Wyobrazcie sobie cos takiego....jak bysbył zareagowałaał

potem synowa tego kuzyna, nazwijmy ją Dorotka, przyjeżdżała do mojej babci, ona silne babsko w sile wieku, koło 40-50, babcia już starsza i nie do końca zdrowa - i siedzi gruby babon, i kaze sobie herbatki robic i nalewki przynosic; skandal pojechała potem dorotka na wesele do rodziny na wies i do siostry mojego dziadka mówi , że puścił jej szew w sukience i czy by nie zaszyła ; wielka pani z miasta, co igły nie umie obsłużyc; a siostra dziadka jej powiedziała , żeby se sama zaszyła, bo ona już wychodzi nie obsługuj tych jaśniepaństwa najlepiej im powiedz, że u ciebie nie ma służby i każdy sprząta za sobą , zwyczajnie , prostp z mostu jak sie obrazi, to wielkiej straty nie bedzie

oj kaska, wroc Ty lepiej na traktora... :D

Ona to naprawdę jak te traktorzystki z plakatów za Stalina. Bez poczucia humoru i nabzdyczona. Żal mi takich ludzi.......

w ogole oni do ciebie na tak dlugo przyjechali i jeszcze nic nie robia? masz jakis pensjonat czy jak? ja bym nic po nich nie sprzatala i im nie gotowala. czy wczesniej uzgadniali z toba ze przyjada? zgodzilas sie wiedzac ze beda tak sie zachowywac czy to pierwszy raz masz ich na glowie?

ze przyjechali, to zadna sensacja, czasem sie odwiedza rodzine inna sprawa , w jakim stylu :P

rodzine a nawet i znajomych ale nie na tak dlugo! i jeszcze zeby kolo ciebie latali tak.

no i co z ta cioteczką???? sprawy się jakoś zmieniły?

Nic a nic sie nie zmieniły ...beda do czwartku wiec moze przeyzje ja i mój domek...jak ona lubi zyc w brudzie to zadna rozmowa moja do niej nie dotrze...jest starsza odemnie o 11 lat wiec kto ma kogo uczyc ja ją...????