty

Poznałam fajnego faceta.Okazał się nawet w moim typie,nie chodzi tu tylko o wygląd,ale pogląd na zycie mamy taki sam,pragniemy tego samego.Szkopuł w tym,że on jest teraz za granicą w Wlk Brytanii.Widzieliśmy się tylko na zdjęciu,bo w realu to jeszcze nie mozliwe.Rozmawiamy codziennie do poznych godzin nas kypie,dogadujemy się bardzo dobrze.Znamy się hm niedługo bo zaledwie 2 tygodnie.Wiem,że mu się podobam,aleee też wyznał mi że się zakochał(czy to możliwe,że po krótkim czasie się bujnął??) gdy usłyszałam to 1 raz,byłam troszke w szoku,on wie że jago jeszcze nie kocham,dla mnie to za wcześnie.Mamy się spotkac,aleeeee dopiero w grudniu i mam obawy co do tego,czy któreś z nas dotrwa do tego czasu,czy warto wogole czekać???Wiem jedno,że coś jednak cągnie mnie do niego i nie dlatego bo powiedział że kocha,bo te jego słowa biore z dystansem,on wie że ja tego mu nie powiem,rozumie powiedział że poczeka,że nic na siłe.A ciągnie,bo wiem że odpowiada mi on jako facet,ma 28 lat jest ułożony itd Ja moge pcozekać do grudnia,alee czekać i nie czekać jesli wiecie co mam namysli,bo jesli poznam tu kogos to......wiadomo.Mam troche mętlik w głowie i nie wiem co robić.Póki co chciałabym abym swoim torem,powoli ta znajomosc się rozwijała,staram się nie angazowac zbytnio. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze,żepewnie gdybym miala nascie,lat i jakis łepek by sie we mnie bujnął przez neta,pewnie bym też się zauroczyła i takie tam,ale ja jestem 7 miesięcy po 5 letnim związku,więc mam dystans do tej znajomosci i inaczej teraz podchodze do związków itd Jednakże,facet w porównaniu do mojego eksa,jest świetny. Mogłabym wymieniać,bo mój eks się do niego nieumywa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja historiaaa
no właśnie, zrób tak. :) Pisz do niego, gadajcie sobie itd, ale jak tutaj kogos pzonasz no to wtedy wiadomo, ta osoba jest przy Tobie i daj jej szansę. Czekać oczywiście, ze można. Ja raz czekalam 2 lata na mężczyznę, którego poznalam przez internet, spotykalismy sie co jakis czas tylko i bylam super zakochana, ale to już historia. Niemniej 2 lata czekalam na niego. Utrzymuj z nim kontakt, ale też nie odgradzaj się od innych, ciesz sie życiem, poznawaj nowych ludzi. Zakochać to można sie dopiero jak kogoś dobrze znasz, więc nie wierz mu. Poza tym faceci często piszą/mówią przez neta coś, co potem szybko mija (zauroczenie biorą za miłość, dziewczyna sie angażuje, a chłopak się wycofuje. Tak też raz mialam.) Ale jak bylam ostatnio na naukach przedmalzenskich to byly 2 pary, które poznaly sie i zafascynowaly sobą w czasie, gdy jedna z osób była za granicą i związki przetrwały, a teraz planują ślub. :) Jednak spotykały się one twarza w twarz. Najlepiej uspokój się i zobacz, co czas pokaże. Niestety tej sytuacji nie przeskoczysz ani nie rozwiążesz w jednej chwili. to, co Ci pisane i tak prędzej, czy później się stanie. a jak to fajny chłopak, to będzie w kontakcie i zechce się spotkać. :) Koleżanka miala chłopaka w Irlandii w ten sposób, z tym, ze oni poznali się na imprezie, potem on wyjechal, ale utrzymywali kontakt i ona chyba nawet się podkochiwała, jednak nic nie wyszło, bo poznał tam inną. Powodzenia, nieznane są wyroki losu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejscu bym nie czekała, pamiętaj, że znasz go bardzo krótko i przez net w dodatku... Nie wiesz, jaki on jest naprawdę... Będziesz tak czekać do grudnia i życie Ci przejdzie między palcami, korzystaj z niego a nie czekaj na nie wiadomo kogo. Oczywiście to tylko moje zdanie, ja bym tak właśnie zrobiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne, że kontakt z nim powinnaś podtrzymać, ale też nie broń się przed znajomościami w realu. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja historia,Shanti dzięki za odpowiedzi. :*** Tak właśnie mam zamar zrobić,tzn niby czekac niby nieczkeac,bo wiem dobrze że to wielka niewiadoma,bo a nóż on tam pozna kogoś i co ,zostane na lodzie.Ja nawina nie jestem,mam za sobą długloletni zwiazek,tażke zrobie tak jak piszecie,czekac ale tu w Polsce,nie będe stronic od nowych znajomosci/facetów. :) Moja historia,no widzisz to fajnie że są jednak takie historie z happy endem,alee janie orbie sobie nadzieji,aby potem niecierpieć. Ja wiem,co może być przyczyną tego,że on tak szybko się zauroczył,booo ponoc nie miał dziewczyny na stałe,bo nieszukał,bo chciał się wyszaleć,wyszumieć,teraz przyszedł czas aby się ustatkowac,tak mówił.Twierdzi,że tak pierwszy raz zdarzyło mu się poczuć,jak do mnie :cool: Nawet ostatnio kupował sobie nowy samochód bo stary mu nawalił,podał mi model i pytal się czy taki możebyć,zabrzmialo to tak jakbym byla juz jego kobietą. hehe On zdaje sobie też z tego sprawe,bo mówił że powinien być ostrożny. Mówi mi,że chciałby być już przy mnie,że się doczekać grudnia nie może,bo chciałby mnie teraz przytulić itd Szkoda że dopiero wgrudniu wyląduje w Polscie. Tak sobie nawet po cichu myslałam,że jesli dotrwamy do tego grudnia i cos wyjdzie między nami,przylatuje na miesiąc.To moze wyleciałbym z nim do Wlk Brytani,bo i tak mam tutaj marna prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki za literówki,w poprzedniej wypowiedzi za szybko pisze na klawie. :/ :) Shanti,za powodzenia nie dziękuje by nie zapeszać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carino - fajna stopka ;) Na szczęście sraczka jest uleczalna, ale najpierw trzeba pocierpieć... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shanti,dzięki al ewłaśnie zmienilam,bo akurataszukałam jakiegoś fajnego wiersza/cytatu.A co tamtego jeszcze racja ja się już dość nacierpiałam. :/ On codziennie,jak jest w pracy puszcza mi sygnalki jak tylko ma przerwe. :) Tak sobie mysle,to mile słyszec,takie czule słowka,tylko wkurza mnie to że do grudniatyleczasu,bo chciałabym już wiedzieć czy warto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnyzakochany
Ja aktualnie zamierzam się spotkać z dziewczyną po dwóch latach znajomości. Przez te dwa lata byłem po prostu obok niej, wysłuchiwałem o kolejnych facetach, trochę bolało, ale nie chciałem się odsłaniać, że mi zależy na niej. Jesteśmy wspaniałymi przyjaciółmi, ale ostatnio przełamałem granice, zacząłem mówić miłe słowa, ona do mnie także. Obawiam się jednak, że ona po prostu we mnie znajduje tylko kogoś kto ją podtrzymuje na duchu, wspiera dobrym słowem. Ona dopiero co jest po kolejnym nieudanym związku. Zauważyłem również, że się trochę dystansuje, nie wiem co myśleć. Chce się spotkać ze mną, ale jakoś nadzwyczaj nie pała optymizmem (mieszkamy na przeciwnych krańcach Polski). Bardzo mi na niej zależy, mam dla niej ogromnie ilości miłości, tęsknię strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan
carinio i jak tam trzymasz kontkat z tym chlopakiem czy u mawiaiasz sie z innymi ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ma na imię Marcin
bo opis pasuje do mojego Marcina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnyzakochany,mysle że jak się spotkasz to może wyczujesz,czy ona traktujeciętylko jakos odskocznie od tamtego,czy \"poważnie\" na tyle,że chce aby coś między wami było.Zycze powodzenia. :) pan,tak utrzymuje z nim cały czaskontaktrozmawiamy codziennie przez skypa do póznych godzin nocnych. :) A z innymi się nieumawiam,bo niespotkałam jeszcze takiego z którym bym mogla się spotkać. On,nie ma na imie Marcin. :) Tylko Krzysiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki...
carinio ale rozmawiasz z nim i jednoczesnie prowokujesz jakies zaczepki facetow np na czacie a moze sama szukasz? ja wlasciwie mam podobnie po dwcoh tygodniach spotkanie i odrazu zakochany wkrotce kolejne spotkanie a miedzy czasie piszemy do siebie ale on to juz pisze do mnie tak jakbysmy byli para a ja to torche z dystansem ale wiadomo jak posle mi buzi to nie wypada nie odeslac . Ja jeszcze nie wiem co czuje ale lubie go i chyba nie umiem spotykac sie jednoczesnie z innymi skoro on poswieca mi swoja uwage ladnie mowi , stara sie to chyba trzeba sprobowac chociaz sama nie wiem czy dobrze robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kIKI-sorki,ale nieskumałam twojego pytania.Rozmawiam z nim codziennie owszem,wlasnie ma zadzwonic bo skyp niedziała,ale nie prowokuje zadnych facetow na czacie bo tak nie bywam.Ja nikogo nieszukam,bo co mi z tagiego faceta który jest zbyt daleko ode mnie.Gdyby był w Polsce napewno bysmy się spotykali i byc moze coś by z tego wyniklo,a tak nieangazuje się zbytnio w tą znajomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×